to już ostatni tydzień projektu książka. trochę szkoda, bo to była naprawdę dobra zabawa :) pierwszy raz siedziałam tyle czasu malując coś na paznokciach, ale myślę, że było warto ;)
ale pora na dzisiejsze mani. oczywiście jak zawsze na ostatnią chwilę, przez co zdjęcia zrobione są w sztucznym świetle z flashem. i chociaż tło zdjęć jest za ciemne, to chociaż kolory wyglądają tak jak na żywo :) a temat to horror. miałam wzorować się na konkretnej książce - Carrie Stephena Kinga (bo była to właściwie jedyna książka z tego gatunku, którą przeczytałam), jednak postanowiłam postawić na horror jako taki. czyli to co kojarzy się z nim najbardziej - krew
chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że to moja druga próba zdobienia w technice splatter nails, myślę że bardziej udana od pierwszej, którą możecie "podziwiać" TU (klik). dalej nie jest to ideał, ale takie dmuchanie lakierem przez rurkę na paznokcie jest dobrą zabawą ;) polecam wszystkim. sprzątania później wcale nie jest tak dużo jak się wydaje. ale teraz już wiem, że paznokcie wyglądają o wiele lepiej, jak lakierów jest mniej. i najlepiej nadają się do tego te rzadkie. to by było na tyle wymądrzania się :P
użyte lakiery:
- sensique 101 (biały)
- flormar 321 (czerwony)
prace pozostałych dziewczyn znajdziecie jak zawsze TU (klik), czyli na blogu Polskich Lakieromaniaczek
czekam teraz na Wasze opinie :) co myślicie? klimat horroru oddany?
Kurcze, świetnie wyszło Ci to zdobienie. nie znałem tego sposobu, że dmuchanie lakierem przez słomkę? Brzmi dziwnie, ale efekt jest świetny. I tu czarne tło wcale nie przeszkadza, a wręcz pasuje idealnie, jak to w horrorze. Gratuluję wykonania i pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńChociaż jak na moje oko, krew mogłaby być troszkę ciemniejsza.
lubię takie krwawe klimaty!
OdpowiedzUsuńTa próba zdecydowanie lepiej Ci wyszła i prezentuje się bardziej przejrzyście :) brawo.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się i to bardzo! :)
OdpowiedzUsuńale krwisto :D bardzo ładnie wyszło. też się przymierzam do wypróbowania tej metody :)
OdpowiedzUsuńgenialnie wyszło, też myślałam o tej technice, ale póki co, brakuje mi czasu
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło widać masz dobre płuca do dmuchania, nie to co ja ^^ Jedne z najlepszych splatter nails jakie widziałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda :) WOW :D
OdpowiedzUsuńświetne <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło. Plamy wyszły idealnie.
OdpowiedzUsuńWyszło idealnie ;) W stu procentach ;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie mani choć samej nigdy mi nie wyszło
OdpowiedzUsuńmasakra! ciarki aż mnie przeszły.. jak ostatnio u Mroofy .. wykończycie mnie przez te horrory:) rewelacja:)
OdpowiedzUsuńKlimat horroru jak najbardziej oddany :) świetny, krwawy efekt :)
OdpowiedzUsuńod razu widać że to horror świetne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńJejku ale świetne :) Efekt nieziemski, genialna interpretacja horroru na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz tego typu projekty to może zainteresuje Cie mój, ruszamy 20 maja. Szczegóły tutaj:
photoee.blogspot.com
bardzo strasznie i krwawo :P
OdpowiedzUsuńświetnie :) jak te z inspiracji :) jeszcze nigdy nie robiłam pazurków tą metodą :)
OdpowiedzUsuńEfekt ciekawy, jak dla mnie wypisz wymaluj serial Dexter ;)
OdpowiedzUsuńale krwi, no kochana musiała być niezła strzelanina :D
OdpowiedzUsuńehhh fajnie to wygląda i jest tyle krwiii :D
OdpowiedzUsuńKrwawa pajęczynka;) Też czytałam Carrie, ale ogólnie w horrorach nie gustuję. Przy "Sklepiku z marzeniami" miałam dreszcze, jakaś "miętka" jestem. Z chęcią wypróbowałbym splatter mani, ale z neonami:)
OdpowiedzUsuńo masz rację! neony to jest myśl :) muszę spróbować!! a ja też horrorów nie lubię bo nie lubię się bać :p
UsuńWOW, zdobień na swoich paznokciach raczej nie widzę, ale to... Niezwykle mi się podoba! Świetna robota!!
OdpowiedzUsuńTobie to wyszło perfekcyjnie! Ja się nie sprawdzam w tej metodzie, chyba moje lakiery są zbyt gęste do tego.. :(
OdpowiedzUsuń