heloł. tak, żyję. ostatnio pokazywałam Wam zdobienie (klik klik), do którego użyłam tego właśnie lakieru (lovely pastel pepper 1). muszę przyznać, że w jakiś sposób mnie on intryguje. nie do końca wiem czy mi się podoba albo inaczej... nie szaleję za nim, ale coś w nim jest. przyjemnie się maluje, 2 warstwy spokojnie wystarczają, a jak chcecie mniej czarnych kropek to wystarczy umiejętnie nałożona jedna. lakier szybko wysycha i ma tylko jedną wadę (jak dla mnie), na paznokciach ma nieco inny, żywszy kolor niż w butelce.
hello. yes, I'm alive. recently I showed you nail art (click click) in which I used this polish (lovely pastel pepper 1). I have to say it kind of intrigues me. I don't know if I like it or maybe... I'm not in love with it, but there's something about it. appying is nice, it's opaque after 2 coats (but if you'd like to have less black dots on your nails and if you apply polish skilfully, 1 coat will be fine). it dries fast and it has only one drawback (for me it's a drawback though), it's more vivid on nails than in the bottle.
światło dzienne, pierre rene ideal regeneration, 2 warstwy lovely pastel pepper 1, 1 warstwa topcoatu kinetics kwik
daylight, pierre rene ideal regeneration, 2 coats of lovely pastel pepper 1, 1 coat of kinetics kwik top coat
i jak Wam się podoba (albo nie) ;)?
and how do you like it (or not) ;) ?
ja właśnie pomalowałam paznokcie tym niebieskim ;) pastelowe to one nie są, ale przyjemnie się na nie patrzy ;)
OdpowiedzUsuńno dokładnie, pastelowe to one nie są ;)
UsuńPiękne połączenie :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kolor ! :) masz bardzo ładne paznokcie.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
UsuńTeż go kupiłam, gdy poszłam z zamiarem kupna jego niebieskiego brata, którego już nie było.
OdpowiedzUsuńMnie się podoba, chociaż niebieski wygląda ciekawiej.
I dla mnie efekt żywszego koloru na pazurach niż w buteleczce jest na plus. :)
o! no widzisz :) a mi się właśnie nieco bardziej podoba ten przygaszony kolor w butelce ;)
UsuńSzkoda, że one nie są takie pastelowe, jak w buteleczkach. Ale są całkiem przyjemne.
OdpowiedzUsuńno właśnie ja też trochę żałuję. ale też myślę, że są całkiem przyjemne ;)
UsuńJak zwykle, w drogerii lakier mi się nie podoba, wejdę na twojego bloga i cudo <3 jak ty to robisz? :D
OdpowiedzUsuńojejku dziękuję! bardzo mi miło to słyszeć (a raczej widzieć ;) )
UsuńCiekawy, ciekawy. Aczkolwiek bardziej kusi mnie niebieski ;) A z ciekawości - jak spisuje się Kinetics Kwik Cote jeśli chodzi o szybkość wysychania i rozmazywanie wzorkó ?
OdpowiedzUsuńkwik wysusza bardzo szybko :) i działa bardzo podobnie do seche poshe i vinyluxa. tylko właśnie moim zdaniem on rozmazuje wzorki (choć dużo osób mówi, że u nich tego nie robi, więc może po prostu mam pecha :P). jeżeli coś ma nie rozmazywać wzorków to polecam cnd vinylux, tyle że on jest niestety dwa razy droższy od kwika. ale warto ;)
UsuńDzięki na informacje. W takim razie jak skończę seche (ach jak ja nie cierpię ściągania lakieru) to może pokuszę się i kupię CND.
UsuńWygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten kolorek <3 Urzekła mnie ta seria lakierów, muszę w końcu kupić któryś z nich ;)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że nie ma więcej kolorów
UsuńMam ten lakier i jeszcze niebieski ;) oba są bardzo fajne ale niebieski bije pomarańcz o głowę ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się ;)
UsuńOj oj ale kolor wyraźnie inny niż w buteleczce. Może to wina topu? Mnie się podoba ich satynowe wykończenie i nie nakladam topu. Sama mam ale ten niebieski. Mimo iż lubię pomarańczkę to w tej coś mi nie pasuje :)
OdpowiedzUsuńwiesz co wydaje mi się, że top też jeszcze to podbił, ale i bez niego kolor był zdecydowanie inny niż w butelce. wydaje mi się, że to przez to że na butelce po prostu osadził się jaśniejszy pigment i tyle ;)
UsuńJa muszę mojego smerfa spróbować pokryć topem :)
Usuńcudny jest ten lakier, chciałam kupić w promocji, ale nigdzie nie było :/
OdpowiedzUsuńno bo tak to jest z tymi promocjami. ja kupiłam go już jakiś czas temu. ale myślę, że teraz jeszcze dołożą te lakiery na półki ;)
Usuńoh, cudowne są :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie ten kolor bardzo mi się podoba, ale jakoś u siebie go nie widzę ;)
OdpowiedzUsuńNa 'cudzych' paznokciach podoba mi się, na moich go 'nie widzę'...
OdpowiedzUsuńTe lakiery bardzo podobają mi się u kogoś, ale jakoś sama nie jestem w stanie się do nich przekonać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie jestem przekonana do nich ;/
OdpowiedzUsuńMam z tej serii błękitny lakier i jest cudowny, no może poza zmywaniem, ale jak wiadomo, coś za coś ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiórcze jajo :)
OdpowiedzUsuńjejku, świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
Ładne pazurki :)
OdpowiedzUsuńja tak zawsze mam z pomarańczami, niby fajnie ale jednak nie do końca ;) na ten fajnie się patrzy... u kogoś ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie na paznokciach wygląda na intensywniejszy, ale to nie zmienia faktu, że wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ładny
OdpowiedzUsuńMam oba, ten i niebieski, i oba bardzo mi się podobają na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTen lakier wygląda o wiele lepiej na paznokciach niż w butelce! Rewelacyjne są te piegi, też muszę sobie taki kupić :)
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam
a tu mój blog
Looks gorgeous! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladnie ten lakier się prezentuje. zastanawiałam się nad nim :)
OdpowiedzUsuń