sobota, 27 lipca 2013

vipera roulette - 34

dziś pokażę Wam jeden z nowych topperów vipery z kolekcji roulette. szkoda tylko że te lakiery nie mają nazw, bo są naprawdę piękne i oryginalne. i bardzo się cieszę że w końcu mamy w Polsce coraz więcej lakierów tego typu :)
vipera roulette 34, która wygląda dla mnie jak inwazja mrówek :D to dwa rodzaje czarnego matowego brokatu w bezbarwnej bazie - kwadraty i długie niteczki. jedyne co mi w nim przeszkadza to czarny pędzelek, przez co nie widać ile drobinek się na niego nabiera. ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;) i tak jest cudny! choć drobinki trzeba czasem łowić, a nie bardzo je widać na pędzelku to jest z tym trochę zabawy, ale myślę że się opłaca. efekt jest bardzo oryginalny i myślę że ten top będzie dobrze wyglądał na każdym kolorze :)
jeszcze wspomnę o tym że u mnie (w przeciwieństwie do Tamit, która jakoś ostatnio pokazywała ten lakier) niektóre niteczki niestety odstawały od paznocia, ale zawsze można je przyciąć albo spiłować, więc nie stanowi to dla mnie problemu :)
jak Wam się podoba, to możecie go kupić na stronie internetowej vipery o TU (klik)
a w tle srebrny essie - no place like chrome i różowy (który na żywo jest nieco ciemniejszy) flormat pretty - p18, o których napiszę innym razem. a teraz zapraszam do zdjęć

światło dzienne, nail tek II, 2 warstwy essie/flormara, 1 warstwa vipera roulette 34, top coat kwik
i jeszcze słoneczko ;)
jak Wam się widzi taki top? ja go uwielbiam. jak już mówiłam kojarzy mi się z inwazją mrówek :D ale też ma w sobie coś z lakierów china glaze z kolekcji glitz bitz 'n pieces ;)

sobota, 20 lipca 2013

owocowy projekt - ananasy (tydzień 7)

dziś pokażę Wam ananasy :) wykonane na kolejny tydzień owocowego projektu u diunay.
jakby ktoś miał jakieś wątpliwości to od kciuka: pizza hawajska, cząsteczki ananasa, plaster ananasa, ananas i znowu cząsteczki ananasa.
dziś wyjątkowo krótko ;) zapraszam do oglądania zdjęć
i co o tym sądzicie? podoba Wam się moja interpretacja?

czwartek, 18 lipca 2013

konkurs holograficzny - prośba o głosy :)

hej!
jak wiecie - albo i nie - biorę udział w konkursie na zdobienie holograficzne organizowanym przez born pretty store. i mam do Wam ogromną prośbę - choć jak już pisałam na fb trochę mi głupio. ale proszę Was o głosy :) bo każdy jeden się liczy. tylko warunkiem jest to aby mieć konto na gmailu i dodać komentarz z głosem ze swojego konta, bo anonimowe komentarze niestety nie będą brane pod uwagę.
tak więc jeśli podobają Wam się moje zdobienia (i nie oddaliście jeszcze głosu) to bardzo proszę Was o głosowanie na mnie :)
mój numer to 40, więc wystarczy że wpiszecie w komentarzu do tego posta >>>>>(klik)<<<<< No. 40 Zu

głosowanie trwa do 24 lipca. i jeszcze jedna ważna informacja - każdy kto odda głos ma szansę na wygranie losowo wybranego lakieru! :) więc warto głosować :)
a to moje dwa zdobienia:

i bardzo bardzo dziękuję z góry za Wasze głosy
ściskam!!!

środa, 17 lipca 2013

wyprzedażowa aktualizacja

hej hej :)
zaktualizowałam właśnie zakładkę wyprzedażową. zapraszam Was po więcej szczegółów 
pozdrawiam!!

