hej hej. jak widzicie jakoś słabo mi idzie to wracanie do blogowania po przerwie... chociaż się staram! zresztą piszę teraz pracę mgr, a właściwie już kończę i to zajmuje mi dużo czasu. ale maluję paznokcie cały czas i mam dużo zdjęć na przyszłość ;)
dziś pokażę Wam lakier manhattan z limitki birthday colours. amazing anniversary jest świetny. ciemna morska żelkowa baza ze złotym shimmerem, a w niej czarny brokat! bardzo podoba mi się ten lakier i szkoda, że nie ma takich więcej. malowanie przyjemne, do krycia wystarczają 2 warstwy, ale jak mówiłam to żelek, więc jest nieco prześwitujący. ale właściwie to dobrze, bo lepiej widać czarny brokat i całość jest bardziej trójwymiarowa. nie dawałam żadnego topu, bo aa podobał mi się taki.
obecnie te lakiery są wyprzedawane w rossmannie i są po 7zł z groszami, więc jeśli Wam się podoba to lećcie do rossmanna!! (a dla zainteresowanych obecna gazetka >KLIK<)
hey hey. my coming back to blogging after this break is going quite badly, as you can see... but i try my best! moreover i'm writing my master thesis now, i'm finishing it actually, so it takes a lot of time. but i'm painting my nails all the time so now i have a lot of pics for future ;)
today i have for you manhattan polish (it's limited edition - birthday colours). amazing anniversary is... really amazing ;) dark teal jelly base with gold shimmer and black glitter in it! i really like this polish and it's such a shame, there aren't more of them. painting was great, it's opaque after 2 coats, but as i said it's jelly, so it's a bit sheer. but i think it's a good thing actually, cause it is easier to see the black glitter and it's all more 3d i think. i did't apply any top coat, because i like this polish the way it is.
światło dzienne, pierre rene ideal regeneration, 2 warstwy manhattan amazing anniversary, bez topcoatu
daylight, pierre rene ideal regeneration, 2 coats of manhattan amazing anniversary, without top coat
i co myślicie? myślę, że nie ma osoby, która by się nie zgodziła, że ten lakier jest wyjątkowy!
what do you think? i guess everyone would agree that this one is special!
Ciekawy ten kolorek ;) Lakiery z tej serii są właśnie na promocji w Rossmanie ;oglądałam, ale w końcu się nie skusiłam :(
OdpowiedzUsuńmam go, ale nie wiem co z nim zrobić. zmywanie tragiczne, a i z kryciem nie jest najlepiej ;(
OdpowiedzUsuńno bo jest żelkowy. ale mi się to w nim nawet podoba :)
Usuńa zmywanie... no cóż, myślę że czasem bywa znacznie gorzej. tu nie jest aż tak źle ;)
Poważnie tak myślisz? Mnie się on w buteleczce diabelnie podobał i kupiłam jeszcze różowy, ale moim zdaniem zmywanie tragedia. Muszę spróbować z bazą peel off :)
Usuńno serio. tzn no w sumie można dać 3 warstwy i wtedy chyba będzie taki jak w butelce, nie?
UsuńTak na 3 warstwy się zgodzę, bo 2 u mnie rady nie dają, ale mimo wszystko to zmywanie. Koniecznie na baze peel off muszę spróbować nałożyć.
UsuńFajny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńKurczaczki, jakoś do mnie nie przemawia. Ale za to zazdroszczę prawie skończonej pracy magisterskiej - moja wciąż leży i kwiczy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, nie spotkałam nic podobnego :)!
OdpowiedzUsuńJest ciekawy, ale nie wiem czy pomalowałabym nim swoje paznokcie.
OdpowiedzUsuńLakiery Manhattan należą do moich ulubionych. Tego jednak nie posiadam, ale wygląda ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńMa coś w sobie, nie jest taki zwyczajny :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńOn jest super, ja go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek, szkoda, że Manhattan wycofano z mojego Rossmanna... :(
OdpowiedzUsuńCudny lakier:)
OdpowiedzUsuńdoskonały, chcę!
OdpowiedzUsuńto szybko szybko, bo wydaje mi się że oni je wycofują
Usuń