czwartek, 26 listopada 2015

wyprzedaż!!!!!

hejo. co tu dużo mówić, zrobiłam kolejną dokładkę do wyprzedaży. przeceniłam też dużo lakierów, które są tam już od dawna.

zapraszam, może znajdziesz coś dla siebie ;)




a jak coś Cię zainteresuje, pisz maila na podczele3@wp.pl

(w zakładkę wyprzedażową można też wejść klikając w zdjęcie lub przez zakładki na górze bloga)

poniedziałek, 23 listopada 2015

h&m - nocturne

dziś pokażę Wam jeden z nowych lakierów h&m. nowych, bo ostatnio wstawili oni specjalną lakierową szafę z nowymi uroczymi buteleczkami. właściwie to nie wiem czy wszystkie kolory są nowe, czy część z nich jest może po prostu odświeżona, w każdym razie wszystkie mają nowe buteleczki. i jak tylko we wrześniu wpadłam do h&mu i natknęłam się na tę szafę, musiałam coś kupić :D i właściwie nie wiem czemu o tych lakierach tak mało pisze się na blogach (!). już same ich butelki są piękne :P a ten piękniś, którego Wam pokażę, z pewnością zasługuje na uwagę.
nocturne to typowy glassfleck w żelkowej bazie. baza granatowa, a drobinki mienią się na niebiesko-zielono (w butelce czasem też na złoto, może i niektóre są złote, ale na paznokciach zupełnie tego nie widać). pędzelek jest duży, płaski i rozczochrany, ale daje radę ;) lakier kryje przy 2 warstwach, ale z racji tego, że to żelek, gdzieniegdzie widać lekkie prześwity. mi to nie przeszkadzało, bo prawie tego nie widać, ale jak ktoś chce, można dodać trzecią ;) wysycha szybko, a po wyschnięciu ładnie błyszczy i jest gładki :) 
jeśli nie widzieliście jeszcze tych lakierów, polecam wyprawę do h&mu ;)

today I'm gonna show you one of the latest h&m polishes. they are new ones, because lately nail polish displays appeared in h&m. actually I don't know if all the colors are new or maybe just some of them, but they're all in cute new bottles. and as I dropped in to h&m in september and I bumped on this display, I just had to buy something :D and I don't know why there is so quiet about these new polishes (!). even their bottles are beautiful :P and this beauty, which I'll show you today, definitely deserves attention.
nocturne is a typical glassfleck in jelly base. the base is navy blue and the particles sparkle blue-green (in the bottle you can see also gold ones and maybe some of them are gold, but on nails they're not visible at all). the brush is big, flat and disheveled, but it copes somehow ;) nocturne is opaque in 2 coats, but it's jelly so it's see-through in few places. I didn't mind, because it's barely visible, but you can add a third coat if you like ;) it dries fast and has nice smooth and glossy finish :)
if you haven't seen these polishes yet, go to h&m ;) 


światło dzienne, paese - utwardzacz diamentowy, 2 warstwy h&m - nocturne, bez topu
daylight, paese - diamond hard, 2 coats of h&m - nocturne, without top coat

czwartek, 19 listopada 2015

orly - explosion of fun

hej hej. dziś pokażę Wam przepiękny brokat od orly. choć na początku, jak oglądałam jego swatche w internecie, jakoś nie do końca mi się podobał. albo może raczej... nie była to miłość od pierwszego wejrzenia ;) jednak później, jak mnie już dopadło... :P explosion of fun to różowy holograficzny brokat wymieszany z niebieskim pyłkiem, a raczej czymś w rodzaju glassflecków. można go używać jako top, ale samodzielnie kryje przy 3 warstwach i tyle właśnie mam na paznokciach. wysycha całkiem szybko, więc to tym bardziej nie problem. po wyschnięciu nie jest idealnie błyszczący, ale jest całkiem gładki jak na brokat. wygląda to trochę jakby wysychał na lekką satynę, ale to chyba przez tą ilość drobinek ;) no i co tu dużo mówić, to była miłość. nosiłam go 4-5 dni, a później pojawiły się pierwsze odpryski i naprawdę szkoda mi było go zmywać. a co więcej, miałam dużą ochotę żeby pomalować nim znowu. a to się naprawdę baaaardzo rzadko zdarza :P

