niedziela, 30 czerwca 2013

owocowy projekt - kiwi (tydzień 4)

kiwi. czyli kolejny tydzień owocowego projektu u Diunay. właściwie do ostatniej chwili nie miałam pomysłu na to zdobienie. ale z pomocą przyszła mi Paulina (tamit24), która podpowiedziała mi panterkę w kolorach kiwi. no i tak powstała ta. próbowałam różnych kombinacji kolorystycznych ale ta wyglądała najlepiej. choć i tak kwik mi ją trochę rozmazał :P ale chyba właściwie trochę żałuję, że na wszystkich paznokciach nie zrobiłam kiwiowej (?) panterki :P a to na kciuki z dziwnymi nóżkami to... kiwi! :P
a i to mój debiut jeśli chodzi o metodę saran wrap. jakoś chyba średnio udany :P
(klikając w poniższy banner przeniesiecie się do galerii kiwi w owocowym projekcie :) )
i to by było na dzisiaj tyle :P dobranoc ;)

sobota, 29 czerwca 2013

różowa panterka

hej :)
dziś nie będę się jakoś specjalnie rozpisywać, tylko zostawię Was z moją panterką. już od jakiegoś czasu chodził za mną ten wzór. i już kiedyś miałam go na paznokciach, tylko tym razem użyłam do zrobienia go sondy. dodam też że te jasnoróżowe kropki w cętkach zrobiłam zapachowym lakierem miyo z ich nowej kolekcji. robiłam te paznokcie wczoraj, a dziś nadal pachną tak samo intensywnie :P
no i żeby nie było jest też lewa ręka
użyte lakiery:
- pomarańczowo brzoskwiniowy - mariza care&colour 57
- ciemny różowy - Q by colour alike 103 włóż róż
- jasny róż - miyomini drops 47 summer flower (zapachowy, ale zapach nijak nie przypomina kwiatów :P jest po prostu cukierkowy)
- kinetics kote kwik

i na koniec chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że bardzo lubię motyw panterki i cętek praktycznie w każdym wydaniu i dodam nieskromnie że bardzo podoba mi się efekt końcowy ;) i żałuję że już jutro muszę go zmyć, bo muszę zmalować kiwi na owocowy projekt. a właściwie nawet jeszcze nie mam pomysłu :P

a Wam się podoba taka panterka? :)

niedziela, 23 czerwca 2013

owocowy projekt - cytryny (tydzień 3)

hej ho!
dzisiaj wróciłam z moich praktyk meteorologicznych, które uważam za jak najbardziej udane. dowiedziałam się o chmurach więcej, niż przez 5 lat studiów :) 
a! i prawie wszystkie dziewczyny miały pomalowane paznokcie. głownie testowałyśmy granatowy piasek od misslyn, o którym będzie już niedługo ;)
ale muszę też powiedzieć, że dziś nauczyłam się jeździć automatem (dla niewtajemniczonych: samochodem z automatyczną skrzynią biegów), dzięki czemu wróciłyśmy do domu. przeżyłam razem z dziewczynami plagę ciem gigantów, cumulonimbusa, który chciał się zmienić w tornado i parę innych kataklizmów, ale już jestem w domu i wracam do malowania paznokci i do Was wszystkich, bo ostatnio nie udzielałam się za bardzo u Was na blogach za co przepraszam, ale miałam tylko siłę i czas na przejrzenie nowo dodanych postów na telefonie. na komentowanie przeważnie nie wystarczało mi już siły. 
ale dzisiaj już po powrocie zmalowałam cytryny. odbiegają jednak trochę od mojej wizji, ale jest lemoniada, którą od początku chciałam! choć cytryna na niej wyszła jak ananas, ale co tam ;p i ta pizza na małym to też cytryna :D i coś mi się na niej rozmazał pisak barry m, ale chyba dlatego że za szybko nałożyłam kwika :P
a na palcu wskazującym kombinowałam tyle czasu ciągle coś poprawiając, że wyszło jak wyszło. ogólnie mam wrażenie nie wyszło jakoś tak komiksowo. i dodam jeszcze że na tych zdjęciach w powiększeniu widać wszystkie mankamenty, których na paznokciach na żywo po prostu nie widać. więc suma summarum mnie się podoba :P
a teraz już nic nie mówię, tylko zapraszam na zdjęcia :)
no i na koniec zobaczcie o ile lepiej wyglądają jak są mniej więcej naturalnych rozmiarów! ;)
użyte lakiery:
- biały - sensique 101
- żółty - miyo 11 sunny
- żółty jaśniejszy (tło palca wskazującego) - avon lemon sugar
- żółty najjaśniejszy (lemoniada) - my secret 144 vanilla
- zielony - softer 29
- różowy i czarny to oba barry m nail art pen

