Strony

wtorek, 11 marca 2014

manhattan - 71s

to dla mnie taki urodzinowy lakier. wygląda jak confetti albo takie słodkie ciasteczko z posypką. no jest urodzinowy i tyle. i dlatego miałam go na paznokciach w swoje urodziny ;)
niestety lakiery manhattan nie mają nazw, za to posiadają dziwne numery, ten to 71s. to dość niespotykany lakier wśród drogeryjnych marek. kolorowa baza, nieco transparentna, a w niej wielokolorowy drobny brokat. baza, dla mnie to taka brudna mięta. ewentualnie pistacja. ale ja mam chyba jakieś zaburzone postrzeganie zielono-miętowo-morskich kolorów. w każdym razie dla mnie to raczej mięta ;) a brokat w środku jest czerwony, różowy, zielony, fioletowy i złoty. i wydaje mi się, że to wszystkie kolory, choć on jest tak maleńki, że ciężko się połapać. na początku w ogóle myślałam, że jest tak w dwóch kolorach. a tu taka surprise :D
maluje się nim przyjemnie, drobinki rozmieszczają się raczej równo. kryje przy dwóch warstwach, wysycha całkiem szybko, ale po wyschnięciu nie jest idealnie gładki, dlatego nałożyłam na niego top (choć na końcu jest też zdjęcie bez niego). wkurza mnie już trochę obkurczanie lakieru przez kwika, więc spróbowałam sally hansen insta dri. no i tu był mały zonk. bo nałożyłam 2 warstwy, a powierzchnia dalej nie była idealnie gładka... ale to chyba historia na kiedy indziej ;)

światło dzienne, paese - utwardzacz z żelazem, 2 warstwy manhattan 71s, 2 warstwy topcoatu (sally hansen insta dri)
i tu jeszcze wersja bez topu. czasem (a nawet dość często) lubię takie chropowate wykończenie lakierów brokatowych z kolorową bazą, ale tu mi jakoś nie pasowało. chciałam mieć na paznokciach to, co widziałam w buteleczce ;) więc później pokryłam całość topem
i jak Wam się podoba ten lakier? 
ja muszę przyznać, że na samym początku w rossmannie jakoś mnie nie zachwycił. no i go nie wzięłam. a później nagle stwierdziłam, że to jednak to i że muszę go mieć. no i mam. mój urodzinowy lakier ;) i powiem Wam, że trzymał się też całkiem dobrze bez odprysków i startych końcówek (jakieś 4 dni) i aż szkoda mi było go zmywać. a nie zawsze tak bywa ;)
boże, czemu ja się zawsze tak rozpisuję,  po tym jak mam chwilę blogowej "niemocy" :P ...?

44 komentarze:

  1. Ale piękniotek! Tylko zmywanie takich lakierów- piekło ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a właściwie z tym nie było aż tak źle. trochę trzeba było potrzeć, ale później brokat schodził już dość łatwo :)

      Usuń
  2. Świetny...żałuję, że go nie kupiłam jak miałam okazję... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, może jeszcze gdzieś się znajdzie i będziesz miała okazję :)

      Usuń
  3. Mmm, piękny! <3 Bardzo lubię takie lakiery z drobinkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny widziałam go chyba w jakimś sklepie int za 4zł :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny :D Tak cukierkowo wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodko się prezentuje ten lakier:)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajny jest! w sumie mogłam go kupić no ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy dziwaczek :) jak pozbędę się choróbska to ruszam do rodzinnego miasta - może uda mi się go upolować, bo fajnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  9. Uroczy! Nie przepadam za takimi kontrastami bazy i brokatu, ale ten wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dwa razy wkładałam go do koszyka i dwa razy wyjmowałam, nie kupiłam... i co teraz?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładnie wygląda, taki delikatny!

    OdpowiedzUsuń
  12. ogolnie fajny ale dla mnie baza ma taki nijaki kolor :) przypomina tez marmurka z lemaxa

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo ładny, delikatny efekt ;) podobaja mi sie te drobinki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest on jeszcze dostępny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę że tak bo z tego co wiem, to nie była żadna limitka :)

      Usuń
    2. widziałam dosłownie kilka dni temu w Rossie :)

      ja go już na szczęście mam :D

      Usuń
  15. właśnie pomalowałam nim paznokcie, to mój jedyny lakier tej firmy i na prawdę go lubię, efekt na paznokciach nietuzinkowy ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. Oglądam go prawie za każdym razem, gdy przechodzę koło szafy M., ale jakoś nie do końca mnie przekonuje - to chyba ta zbyt przykurzona baza;) chociaż na kimś jest fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na początku też tak miałam, ale potem to jej przykurzenie przestało mi przeszkadzać :P

      Usuń
  17. Ach, tyle się na niego napatrzyłam w Rossmannie, i zawsze mówiłam sobie, że to jednak nie to (nie wyglądał na tyle zachęcająco, żeby go kupić)- ale teraz tak patrząc na to jak wygląda na paznokciach, to stwierdzam, że jednak jest ładny i w sumie mi się podoba ;-) Chyba się na niego skuszę następnym razem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. ale on jest śliczny :D może i ja po niego polecę do rossmanna :D

    OdpowiedzUsuń
  19. fajny jest, jak jakiś deser z makiem albo coś...no urodzinowy jak nic. :D muszę pomalować nim niedlugo

    OdpowiedzUsuń
  20. fajny! i nie taki oczywisty jakby był na białej bazie ;) co do topa, który nie wygładza - ja mam porównanie między Inglotem (Fast Drying TC), a Poshe - pierwszy chropowatości (naklejki, brokaty) wygładza dopiero po drugiej warstwie, a Poshe - wystarczy jedna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja używałam kiedyś poshe, ale on też obkurcza lakier i mnie to wkurza :P

      Usuń
  21. Rzeczywiście jest nieco urodzinowy. Na babeczkową posypkę idelanie by się nadał :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Looks so pretty! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A miałam go dzisiaj w łapkach i nie mogłam się zdecydować, no i nie wzięłam- błąd który nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
  24. mam go od dawna i kocham :D jest po prostu bajeczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zdecydowanie chciałabym coś w tym stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. muszę w końcu go kupić :P

    OdpowiedzUsuń
  27. i pomyśleć że go kupiłam i jeszcze nigdy nie użyłam :( czas to zmienić bo wygląda obłędnie !

    OdpowiedzUsuń
  28. marmurkowe lakiery są po prostu boskie! ja w ogóle lubię lakiery z manhattanu, sa trwałe i mają bogatą paletę kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny jest, ale obawiam się, że kolor nie będzie mi pasował. Kiedyś pożyczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pożyczę Ci razem z tym zapachowym revlonem ;)

      Usuń
  30. za każdym razem gdy jestem w rossmanie dumam, nad tymi lakierami i teraz żałuję, że nigdy żadnego nie wzięłam bo ten prezentuje się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. miałam ograniczać zakupy lakierowe, a ten jest taki piękny! Plus odpowiednio dobrany do płytki - mam wrażenie, że nie każdy lakier wygląda dobrze na bardzo długich pazurkach ;-)

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz! sprawiają mi one dużą radość i zawsze staram się odwiedzać osoby, które je zostawiają

i naprawdę nie musicie się reklamować. przecież widzę z jakiego jesteście bloga