z racji tej szarugi za oknem muszę mieć jakiś rozweselacz. i tu przychodzi pora na żółtka od miyo. ma numer 11 i nazywa się sunny, co jak najbardziej do niego pasuje. zazwyczaj nie przepadam za bardzo za żółtym kolorem, ale muszę mieć teraz coś pozytywnego na paznokciach, bo naprawdę mam już zdecydowanie dość zimy, śniegu, deszczu i braku słońca. tak więc na dziś sunny :) zadowalające krycie uzyskujemy przy 3 warstwach, lakier ma kremowe wykończenie, ładnie błyszczy i całkiem szybko wysycha. zdjęcia w świetle dziennym (3 warstwy bez topcoatu)
jest to taki leciutko zgaszony kanarkowy kolor, w pewnym sensie kremowy. bo nie jest takim typowym kurczakiem/żółtkiem jajka. nie ma w sobie pomarańczowych tonów, jest po prostu jak słońce :) jak dla mnie - idealny na takie pochmurne dni. choć czasem mi się wydaje, że ten kolor nie pasuje zbytnio do mojego odcienia skóry (który na zdjęciach może być trochę nienaturalny, bo delikatnie obrobiłam zdjęcia, żeby lepiej pokazać kolor lakieru w rzeczywistości), ale i tak ponoszę go teraz kilka dni ;)
ładny wiosenny kolorek :)
OdpowiedzUsuńboooooski jest!!! fantastyczny :) uwielbiam takie kurczaczki :D
OdpowiedzUsuńbardzo rozweselający :D od czasu do czasu żółty gości na moich paznokciach ,ale bardziej w pastelowym wydaniu
OdpowiedzUsuńteż zdecydowanie wolę go w pastelowym wydaniu :)
Usuńmam tak samo, bardziej pastel :) i za bardzo też nie lubię takich kolorków :P
Usuńpozytywny lakier :) niestety żółcie nie pasują do odcienia mojej skóry, a szkoda bo lubię takie "kurczaczkowe" kolorki :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam żółcie, a ta jest taka ślicznie intensywna :D świetny ten lakier
OdpowiedzUsuńsliczny kolor <3 wkońcu sie zrobilo slonecznie :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne słoneczko. Szkoda że nie mam dostępu do lakierów tej firmy :/
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Ale piękny ten żółtaczek :)
OdpowiedzUsuńej ten kurczakowy jest piekny! takiego szukalam <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńCudowny!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad żółtym lakierem, ale w końcu nie kupiłam..a ten jest świetny!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
bardzo optymistyczny. :)
OdpowiedzUsuń