bardzo lubię różne toppery, szczególnie jak mają w sobie matowy brokat. czasem nawet nie muszą być szczególnie skomplikowane. i tak jest właśnie w tym przypadku. topper misslyn cold raspberry to różowy matowy brokat w kształcie heksów w bezbarwnej bazie. niby prosty, ale daje fajny efekt.
nakłada się wygodnie, na pędzelek nabiera się całkiem dużo drobinek, ktore dość równomiernie rozkładają się na paznokciach. szkoda, że to była tylko limitka (dawno temu)...
baza to catrice - will you berry me? ciekawy krem o super nazwie :D oczywiście też już nie do dostania. i w takich momentach cieszę się z mojego lakieromaniactwa. mam tyle lakierów, których już nigdzie nie ma :p
I really like toppers, especially when they contain matt glitter. they don't even have to be complicated with a lot of various shapes and colors. they can be very simple. and this polish is one of them. misslyn cold raspberry top coat is pink hexagonal matt glitter in clear base. maybe it's simple but I like the effect it "makes".
application is easy. a lot of glitter gets on the brush and these partickles are distibuted evenly. it's such a shame it was only limited edition (a long time ago)...
as a base I used catrice - will you berry me? nice creme polish with awesome name! it's also not available anymore. and you know what, at such times I'm really glad that I'm a polishaholic. I have so many polishes that aren't available anymore and you literally can't buy them anywhere.
światło dzienne, paese - utwardzacz diamentowy, 2 warstwy catrice - will you berry me?, 1 warstwa misslyn - cold raspberry, bez topu
daylight, paese - diamond hard, 2 coats of catrice - will you berry me?, 1 coat of misslyn - cold raspberry, without top coat
Przepięknie to wygląda, ale bym takie chciała mieć :D
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda takie mani :)
OdpowiedzUsuńŚliczne mani:) Bardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńAle fenomenalna baza! <3 Ja doskonale Cię rozumiem, sama też cieszę się z wielu lakierów które mam i już nikt ich nie może kupić a ja się cieszę z ich posiadania ;D
OdpowiedzUsuńno właśnie. ja się cieszę, że udało mi się je zdobyć. choć są i takie perełki z niektórych limitek, których nie mam i bardzo żałuję
UsuńŚwietnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ten lakier wygląda z takimi różowymi piegami ;)
OdpowiedzUsuńwygląda super!!!
OdpowiedzUsuńsuper! :):)
OdpowiedzUsuńwygląda trochę jak kanapka :D
OdpowiedzUsuńjest bardzo fajny
Wakacyjnie i uroczo. Chyba poszukam czegoś podobnego wśród hybryd.. :)
OdpowiedzUsuńPozytywne kolorki. To fakt, że fajnie jest mieć limitki, których nikt już teraz nie dostanie :)
OdpowiedzUsuńmi nawet nie o to chodzi, że nikt ich nie dostanie, tylko że ja je mam :p
UsuńNo i wyszło, że jestem złośliwą jędzą, która innym żałuje :P
Usuńoooo, ładne połączenie :D
OdpowiedzUsuńSuper kolory, chyba gdzieś jeszcze w hebe można je spotkać :)
OdpowiedzUsuńmożliwe, bo widziałam dzisiaj w hebe jego pomarańczowego "kolegę"
UsuńJak cudnie!
OdpowiedzUsuńPiękny jest :)
OdpowiedzUsuńsuper są :) i kolorek taki dziewczęcy
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwyglada super
OdpowiedzUsuń