dziś prawie golasy :P czyli przedstawiam Wam french lingerie od firmy rimmel. zdobyłam go na wyprzedaży u Agaty (kilk!) i zdecydowałam się na niego właściwie przypadkowo. ale bardzo się z tego cieszę :)
rzadko noszę takie paznokcie, ale czasem jak nie mam czasu pomalować kolorowym lakierem, to ratuję się takim :P choć ten odcień bardzo pozytywnie mi się kojarzy, bo w czasach gimnazjum (o boże jak to było dawno...) miałam bardzo podobny lakier z inglota. tylko nie wiem jaki miał numer, ale jak już sobie o nim przypomniałam to będę musiała poszukać tego numeru ;)
ale do rzeczy... ;) french lingerie pewnie nigdy nie pokryje paznokci zupełnie. ja mam nałożone 2 warstwy i widać przebarwienia na paznokciach i wyraźnie odcinający się pasek przy skórkach, który przebarwiony nie jest :P pewnie przy trzech warstwach efekt byłby lepszy, ale mi nie przeszkadzają aż tak bardzo takie wielokolorowe paznokcie. bo rimmel sprawia że wyglądają ładnie i schludnie. takie przynajmniej odnoszę wrażenie ;) i przez to że jest taki mleczno-różowy jakby trochę optycznie wybiela płytkę i przebarwienia nie są tak bardzo widoczne. no i wszyscy twierdzą, że nie mam nic na paznokciach i słyszę tylko komentarze, jak np. "no nie wierzę! nie czujesz się tak... goło?"
co do spraw technicznych: schnie dość szybko, co widziałam przy pierwszej warstwie, bo przy drugiej już nie miałam czasu :P ma też szeroki pędzelek, który bardzo ułatwia malowanie. smuży trochę przy pierwszej warstwie, ale druga wszystko wyrównuje. bez topu bardzo ładnie błyszczy sam z siebie. no i będzie transparentny, niezależnie od tego ile warstw nałożycie. a teraz czas na zdjęcia :)
światło dzienne, 2 warstwy rimmel 444 french lingerie, 1 warstwa kinetics kwik
i co Wy na to? :) lubicie ponosić czasem takie naturalne paznokcie?
jak ktoś szuka lakieru, który daje efekt "schludnych" paznokci, to jak najbardziej polecam ten :)
Daje naprawdę naturalny efekt, jednak nie jest dla mnie skoro nie wybiela płytki w znaczy sposób : (
OdpowiedzUsuńJa bym wolala bardziej mleczny ;) Podobny mam z Essie i uzylam tylko 2 razy :(
OdpowiedzUsuńgolasy :P haha ^^
OdpowiedzUsuńja się źle czuję nawet w takim transparentnym 'kolorze', ale nie mówię nie. Wygląda czysto i schludnie.
Ja już przyzwyczaiłam się do kolorów ale kolor jest bardzo naturalny, jednak nie sprawdzić się u osób z przebarwieniami na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńno ja właśnie mam przebarwienia. zółto-różowe. i jak najbardziej daje radę ten lakier. bo sprawia że tych przebarwień tak bardzo nie widać
Usuńrewelacyjnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie lakiery za poczucie schludności właśnie :P No i pasują do wszystkiego. A gdy brak czasu na zabawę z lakierami kolorowymi, takie odcienie ratują życie :D
OdpowiedzUsuńpaznokcie w takim naturalnym stylu wyglądają super! :) ale ja jakoś zawsze omijam szerokim łukiem takie lakiery, czuję się w nich właśnie... nago ;) ale na ten się chyba skusze :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńnie nie nie to nie dla mnie ja muszę błyskać ;D
OdpowiedzUsuńnie dla mnie takie golasy:P
OdpowiedzUsuńCóż ja takie golaski jak noszę to przez 2-3godziny nie więcej - pomalowane odżywką. Zdarza się, ze wyjdę w takich z domku, jednak ręce wtedy odruchowo chowam :D Ciekawe jak sobie poradzę w szpitalu przez 3 dni bez niczego O.o Choć pewnie synek cały ten czas mi zajmie skutecznie ^^
OdpowiedzUsuńŚliczne masz te golasy! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńZdarza mi się czasem malować tak paznokcie, przeważnie teraz, w okresie sesji, kiedy nie mam czasu na nakładanie koloru... ale wtedy maluję odżywką, a nie lakierem do frencha
noo, pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda, lubię czasem ponosić takie golaski (jeśli nie mam zielonych lub czerwonych przebarwień)
OdpowiedzUsuńjest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię od czasu do czasu zarzucić coś naturalnego na paznokcie. Zazwyczaj jest to essie mademoiselle
OdpowiedzUsuńFajny, bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńuuu ładny , lubię czasami takie pazurki ponosic :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, naturalny efekt
OdpowiedzUsuńTeż lubię nosić takie naturalne kolory :)
OdpowiedzUsuńja jednak wolę mocniejszy kolor na paznokciach :) takie golasy noszę, kiedy muszę... a że rzadko muszę, to sięgam po kolory :D ale wygląda bardzo estetycznie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ale golas :D:D Takie kolory nie są dla mnie :) Nie czuję się w nich dobrze :)
OdpowiedzUsuńbardzo schludnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńładnie, ale chyba nie chciałabym mieć go na swoich paznokciach... :)
OdpowiedzUsuńwygląda skromnie ale elegancko :) ja rzadko mam takie "gołe" paznokcie, chyba tylko jak jadę gdzieś na wakacje i wiem, że będę sie dużo moczyła w morzu to stawiałam na coś w tym stylu :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię czasem takie ponosić, to jak detox przed dietą :D
OdpowiedzUsuńZostałaś u mnie otagowana :))
Na twoich paznokciach wygląda ładnie, naturalnie, paznokcie wyglądają na bardzo zadbane:)
OdpowiedzUsuńna Twoich pazurkach wygląda on świetnie, ale nie dla mnie jest taki transparentny odcień ;))
OdpowiedzUsuńhmm... mam mieszane uczucia co do niego, jednak na swoich paznokciach bym go nie widziała - zbyt naturalny :)
OdpowiedzUsuńno paznokcie się ładnie prezentują, ale ja wolę mocne kolory :)
OdpowiedzUsuńsuper kolorek:)
OdpowiedzUsuńJak ja lubie twoje paznokcie... Tez takie chce ;-(
OdpowiedzUsuń