wtorek, 17 listopada 2015

moja lakierowa kolekcja | my nail polish collection

heloł. od razu mówię, że to będzie najdłuższy post, jaki do tej pory napisałam. prawdziwy tasiemiec, szczególnie jeśli chodzi o zdjęcia.
długo zastanawiałam się nad tym czy w ogóle robić takiego posta. ale sama lubię takie czytać i oglądać te wszystkie piękne buteleczki, więc co miałam zrobić. po prostu stwierdziłam, że i ja pokażę Wam swoją kolekcję :)
tak. mam bardzo dużo lakierów. i powiem wam, że bardzo mi z tym dobrze. bardzo je lubię. i uwielbiam je kupować :D a zbieram je od bardzo dawna. pamiętam jak byłam mała i mama w każde wakacje malowała mi paznokcie u rąk i stóp na niebiesko. wtedy było bardzo mało takich kolorów, ale kurczę, jednak ta miłość do niebieskiego została mi do dzisiaj! i w razie czego zawsze mogę powiedzieć, że to moja mama przyczyniła się do mojego lakieromaniactwa! :D
ale tak na poważnie lakiery zaczęłam "zbierać" od gimnazjum. trzymałam je wtedy w małym koszyku, jednak później moja kolekcja zaczęła się rozrastać i w końcu kupiłam im specjalną komodę. alex z ikei. jest większa niż helmer, w jednej szufladzie mieści się około 150 lakierów (a w helmerowej około 100). ale stwierdziłam, że wolę ją od helmera. jeśli chodzi o system, to najlepiej sprawdza się u mnie podział na firmy i trochę na wykończenia. w jednej szufladzie mam piaski, holo i marmurki. w dwóch szufladach mam brokaty (tam też są flejksy i piórka). a w pozostałych trzech mam "zwykłe" lakiery i wszystkie są ułożone chronologicznie.
edit: podobno brakuje Wam tej informacji, więc proszę bardzo: wszystkich lakierów mam 840 :)

chcę jeszcze tylko powiedzieć, że wiem, po prostu jestem na stówę pewna, że pojawią się także niemiłe komentarze, dlatego też w tym miejscu pozdrawiam wszystkich hejterów!

hello. today it's gonna be the longest post I've ever done. like really the longest one, especially when it comes to pics.
I've been thinking about it for a while and I finally decided that I also want to make a post like this. I like to read them on other blogs and especially look over all these beautiful bottles. so I just can't help myself. I thought I'm gonna show you my collection :)
yes. I have a lot of polishes. and you know what, I feel really good about it. I just like them a lot. and I love to buy new ones :D I've been collecting them for quite long now. I remember when I was little and my mum every summer painted my nails blue. there was a really poor selection of such weird colors in these old times, but damn, I still love blue! so it has to be because of all these summers! and after all I can say it's my mum who led me to my polish addiction! :D
I've started collecting nail polishes between primary school and high  school, so when I was about 14. I held them in kind of a small basket, but then my collection started to grow and I finally bought them a drawer unit (alex from ikea). it's bigger than helmer, one drawer can fit about 150 polishes, while in helmer's one it's about 100. but I generally decided I like it more than helmer. so here it is :D
if it's about any order, I like the best division by brands and a little bit by finishes. in one drawer I've got sands, holographic polishes, marbles. In two drawers there are glitters (and flakies and feathers). and in three more drawers I've got "basic" polishes. and they are all in chronological order.
edit: all together I've got 840 polishes :)

and just one more thing, I'm 100% sure that there will be also unpleasant comments, so you know, greetings to all the haters!