a to wszystko w ramach owocowego projektu organizowanego przez Diunay. klikając w banner przeniesiecie się do galerii cytrynowej tego projektu ;) i od jutra możecie tam też głosować na 2 prace które najbardziej Wam się podobają :)
aaaa! i chciałam jeszcze dodać, że bardzo jest mi miło, że po konkursie liczba obserwatorów się nie zmniejszyła. jest mi niezmiernie miło że wszyscy ze mną zostali :) albo prawie wszyscy bo widzę że coś się pozmieniało. ale i tak jest mi bardzo miło że jest Was 276 :)

i jeszcze jedno! :P podobno od początku lipca już nie będzie google readera, więc dotychczasowi obserwatorzy  stracą możliwość śledzenia moich postów, więc jeśli chcecie dalej mnie czytać to zapraszam na bloglovin ;)
jakiś strasznie chaotyczny i długi ten post mi wyszedł, ale długo mnie tu nie było (przynajmniej tak to odczuwam) i jakoś tak wyszło

pozdrawiam Was ciepło i dajcie znać co sądzicie o moich komiksowych cytrynach ;)

środa, 19 czerwca 2013

wyniki rozdania!!!!!

jak już pisałam na fejsiku nie chciałam korzystać z maszyn losujących w internecie, więc po pracy skończyłam przepisywać do excela wszystkie losy, potem wydrukowałam i cięłam cięłam cięłam. 8 stron a4 na cienkie paseczki :P a potem składałam składałam składałam karteczki na 4. co było bez sensu, ale zorientowałam się już w trakcie... i muszę powiedzieć, że bardzo pomógł mi w tej męczarni mój O, któremu bardzo bardzo dziękuję :*

ale nie przedłużając, oto mała fotorelacja:
losów było naprawdę bardzo bardzo dużo i mieszałam je długo
no i jest zwycięski los!
 i WYGRYWA!!!!
gratuluję kochana! i szczerze powiem, że byłam w szoku że wylosowałam osobę, która naprawdę odwiedza mojego bloga :) i to jeszcze tą, u której ostatnio sama wygrałam rozdanie :P 
i wiem że zaraz odezwą się hejterzy, ale gdyby to było ustawione to naprawdę nie cięłabym dzisiaj tych wszystkich losów i nie składała ich przez parę godzin

ale ponieważ zgłosiło się naprawdę bardzo dużo osób i choć rozdanie było z okazji 100 obserwatorów, dziś jest Was 276, postanowiłam, że wylosuję też drugą osobę i wyślę jej małą niespodziankę :)
i oto drugi los:
Tobie kochana również serdecznie gratuluję!! :) i też cieszę się, że to Ty. bo miałam nadzieję, że wylosuję osoby, które są ze mną praktycznie od początku i tak też się stało :) tak więc cuda się zdarzają :)
proszę obie zwyciężczynie o kontakt mailowy na podczele3@wp.pl :)

pozdrawiam Was wszystkich ciepło 
i cieszę się, że tyle osób wzięło udział w rozdaniu. i mam też nadzieję, że teraz wszyscy nagle tłumnie nie zrezygnują z bycia obserwatorami. a te osoby które to zrobią niestety będą wykluczone z kolejnych rozdań.

