od niedawna w naturach można kupić nowości my secret i jedną z nich jest sugar top coat. jak zobaczyłam zdjęcia reklamowe wszystkich nowych lakierów, to ten jakoś nie zwrócił szczególnie mojej uwagi. sugar top coat? pomyślałam, że to jakaś mgiełka, ewentualnie drobny brokat i tyle. i jak bardzo się pomyliłam... później ktoś napisał, że to top, który imituje piaskowy efekt, no i wtedy stwierdziłam, że jednak przyjrzę mu się bliżej. kupiłam iiiii... jest cudowny! to prawdziwy rarytas na polskim rynku i nie wiem czemu jest tak słabo promowany/reklamowany! naprawdę jest to coś, w co warto zainwestować, tym bardziej, że kosztuje 7zł! a zmienia każdy lakier w piasek!
na zdjęciach na palcu wskazującym mam 2 warstwy sugar top coat, na pozostałych po 1. przyznam że 1 warstwa podoba mi się bardziej. niby przy 2 tekstura wygląda, jak w piaskach, które znamy, ale po nałożeniu 1 warstwy jest ona bardziej chropowata i "ostra" i jakoś ogólnie bardziej mi się podoba. wygląda faktycznie jakbyśmy mieli na paznokciach warstwę cukru
lakier wygodnie się nakłada i szybko wysycha. drobinek jest całkiem dużo i rozmieszczają się równomiernie na paznokciach. a poza piaskowymi drobinkami, jest tam też taki srebrny/biały microshimmer.
jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłam to to, że trzeba go nakładać na całkiem wyschnięty lakier, bo inaczej może nie zrobić nam się tekstura
no i co ja Wam jeszcze mogę powiedzieć... cieszę się, że w końcu jest na naszym rynku lakier, który zmienia każdy lakier w piaskowy. tak, bo on naprawdę to robi! zresztą co ja się będę dalej produkować, zobaczcie!
światło dzienne, chili! odżywka z krzemem, 3 warstwy models own - tropical sun, my secret - sugar top coat (wskazujący 2 warstwy, pozostałe paznokcie - po 1)
tu macie porównanie jak ten top zmienia kolor lakieru bazowego i nie robi tego w jakimś szczególnie dużym stopniu:
i jak wygląda na lakierach o różnych wykończeniach. moim faworytem jest duochrom ;) ale to chyba głównie ze względu na to, że normalnie nie ma takich lakierów i to połączenie jest takie niespotykane. glassfleck słabo widać spod piaskowej warstwy, jedynie mocno błyszczy. a brokat i krem, wyglądają fajnie, ale tak... normalnie :P
i na lakierach holograficznych. dance legend i moyra mają naprawdę mocny liniowy efekt holograficzny, ca pod chmurką to rozproszone holo, a ca 533 to holożelek. i wyraźnie widać, że sugar top coat zdecydowanie zmniejsza widoczność efektu holo, a przy holożelku (gdzie efekt jest najsłabszy), holo wręcz zupełnie znika. jednak kurczę, przy pozostałych lakierach to holo jednak trochę widać. chcecie mieć piaskowy lakier holo? proszę bardzo :D
jak szaleć to szaleć :P i na koniec zrobiłam jeszcze małe porównanie z białym lovely snow dust. chodziło mi głównie o to, że my secret nie zmienia koloru lakieru bazowego, a lovely to robi
i jak Wam się podoba sugar top coat od my secret? ja naprawdę jestem zachwycona :) i czuję, że często będę po niego sięgać ;)
świetna recenzja ;D trzeba będzie wybrać się do Natury ;)
OdpowiedzUsuńhaha, dzięki ;) postanowiłam, że jak już się za to biorę, to pokażę co on potrafi ;)
UsuńO kurka! A miałam nie kupować lakierów w tym miesiącu... :D
OdpowiedzUsuńNo no naprawdę fajnie wygląda i chyba też jedna warstwa podoba mi się trochę bardziej :D
OdpowiedzUsuńcoś czuję że nie ominę tej butelki na regale, jakie cudo <3
OdpowiedzUsuńna tej modelce tak pięknie wygląda, że za nią też będę musiała się rozejrzeć ^^
O choroba. Będzie mój *-*
OdpowiedzUsuńjutro idę kupić *.* boże, piękny!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper recenzja! Duochrom piasek, holo piasek, mrau.... W mojej Naturze jeszcze nowych laksów nie było, ale ogólnie się chyba rozpakowywali, za to w Rossie widziałam piaskujący top chyba od essence. Śpieszyłam się, więc nie pamiętam, poprzestawiali szafy i nie ogarniam gdzie co stoi. Spojrzę dokładniej następnym razem.