na pierwszy ogień poszły trzy pierwsze szuflady.
first are the three first drawers, so from left to right you have holographic polishes, glitters, sands, flakies and marbles
bokaty / glitters:
holo / holographic polishes:
piaski / sand polishes:
flejksy / flakies:
marmurki / marbles:
następnie podzieliłam pozostałe lakiery (3 kolejne szuflady) na wykończenia. w sumie to po prostu byłam ciekawa czego mam najwięcej ;)
than the next three drawers, which means "basic" polishes. I was just wondering which finish is the most common in my collection ;) from left to righ: shimmer, glassfleck, microshimmer, cremes
shimmer:
glassfeck:
kremy z mikrodrobinkami / microshimmer:
kremy / cremes:
następnie postanowiłam wszystkie już lakiery podzielić kolorystycznie. ale właściwie żeby się dowiedzieć, których mam najwięcej. i jak się później okazało, po prostu kocham wszystkie kolory prawie tak samo :D
a w międzyczasie oczywiście koty pomagały mi w porządkach. tu Tosia :)
than I decided to divide polishes according to colors. actually just to see which color I like the most and which group is the most numerous. but in the end it turned out I love all colors almost equally :D
and in a meanwhile cats of course tried to help me in making some order in my collection. here's Tosia :)
niebieskie /blue:
różowe / pink:
fioletowe / purple:
morskie / teal:
pomarańczowe i różowo-pomarańczowe / oranges and something between orange and pink:
żółte / yellow:
zielone / green:
czerwone / red:
brązy / brown:
(co ciekawe bardzo rzadko nimi maluję, ale zbieram je namiętnie :D / what is interesting, I rarely use them, but I love to buy them :D)
złoto / gold:
srebro / silver:
szare, czarne, białe / grey, black, white:
wielokolorowe / muticolor:
i moje zaniepokojone koty :P Ryś i Tosia / and my concerned cats :P Ryś and Tosia
porządek musi być, żeby nie było. mam na kompie całą listę w excelu, którą na bieżąco uaktualniam ;)
there must be some order, so you know, I've got a list of all my babies in excel file and I update it regularly ;)
a po porządkach wszystko wygląda tak. trzy szuflady na górze to normalne lakiery. a szuflady na dole to od lewej: piaski/holo/marmurki, a dwie następne szuflady to brokaty. glitter forever :D
and here it is, all my collection: three upper drawers are the "basic" polishes. and the three bottom ones are from left to right: sands/holographic polishes/marbles and the two next ones are glitters. glitter forever :D
Tosia chyba jest zadowolona z porządków ;) / I think Tosia is glad that there is order now ;)
dodam jeszcze, że serduszko na początku też jest z brokatów :D
and I have to tell you that this heart at the beginning is also from glitters :D

55 komentarzy:

  1. Ile lakierów :-) spora kolekcja :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kiedyś pokazałam swoje zbiory to zaraz znalazł się ktoś wypominający ile kasy na to wydaję itp. Szkoda, że ludzie nie wezmą się za pracę tylko wypominają komuś że pieniądze które WYPRACOWAŁ wydaje na swoje zachcianki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie! chociaż ja jestem trochę zdziwiona, że jeszcze nie było tu właściwie nic niemiłego :P
      niech każdy wydaje na co chce. ja tam się cieszę, że kupuję lakiery, bo mogłabym np. kolekcjonować buty albo jakieś drogie torebki :P

      Usuń
  3. Spora kolekcja :) i pewnie żaden odcień się nie powtarza?
    Ja mam jedynie 40, ale mi tyle wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już jestem na takim poziomie, że jak minimalnie się różnią, to są zupełnie inne, więc wiesz :P
      i powiem Ci, że mi kiedyś też wystarczało 40. to nie jest tak, że chciałam mieć więcej, to się po prostu samo rozrasta :P

      Usuń
    2. Całkowicie to rozumiem, pamiętam jak jeszcze 3 lata temu miałam tylko 6 lakierów ;) teraz cały czas coś mi przybywa ;)

      Usuń
  4. Ale bosko.. napisz, ile ich masz, bo tej informacji mi zabrakło. Js pohejtuje... bo za mało zdjęć było. Spodziewałam się dłuższego tasiemca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już uzupełniłam w poście, ale mam ich obecnie 840 ;)
      a co do zdjęć... kurczę zapomniałam wrzucić zdjęcia wszystkich lakierów po kolei... :P