jeszcze raz gratuluję i dobranoc ;)

niedziela, 16 czerwca 2013

owocowy projekt - pomarańcze (tydzień 2)

kolejny tydzień owocowego projektu u Diunay. dziś pokażę Wam pomarańcze w moim wydaniu. jak zwykle na ostatnią chwilę (to naprawdę chyba się już nigdy nie zmieni...) i już zdążyłam się napatrzeć na pomarańcze dziewczyn. najpierw chciałam zrobić pomarańczowe halfmoony, ale to już było. no więc wymyśliłam coś innego. i nie do końca mi to wyszło. i nie do końca mi się podoba. ale no nie zawsze wszystko musi wychodzić. bardzo lubię pomarańcze, ale nie przepadam za kolorem pomarańczowym. może w tym tkwi problem :P
zostawiam Was ze zdjęciami
użyte lakiery:
- różowy - essie status symbol
- pomarańczowy - china glaze papaya punch
- biały - sensique 101
- baza - nail tek II
- top - kinetics kwik kote

jak już mówiłam nie do końca mi to wyszło...

sobota, 15 czerwca 2013

rozdaniowa przypominajka!!!!

to już ostatnia chwila! więc jak jeszcze ktoś z Was nie wziął udziału w moim rozdaniu to teraz jest ten czas, żeby to jeszcze zrobić ;)
myślę, że gra jest warta świeczki, a żeby wziąć udział wystarczy tylko mieć konto na gmailu (nie trzeba mieć własnego bloga!!!) i zostać publicznym obserwatorem bloga. 
mam też nadzieję, że po zakończeniu rozdania nie znikną mi wszyscy obserwatorzy, którzy pojawili się tu przez rozdanie... 

no w każdym razie zapraszam Was jeszcze raz serdecznie do wzięcia udziału! nic Was to nie kosztuje, a można wygrać parę fajnych lakierów :D

wszystkie szczegóły TU (klik). możecie też kliknąć w banner po prawej stronie na górze i przeniesiecie się do notki o rozdaniu
macie czas do końca dzisiejszego dnia (15.06), czyli do godziny 23:59

zapraszam i powodzenia!!! :)

środa, 12 czerwca 2013

hean city fashion - 40

ostatnio mam mały przestój, bo trwa sesja... więc albo się uczę albo się staram uczyć albo odreagowuję... :P ale mam chwilę wolnego więc jestem :D
jakiś czas temu firma Hean na swoim fanpage'u na facebooku (o tu KLIK) zorganizowała konkurs, gdzie można było wygrać ich lakiery do testów. miały wygrać 3 osoby i dostać po 5 lakierów, jednak firma Hean zrobiła nam wielką niespodziankę i wybrała dodatkowo jeszcze kilkanaście dziewczyn, które dostały po 3 lakiery. i ja byłam jedną z nich! już pokazywałam Wam na fb wszystkie 3 lakiery, które do mnie przyszły, a dziś pokażę Wam pierwszy z nich na paznokciach :)
na pierwszy ogień poszedł numer 40, czyli bardzo soczysta kremowa czerwień bez żadnych drobinek ani dodatków. nakładając lakier myślałam, że będzie to żelek, ale nie do końca jest. jest to taki żelkowy krem i białe końcówki, które delikatnie widać na niektórych zdjęciach widać np. w sztucznym świetle. a przy dziennym nie. na początku myślałam, że te końcówki wymyślił sobie mój aparat, ale jednak czasem je widać. jednak bardzo bardzo słabo ;) co do krycia, to właściwie już 1 warstwa zapewnia nam ładne krycie, ale ja nałożyłam 2. pędzelek jest długi i cienki, ale jest też w nim coś dziwnego (o czym już wspominała aalimkaa przy recenzji innego lakieru z tej serii), jest przezroczysty, przez co dość osobliwy. ale nabiera dobrą ilość lakieru i doskonale się nim manewruje. lakier wysycha dość szybko, bo po nałożeniu 2 warstwy musiałam czekać jakieś 15 minut i już był całkowicie suchy (jak dziwnie jest nie używać topu przyspieszającego wysychanie... :P). po wyschnięciu ładnie błyszczy, co widać na zdjęciach.
edit: co do jego trwałości to czwartego dnia wieczorem miałam jeden mały odprysk i lekko starte końcówki, więc trzymał się naprawdę dobrze!
i mogę Wam powiedzieć, że niesamowicie mi się podoba! jest taki energetyczny i soczysty!! niby klasyka, ale taka rzucająca się w oczy. i nie miałam jeszcze nic takiego w moich lakierowych zbiorach :)

