wtorek, 7 października 2014

smoky nails

hej hej.
na metodę zdobienia, o której będzie dziś, trafiłam jakiś czas temu u Spektor's Nails. autorka nazywa ją watercolor nails, jednak nie do końca mi to pasuje. nawet dopisek "przy użyciu folii" nie do końca mnie satysfakcjonuje, bo jednak watercolor to akwarele. do tego zdobienia używana jest też nazwa dry watermarble/dry marble, ale ją stosuje się bardziej do malowania wzorów na folii i robienia z nich naklejek na paznokcie lub rysowania wzorów na mokrym lakierze na płytce paznokci. tak się składa, że żadna z tych nazw mi nie pasuje :P więc stworzyłam swoją - smoky nails. to co powstaje najczęściej wygląda jak dym lub płomienie, a przynajmniej u mnie tak jest, dlatego akurat do moich paznokci ta nazwa pasuje idealnie :P
a na czym polega sama metoda? ogólnie na tym, że nakładamy na paznokieć dużo lakieru w takim kolorze jak nasz bazowy (u mnie czarny) i gdzieniegdzie robimy kropki (lub inne kształty) innym kolorem. nie martwimy się spływającym lakierem, bo właściwie im go więcej tym lepiej. później przykładamy do paznokcia folię (ja używam koszulek na dokumenty) "rozpłaszczając" powierzchnię lakieru, a następnie zdejmujemy folię i tak powstaje wzór. można też przykładać folię kilka razy. nie wiem czy ktoś to rozumie, bo dość ciężko to wytłumaczyć (ja za pierwszym razem oglądając zdjęciowy tutorial w ogóle nie rozumiałam jak to się dzieje :P), więc odsyłam Was do posta Spektor's Nails, gdzie jest tutorial wraz z filmikiem, a dla leniwców bezpośredni link do filmu
przyznam, że przy smoky nails jest nieco czyszczenia, ale na pewno mniej niż w przypadku watermarble :P i polecam ją wszystkim, którzy lubią eksperymentować z wzorami na paznokciach, bo każdy wzór jest inny i niepowtarzalny :)

światło dzienne, chili! odżywka lawendowa, 1 warstwa colour alike typografia L, gruba warstwa colour alike L + orly glowstick, topcoat cnd winylux
edit: zapomniałam o prawej ręce! a w końcu wzory są zupełnie inne, więc dodaję z małym opóźnieniem :P
i jak Wam się podoba? :) 
mnie bardzo dobrze nosiło się to zdobienie i muszę kiedyś wypróbować jakieś inne warianty kolorystyczne!

66 komentarzy:

  1. Super!!! bardzo podoba mi się... mnie przeraża to czyszczenie wokół paznokci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no trochę czasu to zajmuje, ale nie ma tragedii ;)

      Usuń
  2. Tez mam to na paznokciach :D robilam kilka dni temu, ale efekt jest meeegaaaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, widziałam na fb ;)
      a ja swoje właśnie dzisiaj zmyłam, ale było mi trochę szkoda

      Usuń
  3. Super! muszę w końcu spróbować...
    połączenie kolorów genialne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) i jak najbardziej zachęcam do spróbowania ;)

      Usuń
  4. Ostatnio wpadłam na tę metodę właśnie u Spektor, będę musiała się pobawić. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam tę metodę, ale jeszcze nie próbowałam.. Efekt jaki osiągnęłaś jest fenomenalny. Bardzo fajne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój efekt bardziej mi się podoba ;) wzory fajniej wyszły, no i myślę, że dobór kolorów też ma znaczenie - genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, dziękuję! choć mi się bardzo podobają te kolory co są u Spektor, kojarzą mi się z marmurkowymi jeansami ;)

      Usuń
  7. Wygląda genialnie, trochę jak dym z papierosa albo coś koło tego. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy efekt, ale najbardziej urzekł mnie dobór kolorów :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne! ;D rzeczywiście wygląda jak dym, no i w tych kolorach to już w ogóle ideał ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale świetny efekt!:) przy takim połączeniu zniosłabym nawet ten rażący kolor ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, to jest... zaje*****! :D wyszło dokładnie jak dym złapany na paznokcie! Muszę wypróbować, muszę muszę! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto spróbować, bo nawet 2 kolory bardzo fajnie się mieszają

      Usuń
  12. to najlepsze mani jakie zrobiłaś - serio! I nie żeby coś, ale to jest magiczneee!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, a to akurat zrobiło się prawie samo :P ale bardzo dziękuję ;)

      Usuń
  13. Efekt mnie zaczarował. Świetny! Wybacz, za tak skrajnie mało konstruktywny komentarz, ale mani wyszło po prosu świetnie. Rzeczywiście wygląda jak ulatujący dymek. Podoba mi się szalenie kolor jaki przyjął orly po zmieszaniu z czernią. Muszę spróbować czegoś takiego. Ciekawe tylko, czy mój tani, żółty neon zachowa się tak samo ładnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, to zależy jak kryje, bo jeśli słabo to na pewno wyjdzie coś innego (zresztą na pewno wyjdzie inaczej, bo to ma do siebie ta metoda :P), ale z taki gorzej kryjącym kolorem też może wyjść coś ciekawego :) też można by pokombinować i dać na czarny trochę białego i na to neon, też by mogło być ciekawie ;)

      Usuń
    2. Dzięki Zu za pomysł, akurat z neonów to mam jakąś totalną,żółtą lipę marki Tess, nie wartą nawet 2 złotych, które kosztował. Ale z bielą spróbuję na pewno, tylko przeraża mnie doprowadzanie paznokci do ładu po takiej zabawie :D

      Usuń
  14. Kolory tak polaczone ze powalaja! Swietnie Ci to wyszlo!