      Usuń
  5. o matulu! Szkoda, że nie napisałaś ile ich w sumie jest :D
    Kolekcji zazdroszczę, ja swoją dopiero kompletuję i jak na tą chwilę to mam około 50 buteleczek ale przy twoich zbiorach to nic! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 840 ;) ale spokojnie, lakiery bardzo szybko się rozmnażają! sama zobaczysz ;)

      Usuń
  6. Wow ! Lakierowy raj :) Tyle cudowności, że można codziennie inny kolor mieć na pazurkach :) I dołączam do poprzedniczki - podaj tę magiczną liczbę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 840 ;) i niby faktycznie można by codziennie malować innym :P

      Usuń
  7. Czekałam na ten post :-D
    Kolekcja piękna, poukładana kolorami wygląda wprost bajecznie! Ode mnie hejtu nie doświadczysz - sama nie jestem święta ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, wiem ;)
      i wiem, że czekałaś :P więc proszę bardzo! ;) mówisz - masz :D

      Usuń
  8. Ja jak sprzedawałam swoją kolekcję to miałam 67 :) ale pozbyłam się wszystkich na rzecz hybryd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już wiem, że nie polubię się z hybrydami, poza tym jakoś zawsze miałam do nich... nie wiem jakiś taki trochę negatywny stosunek :P nie ma to jak prawdziwy lakier :P

      Usuń
  9. haha, jesteś typem zbieracza :D mam podobnie i też kocham wszystkie swoje buteleczki, ale z ilością się muszę ograniczać, bo mąż będzie fochy strzelał, że nie ma tego gdzie trzymać ;P widzę też, że jeśli chodzi o rozkład kolorów to identycznie jak u mnie: niebieskości i róże na czele, hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie ;)
      chociaż na szczęście mój jeszcze-nie-mąż :P nie narzeka, że nie ma ich gdzie trzymać. on chyba trochę to rozumie, że każdy ma świra na jakimś punkcie. poza tym one przecież mają swoją własną komodę, a tam jest jeszcze tyle pustych szuflad! :D

      Usuń
  10. Ja mam na pewno mniej, moja kolekcja dobija 200 sztuk :D kocham takie posty, lubię oglądać lakiery innych dziewczyn, sama kupuję dość sporo lakierów, więc rozumiem i nie hejtuję. Inni wydają na ciastka czy czekoladę, mnie za to najbardziej poprawia humor zakup nowego maluszka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam dokładnie tak samo. lakiery to najlepsze poprawiacze humoru! i tak jak już komuś odp wyżej, uważaj, bo lakiery bardzo szybko się rozmnażają ;)

      Usuń
  11. wooow, moja kolekcja może się przy twojej schować! podziwiam twoje zorganizowanie! śliczne kotki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko <3 Niezła kolekcja :D A to mnie mówią że mam za dużo lakierów :p Gdzie mam ich około 150-200 buteleczek - tak, tak, dawno nie liczyłam :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie. ja też kiedyś miałam taki moment. już nie pamiętam dokładnie, ale było mniej więcej tak, że miałam tyle co Ty, a potem policzyłam i się okazało, że chyba jednak jest ich 300 czy 400 :P wtedy doznałam szoku :P ale nie przeszkodziło mi to w dalszym zbieractwie :D poza tym, później już takie większe liczby tak nie dziwią :P

      Usuń
  13. I niebiosa otworzyły się i zobaczyłam doskonałość *_* no to mnie kochana powaliłaś !!! To co ja mam to pikuś przy Twoich zbiorach :((( muszę jak najszybciej to nadrobić ;P buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha :D nadrabiaj nadrabiaj ;) każdy może być w lakierowym niebie :D

      Usuń
  14. zawsze patrząc na Twoje posty zastanawiałam się ile masz lakierów, teraz zaspokoiłaś moją ciekawość i jestem zakochana w ilości :D
    aaa i koty! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że ciekawość zaspokojona ;)
      a koty dziękują ;)

      Usuń
  15. Adoptuj mnie! Będę ci szyjki lakierów przecierać! Tyle cudowności w jednym miejscu!

