Pokazywanie postów oznaczonych etykietą night glam sparkle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą night glam sparkle. Pokaż wszystkie posty

środa, 21 maja 2014

bell, glam night sparkle - 01

dziś będzie bell z limitowanej edycji glam night sparkle. niby już nie do dostania, ale w mniejszych drogeriach lub tych trochę większych (jak np. jasmin w centrum Warszawy) można je jeszcze znaleźć. polecam ;)
bardzo podoba mi się ten lakier i żałuję, że nie ma takich więcej, np. w innych wersjach kolorystycznych, no i w stałej ofercie. bo teraz widzę, że moje lakieromaniactwo już osiągnęło taki poziom, że wchodzę do drogerii i stwierdzam, że nic mi się nie podoba. wszystko jest zwykłe i wszędzie się powtarza, są prawie same kremy i to w nudnych odcieniach... koniec narzekania :P
numer 01 z limitki glam night to żelkowa czerwono-malinowa baza, w której są zatopione maleńkie srebrne (?) drobinki brokatu i większe (ale nadal małe) sześciokąty w kolorze bladego różu. na początku myślałam, że są srebrne, ale nawet jak przyklejają się do ścianek butelki, to żaden nie jest srebrny (!) 
całkiem przyjemnie się nim maluje, brokat ładnie się rozkłada. lakier wysycha w niezłym tempie, ale jest wtedy nieco chropowaty, dlatego pokryłam go topem. do krycia potrzebne 2 warstwy (choć na niektórych zdjęciach wyszedł o wiele bardziej przejrzysty, niż naprawdę jest - ah, ta złośliwość żelków!). 
no i ma tylko jedną wadę (choć nie do końca wydaje mi się że to wina lakieru), szybko pojawiły się odpryski, bo już drugiego i trzeciego dnia. ale właściwie to one tak zeszły kawałkami i były bardzo elastyczne, jak nie do końca zaschnięty lakier. i właściwie to nie wiem czym było to spowodowane. ale nie wierzę, że sam z siebie tak szybko zszedł z moich paznokci. a to był dość intensywny czas, więc zrzucam na pakowanie plecaka na wyjazd, może nieodtłuszczone paznokcie? kwik czasem robi dziwne rzeczy z lakierami, może za szybko pomalowałam i go nałożyłam i lakier jakoś nie do końca wysechł pod spodem? może baza? nie wiem, ale na pewno dam mu jeszcze szansę, bo jest piękny! te drobinki tak ładnie migoczą i przez żelkową bazę tworzy się taki przyjemny kanapkowy efekt :)

światło dzienne, paese utwardzacz z żelazem, 2 warstwy bell glam night sparkle 01, topcoat kinetics kwik kote

i jeszcze 2 zdjęcia bez topu ;)
co o nim sądzicie? a może macie go w swoich kolekcjach :) ? 
ja jeszcze raz powiem, że marzą mi się takie lakiery w różnych wariantach kolorystycznych. wtedy będę w niebie!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...