środa, 5 czerwca 2013

my secret - 169 candy (pachnący)

jak tylko miałam okazję, zawitałam do natury po nową pachnącą serię lakierów my secret. właściwie od początku wiedziałam że kupię je wszystkie :P bo po prostu lubię pachnące lakiery. i chociaż już przejechałam się na tym 2 razy (przy jednym różanym śmierdzielu z h&mu i pomarańczowym softerze - którego zapach przeszkadza chyba tylko mi :P) to i tak pognałam czym prędzej po tą serię. i nie żałuję bo wszystkie te lakiery mają bardzo ładne zapachy, ale też i kolory. jak już pisałam na fb kolory tej serii są niby zwyczajne, ale jednak takie nieoczywiste. ten na przykład niby różowy, ale nie mam nic takiego w swoich zbiorach :)

bo dziś bohaterem jest pierwszy z lakierów pachnących my secret - 169 candy. kolor może nie przypomina cukierka, ale różowy, więc coś w tym jest ;) i właśnie niby różowy, ale on jest taki jakby bordowy? trochę taka malina, ale nie do końca. za to na pewno jest to bardzo ładny i elegancki odcień. i to tego pachnie! jak głosi napis na buteleczce - pachnie podczas wysychania, ale też i kilka godzin po wyschnięciu. malowałam paznokcie wczoraj wieczorem i dziś rano, jak się w nie wwącham :D to nadal delikatnie pachną. zapach jest delikatny, niedrażniący. lekko cukierkowy, ale dla mnie jednak bardziej owocowy.
do pełnego krycia potrzebne są 2 warstwy i dosyć szybko wysycha. jednak jak mówiłam, malowałam paznokcie przed snem i niestety na kciuku odbiły mi się włosowe wzorki. no ale mówi się trudno. dziwnie się czułam nie mogąc użyć top coatu przyspieszającego wysychanie :P ale on pachnie, no więc co poradzić. wybaczam mu te odgniotki ;)
może i włosy odbiły się na nim w nocy (tylko na części paznokcia), ale zdecydowanie mu to wybaczam, bo zobaczcie jak pięknie się prezentuje :) 
lubicie zapachowe lakiery? :)
i jak Wam się podoba candy? jesteście na tak, czy raczej na nie?
bo ja MUSZĘ powiedzieć, że jeśli lubicie zapachowe lakiery to ten jak najbardziej Wam polecam :)

pozdrawiam ciepło

42 komentarze:

  1. Kolor piękny, pasował by mi do sweterka. :) Przyznam że nie miałam jeszcze zapachowego, muszę spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie kolor ciekawy, mi malinkę najbardziej przypomina^^ Ja nigdy nie miałam żadnych zapachowych lakierów, więc nie będę się w tym temacie wypowiadać, chętnie bym zakupiła któryś z tej kolekcji jest mam kompletnie nie po drodze wszystkie natury :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękny soczysty kolor! Nie miałam jeszcze nigdy zapachowego lakieru, więc chyba pora wybrać się do Natury i zakupić to cudeńko! :-) Fajnie, że zapach utrzymuje się nie tylko podczas malowania, ale nawet kilka godzin po wyschnięciu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ja trochę żałuję że on jednak nie pachnie dłużej, ale po malowaniu ciągle wąchałam paznokcie :P

      Usuń
  4. Boże! Wypłato przybywaj na konto, bo mam tyle rzeczy do kupienia :D Oczywiście cała seria już niedługo będzie moja :D Ten wygląda bosko!

    OdpowiedzUsuń
  5. kupiłam go wczoraj i niedługo pomaluję:D niestety nie dorwałam Kiwi :( ale koniecznie muszę pojechać na Bemowo do Natury, może tam go znajdę <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz bardzo ładne paznokcie ;> I kolor lakieru też świetny, jak pojawi się w mojej naturze, to polecę kupić jakieś z tej pachnącej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a bardzo dziękuję :)
      i jak najbardziej polecam wszystkie te pachnące lakiery ;)

      Usuń
  7. strasznie fajny, taki nieoczywisty kolor :) chyba się na niego skuszę, ale jak w końcu trafie na naturę gdzie będę te lakiery !