OdpowiedzUsuńo, o tym z essence piaskującym właśnie też coś słyszałam, on chyba ma być/jest w jakiejś limitce? ale w sumie jeśli będzie tak "piaskował" jak te lakiery co są z essence, to jakoś nie za bardzo go chcę. ta tekstura piaskowa w lakierach essence jest delikatna i w pewien sposób mi się podoba, ale nie chciałabym topu, który tworzy tak delikatną teksturę :P
UsuńByłam dzisiaj w Naturze i już miałam go kupować ale uznałam "poczekam na recenzje na jakimś blogu", wracam do domu a tam Twój post :D Efekt jest taki, że jutro wracam do Natury po niego ;) Też mi się bardziej podoba 1 warstwa :) faktycznie na duochromie wygląda mega :D i holo-piasek... *.* A porównanie z Lovely to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńhaha! no ja w sumie trochę się dziwiłam, że jeszcze nikt nie wrzucił jego recenzji!
Usuńale fajnie, każdy lakier może być piaskowy :D
Czekałam, aż taki specyfik pojawi się na rynku :)
OdpowiedzUsuńWooo! :D To coś dla mnie! :D Jak ja lubię topy! I nagle możesz za pomocą jednej buteleczki mieć każdy lakier piaskowy, matowy i jaki chcesz! :D
OdpowiedzUsuńWidziałam go na zdjęciach reklamowych i się zastanawiałam co to będzie w rzeczywistości... no postarali się, brawo :-) wygląda bardzo fajnie, tak cukrowo :-)
OdpowiedzUsuńjakie cudowne słodkie kolorki *.*
OdpowiedzUsuńja maznęłam nim w Naturze na jednym paznokciu i jakoś mnie nie porwał O.o chropowatość owszem, ale nie do końca do mnie mówią te połyskujące drobinki... odłożyłam go z powrotem na półkę O.O szok!!
OdpowiedzUsuńchyba się na niego skuszę :D jestem ciekawa jak prezentuje się na żywo :)
OdpowiedzUsuńchropowato ;)
UsuńWidziałam go ale jakoś tak... no olałam po prostu. Myślałam, ze to będzie jakiś zwykły bubel bez konkretnego efektu, że nie będzie się zachowywał tak jak powinien, a tu proszę! Muszę przeprosić ten lakier jak go spotkam ;P
OdpowiedzUsuńŚwietny! I nie zmienia koloru lakieru jak przy używaniu Snow Dust. Genialny :)
OdpowiedzUsuńo matko kochana moja lakierowa!!! muszę go mieć, jest obłędny! świetnie go pokazałaś. Już googluję najbliższą naturę :D
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt, rzeczywiście paznokci wyglądają jak posypane cukrem :)
OdpowiedzUsuńTo jest lakier który muszę kupić. :D Czasem zaszalałabym z manikiurem, ale mam tylko zwyklaki bądź brokaty i ciężko coś wykombinować. :)
OdpowiedzUsuńoj brokaty to już zupełnie nie zwyklaki ;) i można nimi zdziałać cuda :P ale racja, taki top bardzo pomoże przy urozmaiceniu paznokci ;)
Usuńo! super!
