jak już zapewne wiecie, bardzo lubię wszelkie lakierowe dziwaki. dziwny kolor? wykończenie? niespotykane połączenie kolorystyczne? praktycznie zawsze jestem na tak. i śmiejąc się, nazywam to lakierowym poziomem hard :P ale postanowiłam, że pokażę Wam też coś, bez czego właściwie żadna lakieromaniaczka nie może się obyć, szczególnie wykonując różne zdobienia. a w każdym razie ja nie mogłabym się obyć bez tego lakieru. dziś będzie czerń, czyli klasyka.
literka L z typografii od colour alike to czysta kremowa czerń, bez żadnych drobinek. no i jest jednowastwowcem, przez co jest moim zdecydowanym numerem jeden. lakier jest bardzo dobrze napigmentowany, ale też jego konsystencja jest dość gęsta, więc może dlatego ma tak dobre krycie. a żeby było jeszcze fajniej, bardzo szybko schnie, no i słodko pachnie. gdyby więc ktoś poszukiwał jeszcze swojej idealnej czerni, tą polecam jak najbardziej, jest idealna
lakiery colour alike dostaniecie na colorowo.pl
światło dzienne, chili! odżywka lawendowa, 1 warstwa colour alike typografia L, bez topcoatu
obecnie zużywam już drugą butelkę tego lakieru (a trzecia jest w drodze do mnie :D) i pierwsza butelka miała logo typografii, druga zaś black saint. później colour alike wypuściło holograficzny duet: black saint i sinner lady i od tego czasu nazwa black saint w blogosferze jest kojarzona już właściwie tylko z holograficzną czernią. ciekawa jestem w jakiej butelce tym razem przyjdzie do mnie ten lakier ;) niemniej jednak ta kremowa czerń to L z typografii, niezależnie od tego w jakiej jest butelce ;)
a Wy macie już swoją idealną czerń?
ja długo używałam czerni z my secret, jednak ta z colour alike naprawdę jest od niej znacznie lepsza i zdecydowanie ją polecam :)
Mam, używam, zostawiłam otwarty lakier na jakieś 10 minut, bo był taki trochę rzadki i teraz jest perfekcyjny. Oprócz tego mam jeszcze Golden Rose Rich Color 35, ale Typografia pachnie, a GR nie. No i nie przepadam za pędzlem w GR.
OdpowiedzUsuńto mi pasuje konsystencja CA od początku ;) choć mam wrażenie że później nieco gęstnieje, ale właśnie tak jak mówisz, że wtedy jest perfekcyjny
UsuńZanim doczytałam odpowiedni fragment, zdziwiła mnie właśnie buteleczka z napisem "Black Saint" ;)
OdpowiedzUsuńSwoją czerń idealną już znalazłam - Golden Rose z serii Rich Color. :)
Ja jestem w trakcie poszukiwania idealnej czerni ;)
OdpowiedzUsuńto ta jest naprawdę warta wypróbowania ;)
UsuńJa mam jakąś beznadziejną, słabo kryjącą czerń. Ta wygląda bosko. :D
OdpowiedzUsuńbo ona jest boska :D
Usuńcudowny jest! :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze lakierów z CA ale na pewno się z nimi poznam :))
OdpowiedzUsuńpolecam, bo warto ;)
UsuńMoja czerń numer jeden! Ubolewam, że Typografia A czyli czysta biel też nie jest takiej jakości.
OdpowiedzUsuńno tak, ta biel nie jest idealna, ale powiedziałabym, że ma swój urok :)
UsuńNigdy nie przekonałam się do czerni solo na pazurkach, ale do zdobień niezbędna ;D
OdpowiedzUsuńTa wygląda na prawdę fajnie :) Mam czerń z Wibo, ale nie lubię standardowych pędzelków i muszę znaleźć jakąś z szerokim :D
OdpowiedzUsuńto ten lakier ma niestety też pędzelek z tych cieńszych. ale bardzo dobrze się nim maluje :)
UsuńWlasnie ja dostalam i jestem pod wrazeniem krycia! Stemple jutro :D
OdpowiedzUsuńja też za pierwszym razem byłam pod wrażeniem ;)
Usuńprzy nastepnym zamówieniu chyba muszę kupić!
OdpowiedzUsuńtak! warto :)
UsuńMuszę wypróbować. Biel i czerń idealną najtrudniej znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest ;)
UsuńWooo, jedna warstwa! A ja kocham czarne pazury! <3
OdpowiedzUsuńNo to juz wiem co kupić, bo owszem posiadam 3 różne czernie, ale żadna z nich nie kryje po 1 warstwie, jednak lubię je za to iż schną do wysokiego połysku :-)
OdpowiedzUsuńno tak, a tutaj po 1 warstwie ten połysk nie jest może idealny, ale po 2 już jest ;) albo zawsze można nałożyć top
UsuńJa używam czerni z Wibo i bardzo sobie chwalę 😊jedna warstwa i super nadaje się do zdobień
OdpowiedzUsuńUwielbiam taka klasyke na paznokciach:) Musze kupic jakis czarny lakier bo nie mam w swoich zbiorach, jak to sie stalo?:D
OdpowiedzUsuńMhmm, piekna czerń. Tak jestem zdania, że każdy musi znaleźć swoją idealną czern, biel... czerwień.. Ja jestem na etapie poszukiwan bieli ;) następnie wezme się za czerń. :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię czerń z Essie, super kryje ale ma przyjemną, lekką konsystencję - nie lubię gęstych lakierów ;D Ale może tą czerń z CA kiedyś wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńmi się najbardziej w nim podoba, że schnie do takiego lekko skórzanego efektu, jak skórzane spodnie :D
OdpowiedzUsuń