dzisiaj chcę Wam pokazać moje kolejne podejście do stemplowania, czyli monstery z płytki B. loves plates - B.11 summer paradise. muszę przyznać, że ta płytka jest świetna! od kiedy ją zobaczyłam, wiedziałam, że właśnie taka płytka była mi potrzebna :)
a z racji, że stemple można kolorować, postanowiłam stworzyć zdobienie metodą reverse stamping. paznokcie pomalowałam lakierem orly - bb creme barely blanc, a później odbiłam czarnym lakierem monstery z płytki i pokolorowałam je na stemplu. jak lekko podeschły, odbiłam je na paznokciach i pokryłam wszystko topem. oczywiście w życiu by mi to nie wyszło, gdyby nie Ania (B), która cierpliwie tłumaczyła mi, jak mam się w ogóle do tego zabrać :D bardzo dziękuję :*
myślałam, że się nie uda, bo kolorowanie na stemplu jest podobno trudniejsze, ale wyszło (!), więc po pierwszym udanym paznokciu, zrobiłam w ten sposób radośnie wszystkie :) a ta metoda tak mi się spodobała, że na pewno jeszcze kiedyś to powtórzę :)
today I want to show you my next stamping attempt - monstera leaves from plate B.11 summer paradise from B. loves plates. this plate is awesone! since I saw it for the first time, I knew I need it :)
and because you can colour stamping designs, I decided to do some reverse stamping. first I painted my nails with orly - bb creme barely blanc, then I stamped monstera leaves with black polish and coloured them on stamper and when they dried a bit I transferred them on my nails (I just stamped them onto nails). I finished everything with glossy topcoat. of course it wouldn't go so well, if Ania (B) didn't explain to me how to do it (very patiently) :D thank you so much :*
first I thought I can't make it and it won't work, because colouring on stamper is a bit hard to do, especially for beginners. but as my first nail went out pretty well, I gaily did rest of them :) and this method was such fun, I definitely have to do this again some day :)
jeśli nie znacie firmy B. loves plates, to koniecznie odwiedźcie sklep Ani (klik klik)
lakiery orly znajdziecie w ich oficjalnym sklepie orlybeauty.pl
a po colour alike'i odsyłam Was tu (klik klik)
Ale wesołe i pozytywne zdobienie! Prześlicznie Ci wyszło! Idealnie wystemplowane ;)
OdpowiedzUsuńA co do reverse stamping na stemplu - dla mnie to dużo łatwiejsze niż np na macie do zdobień :)
idealnie to nie jest ;) ale było to widać tylko z bliska lub właśnie tak jak tu - na zbliżeniach. więc ogólnie byłam bardzo zadowolona, szczególnie jak na pierwszy raz :)
UsuńPiękne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
Usuńjestem zachwycona! to chyba najlepsze zdobienie z monsterami jakie widziałam <3
OdpowiedzUsuńojejku dziękuję!!! bardzo mi miło :)
Usuń