do lakieru, który pokazywałam Wam ostatnio, czyli miss X z numerem 24 (klik) dodałam złote ćwieki. wszystkie są z karuzeli z born pretty store, a dokładnie TEJ (klik). chociaż mam wrażenie że każdy w tej karuzeli dostaje zupełnie co innego :P tak pamiętam np. ćwieki, które sto lat temu pokazywała Mroofa, no to moje są inne. też fajne i praktycznie wszystkie mi się podobają, chyba poza kółkami z dziurką w środku :P ale jednak, to co innego. myślałam, że będzie więcej srebrnych, bo do tej pory nie przepadałam za złotem, ale teraz jakoś je polubiłam i w sumie nie przeszkadza mi, że większość ćwieków w karuzeli jest złota :)
co do samego zdobienia, to pomalowałam paznokcie kolejną warstwą lakieru miss X i przykleiłam ćwieki na mokry lakier. wiem, że wyglądają one lepiej bez topu, ale chciałam, żeby lepiej się trzymały, więc na wierzch nałożyłam kwika ;)
no ale koniec gadania. pora na zdjęcia.
światło dzienne, 3 warstwy miss X, ćwieki, topcoat kinetics kwik kote
tu są jeszcze zdjęcia przed nałożeniem topcoatu, tylko niestety powstały bąbelki, a poza tym chciałam, żeby ćwieki dłużej się trzymały ;) a po moich ostatnich doświadczeniach z klejem do tipsów... wolałam go nie używać :P
i jeszcze same ćwieki :)
no i pamiętajcie, że przy robieniu zakupów w sklepie born pretty wysyłka jest zawsze darmowa. a jak skorzystacie z mojego kodu zniżkowego APBQ10, to dostaniecie 10% zniżki :)
edit: no i niestety nie wszystko jest tak idealnie, ale dowiedziałam się o tym dopiero zmywając to zdobienie. ćwieki trzymały się bardzo dobrze (przez 4 dni noszenia odpadł 1), jednak przy zmywaniu... zmył się z nich także złoty kolor. i teraz są srebrne. także jeśli wcześniej narzekałam, że mam za mało srebrnych ćwieków, to teraz mam ich zdecydowanie więcej. za to jeśli ktoś chciał, żeby zostały złote no to niestety...
i jeszcze zdjęcia. może nie są piękne, ale byłam już w trakcie zmywania tych paznokci. pierwsze jest w trakcie schodzenia koloru. drugie, jak ćwieki już są zupełnie srebrne
choć tak szczerze Wam powiem, że i tak polecam te ćwieki ;) bo poza kolorem właściwie nic się z nimi nie stało i można używać ich dalej ;)
Faktycznie są nieco inne niż moje, ale równie piękne :) Twoje zdobienie wymiata, zwłaszcza kciuk. Nie no kciuk to po prostu mistrzostwo świata, najlepiej ułożone ćwieki EVER!
OdpowiedzUsuńojejku dziękuję!! :*
UsuńCudowny efekt, a kciuk to mistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuńSuper mozaika z ćwieków !
OdpowiedzUsuńNa kciuku stworzyłaś prawdziwą mozaikę - cudownie! Mega efekt! :)
OdpowiedzUsuńmało kiedy ćwieki mi się podobają
OdpowiedzUsuńale to jest mistrzostwo!
Fajny mix w tej karuzeli :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się środkowy paznokieć.
zgodzę się w tym miejscu z Mroofą, najlepiej ułożone ćwieki ever :D
OdpowiedzUsuńmam identyczną karuzelkę, uwielbiam te ćwieki :D
ja trochę żałuję, że nie ma więcej srebrnych, ale masz rację, są fajne ;)
Usuńno i dziękuję bardzo!
Fajnie wyglądają w połączeniu z tym lakierem :)
OdpowiedzUsuńGenialne mani!! No zakochałam się *___*
OdpowiedzUsuńdziękuję!! bardzo mi miło :)
UsuńFaktycznie inne, ale kurcze jakie śliczne! Tak czy siak! No cudo po prostu! Powinnaś pokazywać więcej zdobień! Nawet takich, bo szczena opada! ♥
OdpowiedzUsuńAle super! :) Świetnie ten kciuk wygląda. Bardzo mi się podobają te serduszkowe ćwieki :D
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda :) kolor lakieru mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyszło :D ta wersja jest znakomita :D
OdpowiedzUsuńale dałaś czadu kciukiem!! *.*
OdpowiedzUsuńkolejna warstwa lakieru chyba jeszcze pogłębiła jego kolor :)
OdpowiedzUsuńa ćwieki świetne, fajnie je ułożyłaś na kciuku :)
Jak długo trzymają się takie ćwieki? Są coś warte, czy to tylko taka pokazówka ? :)
OdpowiedzUsuńz topcoatem u mnie są praktycznie nie do zdarcia. bo wiadomo, że jak nie przyklejasz ich na klej, tylko mokry lakier, to czasem mogą odpaść (czasem nawet po 1 dniu, ale to tak naprawdę zależy co w tym czasie robisz), tym bardziej jak nie będą zabezpieczone topem. no i na pewno łatwiej odpadają te duże, bo one przeważnie odstają od paznokcia, więc łatwiej zahaczyć i po prostu zgubić takiego ćwieka ;)
Usuńale u mnie np. na kciuku te takie co są w kształcie "ziarna" :P (te duże koło serduszek) właśnie trochę odstają, a noszę te paznokcie drugi dzień i nic się z tymi ćwiekami nie dzieje :) no i są wielorazowego użytku, co też jest fajne :)
Pięknie je ułożyłaś, szczególnie na kciuku i palcu środkowym. Szkoda, że u mnie te większe odstają, strasznie mi się podobają... no ale cóż niestety taką już mam płytkę :(
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana! u mnie te większe też trochę odstają, ale nie dam im odpaść! ;)
UsuńTo wygląda mega!
OdpowiedzUsuńTo co ułożyłaś na kciuku to mistrzostwo! Fajnie się ogląda ćwieki u kogoś, u mnie niestety nie trzymają się i odstają tragicznie :(
OdpowiedzUsuńdzięki :) myślałam, że właśnie będą mi przeszkadzać w takiej ilości, ale nic z tych rzeczy :) są bardzo... "wygodne" :D
UsuńWoo, ale genialne kształty mają ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tak naćwiekowane pazurki :) bardzo ładnie to zestawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńkciuk wymiata :D rewelacyjnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam tylu różnych, fikuśnych ćwieków bo bezczelnie zgapiłabym ten mani :D świetny jest, zazdroszczę pomysłu
OdpowiedzUsuńOMG jaki kciuk piękny!!! <3 całość wymiata!:) ja bardzo lubię złoto, więc tymi ćwiekami jestem zachwycona:D
OdpowiedzUsuńCierpliwa jesteś :)
OdpowiedzUsuńFajny ten twój miks. Najbardziej spodobały mi się ćwieki w kształcie serduszek:)
OdpowiedzUsuńŚwietne mani!
OdpowiedzUsuńwow! to jest talent :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Patinka
patinkasworld.blogspot.com
jak zawsze kreatywnie:)
OdpowiedzUsuńJeden z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałam! :)
OdpowiedzUsuń