wtorek, 16 lipca 2013

kosmiczne paznokcie :)

wiem wiem, że to drugi post dziś. i to tak od razu. ale to drugie zdobienie na konkurs który dziś się kończy :) jak dla mnie wygląda to nieco kosmicznie ;) ale zapraszam do oglądania zdjęć
i zdjęcia z flashem ;)
i co i co i co? :)

holograficzno-różowy miks :)

dziś pokażę Wam coś co powstało z myślą o konkursie na holograficzne zdobienie (który swoją drogą dziś się kończy :P). nie będę się za bardzo rozpisywać. po prostu powstał miks :) holograficzne lakiery, których użyłam to lakiery z top shopu. niestety nie ma dzisiaj słońca to nie do końca widać ich potencjał, ale muszę przyznać, że w buteleczkach są naprawdę niepozorne i jak pomaluje się nimi paznokcie to dopiero pokazują na co je stać ;) niedługo zrobię ich swatche. a teraz zobaczcie co mi wyszło w ten pochmurny brzydki dzień :)
słońca oczywiście dzisiaj nie ma (ale tak to jest jak się zostawia wszystko na ostatnią chwilę :P), więc jeszcze pokażę Wam kilka zdjęć z flashem :)
i co myślicie o moim holograficznym miksie? :) dodam jeszcze że kciuk to wypadek przy pracy :P

niedziela, 14 lipca 2013

owocowy projekt - grejpfruty (tydzień 6)

kolejny tydzień owocowego projektu to grejpfrut. już kilka dziewczyn narzekało, że trochę za dużo tych podobnych do siebie cytrusów, ale to już na szczęście ostatni :P i to ten, który lubię najmniej. nie dość że nazwę ma dziwną, to zupełnie mi nie smakuje. jest gorzki i po prostu fujka. nie wiem dlaczego ludzie je jedzą :P
co do mojego zdobienia to aparat jakoś nie chce ze mną współpracować. bo ten hm... czerwony kolor w rzeczywistości jest ciemnym różem. no ale co poradzić. próbowałam bawić się w zmienianie kolorów w programie graficznym, ale nic z tego nie wyszło...

proszę państwa oto grejpfrut :P
nie wiem co myśleć o tym co mi wyszło. nie lubię grejpfrutów, ale momentami jak patrzę na swoje paznokcie to nawet mi się podobają :P


sobota, 13 lipca 2013

essence fruity - 05 mashed berries

dziś pokażę Wam coś pięknego :) to lakier mashed berries (05) z limitowanej kolekcji essence o nazwie fruity, która była sklepach latem 2012. jednak swój egzemplarz kupiłam tydzień temu na spotkaniu z dziewczynami, właściwie dzięki Zosi, bo sama go nie zauważyłam. a kupiłam go na wyprzedaży w Naturze w centrum, więc w miejscu gdzie takie rarytasy bardzo szybko znikają, co potwierdza to że cuda się zdarzają :P pamiętam jak widziałam te lakiery w zeszłe wakacje i jakoś żaden mnie wtedy nie urzekł, ale tym razem było zupełnie inaczej :D
to cudo jest kremowym, zupełnie bezdrobinkowym różem o żelkowym wykończeniu z zatopionym w nim drobnym brokatem w kolorze ciemnego różu. muszę też dodać że to wykończenie ma w sobie coś z jogurtu :) a kolor wygląda jak truskawkowy koktajl albo jak to ujął mój Olek - serek homogenizowany. nakłada się bajecznie i w miarę szybko schnie. do pełnego krycia potrzeba trzech cienkich warstw. no i co ważne brokat rozkłada się bardzo równomiernie. nie ma też żadnego problemu z jego zmywaniem - idzie to lepiej niż przy niejednym shimmerze.
tylko jedna rzecz mi się nie podoba - znów się czepiam - nie ma nazw ani nawet numerów lakierów na buteleczkach. i trzeba się domyślać ze zdjęć promocyjnych. no i nazwa. berries? przykro mi ale z jagodami to ten kolor nie ma nic wspólnego. co nie zmienia faktu, że jest piękny :) i zobaczcie jak błyszczy. bez topu!

światło dzienne, nail tek II, 3 warstwy essence 05 mashed berries, bez topu

co Wy na to? :) macie ochotę na taki truskawkowy koktajl?

dodam też, że Paulina (Tamit24) ostatnio pokazywała u siebie na blogu 2 inne lakiery z kolekcji fruity :) jakbyście chcieli zobaczyć to serdecznie Was zapraszam o TU (klik) :)
chyba wszystkie te lakiery mają coś w sobie i naprawdę nie wiem dlaczego jak je widziałam za pierwszym razem na żywo to żadnego nie wzięłam... :P
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...