OdpowiedzUsuńO kurde! Ale fajnie sobie to wymyślili! :)
OdpowiedzUsuńMnie też właśnie ten top najbardziej ciekawił z nowości i muszę przyznać, że super u Ciebie wygląda! Jak kryształki cukru! Mam jednak wrażenie, że to nie do końca taki efekt jak gotowy lakier piaskowy, tutaj widać że te "ziarenka" są przezroczyste/jasne i daje bardziej oszroniony czy cukrowy efekt niż np. gotowy ciemny piasek :). Ale taki efekt też bardzoooo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmasz rację :) te ziarenka faktycznie bardziej widać, niż w normalnym lakierze piaskowym. ale już się nałoży 2 warstwy tego topu, efekt jest bardzo zbliżony do takich klasycznych piasków :) wiadomo że nie wygląda identycznie jak czarny piasek, ale to by było chyba bardzo ciężko uzyskać ;)
UsuńAle super efekt! Nie spodziewałam się, że może dawać taki świetny efekt:). Świetna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńO łał! W sumie gdybym przeczytała Twój post wcześniej, to zamiast samego Playful Dots kupiłabym jeszcze Sugar Top Coat z tej serii - toż to ten lakier wygląda nieziemsko cudownie! ;-)
OdpowiedzUsuńwcześniej słyszałam tylko o takim wynalazku z Dance Legend, ale cena nieporównywalna :) fajny jest, wolę z 2 warstwami
OdpowiedzUsuńwyglada rewelacyjnie, pedze jutro do natury :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam go w rękach ale uznałam że snow dust zrobi to samo. Tak bardzo się pomyliłam :P pędzę do natury.
OdpowiedzUsuńcudownie wygląda na białym :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie paznokcie wyglądają po nim jak zatopione w cukrze :D może nie jest to bardzo piaskowy efekt, ale i tak muszę kupić ten top :)
OdpowiedzUsuńChyba z ciekawości po niego sięgnę... chociaż to się okaże gdy już będę w Naturze :-)
OdpowiedzUsuńCzy jest on choć trochę brokatowy czy taki czysty piasek mat (jakoś nie potrafię tego jednoznacznie ze zdjęć wywnioskować). Mi się chyba jednak bardziej podobają dwie warstwy :-)
na tym zdjęciu gdzie jest porównany z lovely snow dust widać na czerni chyba najlepiej, że on wysycha na połysk ;) i nie ma w sobie brokatu, tylko takie drobinki jakby shimmer albo bardzo drobne glassflecki srebrne albo białe. ale jest ich mało
UsuńAle świetny top! ^^ Muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuńfajny :D efekt bardzo mi się spodobał :) muszę go poszukać w sklepie
OdpowiedzUsuńPiekny <3 uwielbiam taka teksture lakierow, moglabym miec je we wszystkich kolorach :) sliczne pazurki :)
OdpowiedzUsuńCudenko! Lepiej zaopatrzyc sie w zapas tego lakieru zamiast kupowac typowe piaski! Jak tylko go gdzies dorwe to na pewno go kupie!
OdpowiedzUsuńw sumie to nowość, więc jeszcze niewiele pewnie osób go zna :) Ja już chcę, ale czekam na paczkę :P
OdpowiedzUsuńMusze go mieć <333
OdpowiedzUsuńGenialny jest! Jak go spotkam, to na pewno wpadnie do mojego koszyka ;-)
OdpowiedzUsuńJuz wiem co kupie ;-) genialna sprawa
OdpowiedzUsuńale super efekt :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy wcześniejszy komentarz sie opublikował ale spróbuję raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńJadę dzisiaj po ten top i jestem go bardzo ciekawa :) Świetna recenzja! Najbardziej podoba mi się połączenie holo i piasku :)
Jak przeczytałam Twój wpis kilka dni temu wiedziałam, że muszę go mieć :D No i bum wczoraj byłam w Naturze ;)
OdpowiedzUsuń