czwartek, 3 kwietnia 2014

essence special effect! topper - 19 bird of paradise

dziś będzie lakier, który w butelce niespecjalnie zachwyca, za to na paznokciach pokazuje swoje prawdziwe oblicze. a do tego wszystkiego jest bardzo niefotogeniczny. i tak, wiem, nie każdy lubi piórka, a wręcz dużo z Was ich nie lubi, ale ja lubię. i nic na to nie mogę poradzić ;) no i dziś właśnie będzie o lakierze piórkowym. bird of paradise od firmy essence to jedna z nowości tej firmy. niby rzadko noszę piórka na paznokciach, ale co jakiś czas kupuję lakiery tego typu i koło tego jakoś nie mogłam przejść obojętnie. ten lakier to bezbarwna baza z wielokolorowymi maleńkimi cienkimi piórkami, brokatem paskowym, ale takim bardzo drobnym. jest żółty, morski, niebieski, różowy jasny i ciemny (i może jeszcze coś co mi umknęło). jak na piórka kolorów jest całkiem sporo. i wszystkie, poza ciemnym różem, są pastelowe i bardzo jasne. i właściwie może dlatego tak trudno było je pokazać na zdjęciach. postawiłam na białą bazę, bo całość wyglądała tak lekko i letnio. i faktycznie kojarzyła mi się z ptasimi piórami.
co do spraw technicznych, to piórka rozkładają się równomiernie i lakier szybko wysycha. a po wyschnięciu powierzchnia jest nieco chropowata, ale nic nie odstaje. jednak podobał mi się ten "szorstki" efekt i wydawało mi się, że pasuje do piór ;)

wiem, że zdjęcia są nieco ciemne i słabo widać te piórka, stąd są też później są zdjęcia w gorszym świetle, bo wtedy jakoś cudownie piórka się pokazywały ;) choć ogólnie przy użyciu tego lakieru efekt na paznokciach jest bardzo delikatny :) taki powiedziałabym pastelowy i hm... zwiewny

światło dzienne, paese utwardzacz z żelazem, 2 warstwy golden rose classics glamour 104, 1 warstwa essence - 19 bird of paradise, bez topcoatu
i w słabszym świetle:
a po kilku dniach noszenia dodałam jeszcze drugą warstwę :) jednak chyba bardziej podobał mi się ten delikatniejszy efekt jaki dawała jedna
i dopiero na zbliżeniu widać te kolory. a przynajmniej trochę widać ;)
mam nadzieję, że jednak choć trochę widać na tych moich zdjęciach i że zobaczycie to, jaki efekt daje ten lakier. no i mam nadzieję, że spodoba Wam się tak samo bardzo jak mnie :)

30 komentarzy:

  1. Fajny efekt! Te delikatne kolory podobają mi się bardziej niż takie ciemne piórka :) jakoś lepiej się prezentują, tak niebanalnie i nienachalnie zarazem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny brokat! Muszę zajrzeć do szafy essence :)
    Odwiedź i mnie czasem :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wierzę normalnie w to co napiszę, ale podoba mi sie. Pomimo tego, ze ma w sobie same palki, których nie lubię to ma coś w sobie przyciągającego. Nie wiem jak na innych bazach, ale na tej bieli wygląda bardzo letnio i mega dziewczęco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudoo :) ja tam lubię piórka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna warstwa lepiej wygląda :) ogólnie bardzo fajny!

    OdpowiedzUsuń
  6. ale klawy! chyba się skuszę, lubię takie 'inności' a nie tylko smutny jednokolorowy lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dość ciekawy, ale mimo wszystko nie kupiłabym go :p

    OdpowiedzUsuń
  8. śmieszne te piórka! raczej bym nie kupiła, ale ogląda się spoko ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo delikatny :) niteczki nie sa w moim typie

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny ten topik. :) Żałuję, że nie zapałam się na promo w Naturze (było 3 za 2, czy trzeci produkt za grosz, czy jakoś tak).

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ładnie i delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny efekt :) Ciekawe jak będzie prezentował się na ciemniejszej bazie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oglądałam go i jakoś mnie nie porwał....Ale to co tutaj widzę, sprawia, że jutro polecę po niego do Natury!!! Bardzo mi się Twoje mani podoba, super to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny <3 +dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jejciu, bajeczny jest! Prawdziwe cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie wygląda na paznokciach,dziewczęco i lekko :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Za piórkami nie przepadam chociaż te całkime fajnie wyglądają, tak delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. oglądałam je dzisiaj w naturze. zastanawiałma się zastanawiałam i odłożyłam. w sumie byłyby to moje pierwsze piórka, bo inne jakoś do mnie nie przemawiają, a te u Cb wyglądają wspaniale, są właśnie takie delikatne, podoba mi się ten efekt.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak jak generalnie lubię różne trendy i nowości, tak piórka zupełnie do mnie nie trafiły.. Mam jeden wygrany w rozdaniu i na nim na pewno się skończy..

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie wygląda na tej białej bazie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. no to mnie przekonałaś ostatecznie :D do... zakupu :D
    podobała mi się wcześniej na swatchu, za to w butelce niespecjalnie, no ale jednak Twoja opinia mnie przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, chyba musimy przestać wchodzić na swoje blogi! bo to się źle skończy :D nie no oczywiście żartuję ;) ale cieszę się bardzo, że Ci się spodobał :)

      Usuń
  22. Nooo... może i bym się skusiła...choć patyki to nie mój klimat :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawie wygląda. Muszę przyznać, że takie piórka na paznokciach mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  24. cudowny lakier :D ja ostatnio kupuję miliony takich lakierów :P ale i ten z chęcią kupię :d a spróbowałabyś na jakiejś ciemniejszej bazie? :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Słodkie te piórka:). Muszę się za nimi rozejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  26. jak nie lubię piórek, to te wydają mi się bardzo ładne :)
    ale lakieru raczej nie kupię, bo by leżał

    OdpowiedzUsuń
  27. Kupiłam ten lakier, ale drugi z serii "The bees and the birds". W połączeniu z Essie Chinchilly wygląda obłędnie. Mogłabym tak malować paznokcie codziennie. Jesli masz ochotę - tu link to manicure :
    http://satynoweusta.wordpress.com/2014/03/20/nowosci-na-wiosne-essence-nr-20-the-bees-and-the-birds-sally-hansen-nr-160-shell-we-dance-i-essie-nr-77-chinchilly/

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz! sprawiają mi one dużą radość i zawsze staram się odwiedzać osoby, które je zostawiają

i naprawdę nie musicie się reklamować. przecież widzę z jakiego jesteście bloga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...