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie każdy lakier jest pachnący. ;) Chociaż z miłą chęcią jak tylko gdzieś znajdę to kupię zapachowy. :D
    Kolor candy jest naprawdę elegancki. Niby róż, ale właśnie taki bardziej malinowy. Strasznie ładny. :3
    Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie dumam, który wybrać, bo chcę wykorzystać rabat w Naturze... Między Kiwi, a tym się zastanawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. rzeczywiście kolorek nieoczywisty, ale bardzo fajny :D Ja mam z zapachowych kiwi z tej serii i jeden z Revlonu o zapachy winogrona :) ten z Revlonu pachniał mi przez ok 2 dni ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam 2 zapachowe z miyo i one też pachną ponad 1 dzień :)

      Usuń
  11. pięknie zgrywa się z kolorem Twojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  12. całkiem ładny kolor ;)
    ja nie mam jeszcze żadnego zapachowego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale soczysty kolor! Wygląda jak 'zdjęty' z jakiegoś super smacznego owocka <3

    OdpowiedzUsuń
  14. dziś próbuję niebieski z tej serii, mam nadzieję, że będę zachwycona jak Ty :D co do różu lubię popatrzeć u kogoś, ale sama u siebie nie noszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę że będziesz zachwycona, bo zapach też ma ładny, a i kolor cudny :D

      Usuń
  15. pamiętam jeszcze starą serię my secret pachnących - one naprawdę pachniały! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. prześliczny jest ten kolorek :) zakochałam się w tej serii lakierów:D

    OdpowiedzUsuń
  17. U Ciebie on wygląda bardzo ciekawie. Widziałam jakiś czas temu na innym blogu i wyglądał tak "zwyczajnie" :D Podoba mi się. Ja mam jeden różowy lakier z pachnącej kolekcji My Secret, która kiedyś też była dostępna i bardzo lubię jego zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  18. jest piękny, meega : D muszę jakoś dostać te pachnące lakiery!

    OdpowiedzUsuń
  19. seria bardzo mi się podoba, ale na razie jeszcze nic nie upolowałam :) pewnie znając moją słabą-silną wolę do koszyka wpadnie kiwi.
    lakiery pachnące miałam jedynie z wibo i były całkiem, całkiem, chociaż ich jakość była beznadziejna... chętnie spróbuję my secret :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękny kolor, uwielbiam takie borda :)

    OdpowiedzUsuń
  21. też bym mu wybaczyła :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię takie odcienie, więc jestm za!:D do tego pachnie.. czyli trzeba kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ciekawa jestem jak pachnie! nigdy nie miałam pachnącego lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolor piękny! Lubię takie czerwienio/róże na paznokciach :)
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  25. początkowo wzięłam tylko malinkę i kiwi, ale po tym poście musiałam wrócić po Candy :) <3 piekny! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kolor niespotykany, ale bardzo ładnie się prezentuje. Trochę taki buraczkowy :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Buraczkowy albo różany ;) Fajny

    OdpowiedzUsuń
  28. Zapomniałam spytać - ile on kosztuje? ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Byłam dziś w Naturze i gapiłam się na niego dobre kilka minut... ale nie skusiłam się, bo podobnych odcieni mam już kilka w swojej kolekcji... Zapach też mnie nie skusił bo pewnie i tak bym seche vite na wierzch dała...

    OdpowiedzUsuń
  30. piękny kolorek i ciekawi mnie ich zapach :D muszę skoczyć do natury :)

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz! sprawiają mi one dużą radość i zawsze staram się odwiedzać osoby, które je zostawiają

i naprawdę nie musicie się reklamować. przecież widzę z jakiego jesteście bloga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...