do kupienia na orlybeauty.pl

hey hey. today I will show you gorgeous glitter from orly. though, at first when I saw swatches, I didn't quite like it. or maybe... it just wasn't love at first sight ;) but then, when it got me... :P explosion of fun is a holographic pink glitter mixed with blue dust or rather some kind of glassfecks. it can be used as a top coat, but on its own it's opaque in 3 coats. it dries quite fast, so 3 coats are not a problem at all. when dries, it's not perfectly glossy, but it's quite smooth for a glitter. it look kind of like delicate satin finish, but I think it's because of the particles ;) and what can I say, now I think it was love. I was wearing it 4-5 days and when it started to chip it was a pity that I had to remove it. and what's more, I really wanted to use it again! and that happens hardly ever :P


światło dzienne, sally hansen - diamond strength, 3 warstwy orly - explosion of fun, bez topu
daylight, sally hansen - diamond strength, 3 coats of orly - explosion of fun, without top coat
i jak Wam się podoba? pokochaliście go tak jak ja? :)
and what do you think? do you love it as much as I do? :)

wtorek, 17 listopada 2015

moja lakierowa kolekcja | my nail polish collection

heloł. od razu mówię, że to będzie najdłuższy post, jaki do tej pory napisałam. prawdziwy tasiemiec, szczególnie jeśli chodzi o zdjęcia.
długo zastanawiałam się nad tym czy w ogóle robić takiego posta. ale sama lubię takie czytać i oglądać te wszystkie piękne buteleczki, więc co miałam zrobić. po prostu stwierdziłam, że i ja pokażę Wam swoją kolekcję :)
tak. mam bardzo dużo lakierów. i powiem wam, że bardzo mi z tym dobrze. bardzo je lubię. i uwielbiam je kupować :D a zbieram je od bardzo dawna. pamiętam jak byłam mała i mama w każde wakacje malowała mi paznokcie u rąk i stóp na niebiesko. wtedy było bardzo mało takich kolorów, ale kurczę, jednak ta miłość do niebieskiego została mi do dzisiaj! i w razie czego zawsze mogę powiedzieć, że to moja mama przyczyniła się do mojego lakieromaniactwa! :D
ale tak na poważnie lakiery zaczęłam "zbierać" od gimnazjum. trzymałam je wtedy w małym koszyku, jednak później moja kolekcja zaczęła się rozrastać i w końcu kupiłam im specjalną komodę. alex z ikei. jest większa niż helmer, w jednej szufladzie mieści się około 150 lakierów (a w helmerowej około 100). ale stwierdziłam, że wolę ją od helmera. jeśli chodzi o system, to najlepiej sprawdza się u mnie podział na firmy i trochę na wykończenia. w jednej szufladzie mam piaski, holo i marmurki. w dwóch szufladach mam brokaty (tam też są flejksy i piórka). a w pozostałych trzech mam "zwykłe" lakiery i wszystkie są ułożone chronologicznie.
edit: podobno brakuje Wam tej informacji, więc proszę bardzo: wszystkich lakierów mam 840 :)

chcę jeszcze tylko powiedzieć, że wiem, po prostu jestem na stówę pewna, że pojawią się także niemiłe komentarze, dlatego też w tym miejscu pozdrawiam wszystkich hejterów!

