dziś mam dla Was jeden z nowych odcieni wibo z serii summer extreme nails, a mianowicie numer 533. muszę przyznać, że podobają mi się te nowe butelki, są jakieś takie bardziej eleganckie od tych starych. dodam też, że jakoś przegapiłam moment, kiedy weszły do sprzedaży :P ale cieszę się, że w końcu na nie trafiłam i znalazłam ten odcień. trochę bałam się jego krycia, ale był taki ładny, że nie mogłam się powstrzymać (a i tak załapałam się jeszcze na rossmannową promocję -49%, więc po prostu nie mogłam go nie wziąć!)
maluje się przyjemnie, do krycia potrzebne są 3 warstwy, ale tak naprawdę 2 też wyglądają dobrze (na końcu są zdjęcia z 2 warstwami). ale przy malowaniu nałożyłam 2 warstwy, zrobiłam zdjęcia, nałożyłam topcoat i... stwierdziłam, że właściwie co mi szkodzi, dodam jeszcze jedną warstwę :P bo wtedy kolor jest praktycznie identyczny jak w butelce. co do koloru... u mnie na komputerze jest on trochę za jasny i wiem że wszystko zależy od ustawień monitora, ale to taki chabrowy mocny granat z całą masą niebieskiego shimmeru. a jeśli widzicie co innego, to musicie uwierzyć mi na słowo ;)
to co mnie pozytywnie zaskoczyło to to, jak ładnie błyszczy po wyschnięciu (choć jak nałożyłam wibo na kwika to jakoś błyszczał mniej...) i jeszcze przez tą moją kanapkę z topcoatem lakier wygląda jakby była go jakaś nie wiadomo jak gruba warstwa, ale tak naprawdę to trochę wina kwika, bo on tworzy taką jakby żelową powłokę... dobra nie zgłębiam się już w to tłumaczenie, mam nadzieję, że ktoś mnie rozumie :P a jak nie, to odsyłam do zdjęć na końcu, gdzie są 2 warstwy lakieru i widać, że z samego lakieru nie tworzy się taka "buła" ;)
światło dzienne, paese utwardzacz z żelazem, 2 warstwy wibo 533, 1 warstwa topcoatu kinetics kwik kote, 1 warstwa wibo 533
a poniżej jeszcze 2 warstwy wibo 533. widać jak błyszczy i jaki jest gładki. no i właściwie mogłam tak to zostawić, ale chciałam, żeby kolor był głębszy ;)
i jak Wam się podoba ten granat? macie jakieś lakiery z nowych serii extreme nails?