nail tek II, 2 warstwy hean city fashion - 40, światło dzienne
i jak Wam się podoba? 
ja naprawdę jestem zachwycona. kolorem, aplikacją, konsystencją, no właściwie wszystkim :) póki co, mój pierwszy raz z lakierami firmy hean uważam za bardzo udany i jak najbardziej je polecam.
                                                                 
fakt iż dostałam produkt do testów nie wpłynął na moją opinię

sobota, 8 czerwca 2013

owocowy projekt - truskawki (tydzień 1)

pierwszy tydzień owocowego projektu trwa (ja jak zwykle prawie w ostatniej chwili wrzucam pracę... no ale ja już chyba tak po prostu mam). truskawki :)
na początku pomysł na te paznokcie miałam właściwie zupełnie inny, ale dziewczyny zaczęły wrzucać swoje zdobienia i tak już wiedziałam że po chamsku po prostu ściągnę niektóre pomysły :P a właściwie chodziło głównie o truskawy z kropeczkami, bo są one pomysłem Red Rouge. tu macie jej zdobienie (klik). kochana mam nadzieję, że się nie gniewasz!!
a pozostałe paznokcie to też ostatnio dość popularne (szczególnie pośród truskawkowych postów owocowego projektu) sandwiche. przeważnie na takiej zamglonej powierzchni coś jeszcze jest, ale stwierdziłam że taki mleczny efekt właśnie powinien zostać i uspokoić nieco ten harmider który tworzą truskawki z kropkami :D na początku 2 paznokcie miały być czerwone i miały być całe truskawkowe, ale w trakcie malowania po prostu je zmyłam. między innymi dlatego, że pestki zrobiłam za gęsto i nie wyglądało to dobrze. no nic. koniec gadania!!! dziś całą noc nie spałam, więc mam trochę większy słowotok niż zwykle, wybaczcie... no i zdjęć dużo, bo nie mogłam się zdecydować...
ale chociaż słoneczko dziś wyszło :)

zdjęcia wszystkie w świetle dziennym

i co powiecie na takie truskawy? mogą być :) ?

i jeszcze użyte lakiery:
- czerwony - flormar 321
- różowy - manhattan 55k (lotus effect)
- biały - sensique 101
- zielony - kiko 296
- żółty miyo sunny (11)
- "mgła" :P rimmel 444 french lingerie

osobiście Wam powiem że miałam je zrobić jutro :P ale w poniedziałek mam straszny egzamin ustny, na który wolę nie mieć pomalowanych paznokci (nie wierzę że to mówię...), a chciałam je ponosić chociaż dzień dłużej ;)

a a a !!
a prace pozostałych dziewczyn będziecie mogły podziwiać u Diunay, bo to ona zorganizowała ten superprojekt! :) i klikając w bannerek przeniesiecie się magicznie na jej bloga i zakładkę ze zdobieniami

ściskam!! :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...