hello. today it's gonna be the longest post I've ever done. like really the longest one, especially when it comes to pics.
I've been thinking about it for a while and I finally decided that I also want to make a post like this. I like to read them on other blogs and especially look over all these beautiful bottles. so I just can't help myself. I thought I'm gonna show you my collection :)
yes. I have a lot of polishes. and you know what, I feel really good about it. I just like them a lot. and I love to buy new ones :D I've been collecting them for quite long now. I remember when I was little and my mum every summer painted my nails blue. there was a really poor selection of such weird colors in these old times, but damn, I still love blue! so it has to be because of all these summers! and after all I can say it's my mum who led me to my polish addiction! :D
I've started collecting nail polishes between primary school and high  school, so when I was about 14. I held them in kind of a small basket, but then my collection started to grow and I finally bought them a drawer unit (alex from ikea). it's bigger than helmer, one drawer can fit about 150 polishes, while in helmer's one it's about 100. but I generally decided I like it more than helmer. so here it is :D
if it's about any order, I like the best division by brands and a little bit by finishes. in one drawer I've got sands, holographic polishes, marbles. In two drawers there are glitters (and flakies and feathers). and in three more drawers I've got "basic" polishes. and they are all in chronological order.
edit: all together I've got 840 polishes :)

and just one more thing, I'm 100% sure that there will be also unpleasant comments, so you know, greetings to all the haters!

na pierwszy ogień poszły trzy pierwsze szuflady.
first are the three first drawers, so from left to right you have holographic polishes, glitters, sands, flakies and marbles
bokaty / glitters:
holo / holographic polishes:
piaski / sand polishes:
flejksy / flakies:
marmurki / marbles:
następnie podzieliłam pozostałe lakiery (3 kolejne szuflady) na wykończenia. w sumie to po prostu byłam ciekawa czego mam najwięcej ;)
than the next three drawers, which means "basic" polishes. I was just wondering which finish is the most common in my collection ;) from left to righ: shimmer, glassfleck, microshimmer, cremes
shimmer:
glassfeck:
kremy z mikrodrobinkami / microshimmer:
kremy / cremes:
następnie postanowiłam wszystkie już lakiery podzielić kolorystycznie. ale właściwie żeby się dowiedzieć, których mam najwięcej. i jak się później okazało, po prostu kocham wszystkie kolory prawie tak samo :D
a w międzyczasie oczywiście koty pomagały mi w porządkach. tu Tosia :)
than I decided to divide polishes according to colors. actually just to see which color I like the most and which group is the most numerous. but in the end it turned out I love all colors almost equally :D
and in a meanwhile cats of course tried to help me in making some order in my collection. here's Tosia :)
niebieskie /blue:
różowe / pink:
fioletowe / purple:
morskie / teal:
pomarańczowe i różowo-pomarańczowe / oranges and something between orange and pink:
żółte / yellow:
zielone / green:
czerwone / red:
brązy / brown:
(co ciekawe bardzo rzadko nimi maluję, ale zbieram je namiętnie :D / what is interesting, I rarely use them, but I love to buy them :D)
złoto / gold:
srebro / silver:
szare, czarne, białe / grey, black, white:
wielokolorowe / muticolor:
i moje zaniepokojone koty :P Ryś i Tosia / and my concerned cats :P Ryś and Tosia
porządek musi być, żeby nie było. mam na kompie całą listę w excelu, którą na bieżąco uaktualniam ;)
there must be some order, so you know, I've got a list of all my babies in excel file and I update it regularly ;)
a po porządkach wszystko wygląda tak. trzy szuflady na górze to normalne lakiery. a szuflady na dole to od lewej: piaski/holo/marmurki, a dwie następne szuflady to brokaty. glitter forever :D
and here it is, all my collection: three upper drawers are the "basic" polishes. and the three bottom ones are from left to right: sands/holographic polishes/marbles and the two next ones are glitters. glitter forever :D
Tosia chyba jest zadowolona z porządków ;) / I think Tosia is glad that there is order now ;)
dodam jeszcze, że serduszko na początku też jest z brokatów :D
and I have to tell you that this heart at the beginning is also from glitters :D
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...