    OdpowiedzUsuń
  16. Też lubię oglądać takie posty :) Możesz otworzyć sklep z lakierami ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nie! nie sprzedam moich dzieci :P choć właściwie niektóre czasem sprzedaję na wyprzedaży

      Usuń
  17. Uwielbiam takie posty :-D Lakiery to jednak prawdziwa miłość <3 ja też pamiętam jak będąc po uszy niebieska miałam problem kupić taki lakier, a teraz? Miliony odcieni :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i to jest super. ja się bardzo cieszę, że teraz jest taki wybór niebieskości i innych dziwaków ;)
      i masz rację, lakiery to rzeczywiście prawdziwa miłość. tylko druga lakieromaniaczka to zrozumie :D

      Usuń
  18. Super :) a ja myślałam, że mam dużo, a tylko koło 90... :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. one się rozmnażają ;) sama się jeszcze o tym przekonasz

      Usuń
  19. WOW ale bym zanurkowała w tych Twoich lakierach!!!

    Cudowna kolekcja.

    Ja mam na firmy podzielone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam do nurkowania ;) zresztą wiesz, Ty to właściwie masz u siebie już całkiem dużo z tych moich :D

      Usuń
    2. Hehe to fakt i wciąż mi mało :)

      Usuń
  20. O ja, ale kolekcja. Wszystkie bez wyjątku bym przygarnęła!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. piękna kolekcja! zdradź nam jeszcze ile się ich uzbierało :D
    i kociaki słodkie ♥

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow! Piękna kolekcja! Ja mam najwięcej różowych i niebieskich lakierów, najmniej szarości i nudziaków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też myślałam, że nudziaków mam najmniej, a tu co? razem z brązami utworzyły pokaźną armię :D

      Usuń
  23. też prowadzę excelową listę - marka, kolekcja, numer, nazwa, data zakupu i cena, cena w różnych walutach, bo gdybym tak kiedyś przypadkiem kliknęła sumę, to nie chciałabym dostać zawału :-PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuu, ja tam wolę nie widzieć tych ich cen :P ale masz rację, różne waluty nieco rozwiązują problem ;)

      Usuń
  24. ooo ale super i naprawdę imponująca gromadka
    ja już doszłam do tego poziomu, że mało co mnie nęci do kupienia a jak już coś się trafi to jest poza moim zasięgiem :)
    teraz mam fazę na zdobienia więc nawet nie wstawiam recenzji
    ale obejrzeć kolekcję u kogoś jest bardzo ale to bardzo miło :D

    OdpowiedzUsuń
  25. ciekawa jestem ile ton wszystko waży :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Masz chyba więcej niż ja... ulżyło mi :p
    Kociaki boskie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Uff... Jest ktoś, kto ma więcej lakierów niż ja :) Dobrze, mogę dalej żyć w lakierowym szaleństwie i dokupować małe, kolorowe flaszeczki :P
    Kolekcja piękna, niemiłego słowa ode mnie nie przeczytasz, bo ja w sumie taki sam zbieracz i kolekcjoner jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, i chyba moja lakierowa przygoda też zaczęła się przez mamę i zgniło-zielony lakier, który w każde lato lądował na paznokciach u stóp :P

      Usuń
  28. Po zakupach kakierowych z kilku ostatnich tygodni, aż boję się ile ich jest;) Piękna kolekcja. Jestem pod wrażeniem organizacji:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Posegregowane kolory wyglądają cudnie! Każdy ma swoją pasję i raczej nikogo nie powinno interesować na co "obcy" nam ludzie wydają pieniądze:) moja kolekcja powili rośnie zobaczymy ile buteleczek będzie za kilka lat ^^

    OdpowiedzUsuń
  30. Posegregowane kolory wyglądają cudnie! Każdy ma swoją pasję i raczej nikogo nie powinno interesować na co "obcy" nam ludzie wydają pieniądze:) moja kolekcja powili rośnie zobaczymy ile buteleczek będzie za kilka lat ^^

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz! sprawiają mi one dużą radość i zawsze staram się odwiedzać osoby, które je zostawiają

i naprawdę nie musicie się reklamować. przecież widzę z jakiego jesteście bloga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...