    Co do samej metody juz to gdzies widzialam kiedys, ale jakos nigdy nie wyprobowalam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo :)
      a metodę ja dopiero niedawno znalazłam (no dobra może z miesiąc temu), ale dopiero teraz zwróciłam uwagę na to, że ten tutorialowy post u Spektor jest z 2013 roku :P

      Usuń
  15. Świetnie dobrane kolory, wygląda to jaki wynik jakiegoś eksperymentu chemicznego :) Mi się ta metoda kojarzy z czołówką chirurgów albo lekarze jak kropla krwi wpada do kroplówki i tak się rozchodzi fajnie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak! coś w tym jest. czyli jednak nazwa watermarble też jest adekwatna! ;) i właśnie połączenie bieli i czerwieni albo czerni i czerwieni też musi fajnie wyglądać!

      Usuń
  16. Pięęęęęknie wyszło, gdzieś niedawno to widziałam, z tutkiem zdjęciowym, ale twoje lepsze! Chcę takie! Długo schnie, czy top wysuszający załatwia sprawę w standardowym czasie? Bo ja mam niedoczas ostatnio...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co, właściwie samo nie schło jakoś bardzo długo, bo jak się zdejmie tą folię to zostaje na niej praktycznie cały nadmiar lakieru :) a top się przyda tak czy siak :)

      Usuń
  17. Genialny efekt daje ta technika ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyszły ge-nial-nie! :) Na początku myślałam, że to naklejki :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne, faktycznie daje taki "naklejkowy" efekt.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny, "toksyczny" efekt! Kolory są obłędne :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Aż poczułam trujące opary, REWELACJA!

    OdpowiedzUsuń
  22. Swietnie to wyglada, musze kiedyc wyprobowac

    OdpowiedzUsuń
  23. Nono, tworzysz nowe tredny :D "Smoky nails":D Fajne połączenie tej czerni z jaskrawą żółcią.

    OdpowiedzUsuń
  24. O mamo świetnie dobrałaś kolory, bardzo mi się podobają :) Ja już pierwszą próbę miałam w tej metodzie jednak byłam zbyt bojaźliwa i nie do końca wyszło tak jak chciałam, ale wrócę do tego kiedyś na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  25. są świetne !
    zapraszam do mnie worldpinklipstick.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. z pewnością sama coś takiego zrobię.fantastyczne

    OdpowiedzUsuń
  27. ale czad! kojarzą mi się z Pogromcami Duchów :D genialnie wybrałaś kolory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aa, no i dodam jeszcze, że wyszło Ci o wiele lepiej niż na tutorialu :))

      Usuń
    2. dziękuję :) choć ja myślę że po prostu jest inaczej

      Usuń
  28. Też niedawno ogladałam ten tutorial i nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak twoje paznokcie. Zdecydowanie osiagnelas lepszy efekt WOW

    OdpowiedzUsuń
  29. Rewelacja *O* Muszę koniecznie wypróbować tę metodę!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Genialne :) jestem tym mani zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  31. a gdzie jakiś tutorial jak to zrobic? :D zajebiste są !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko znajdziesz w poście (w części tekstowej)

      Usuń
  32. ale ekstra "dym" Ci wyszedł! kolorystyka mega, ten Orly mi się marzy ♥
    muszę wypróbować tę metodę u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. mega!!! :) ja słyszałam ze mozna klejem szkolnym dookola wysmarowac, nastepnie on wysycha, Ty mozesz brudzic skórki, a klej pozniej ladnie odejdzie jak baza peel off ;) efekt swietny ! podoba mi sie ta metoda

    OdpowiedzUsuń
  34. ale czadowe! mega mi się podoba efekt. koniecznie muszę spróbować! :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Ależ to fajnie wyszło i jeszcze te kolorki superowe! Fantastycznie całość wygląda na paznokciach ;) koniecznie muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. o matulu *.* rety, niesamowite. Twoje są dużo lepsze niż oryginał :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Efekt jest po prostu genialny! Użyłaś świetnych kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  38. o mamma mia!!! najlepsze paznokcie zrobione tą metodą, jakie dotąd widziałam (a i Twoja nazwa pasuje rzeczywiście najbardziej!).
    bezczelnie skopiuję Twoją kolorystykę, jest idealna!

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz! sprawiają mi one dużą radość i zawsze staram się odwiedzać osoby, które je zostawiają

i naprawdę nie musicie się reklamować. przecież widzę z jakiego jesteście bloga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...