ostatnio ciągle mam ochotę na dość ciemne i takie jakby przybrudzone kolory. czy mnie także to dopadło? czy ja naprawdę zaczęłam dzielić kolory na pory roku? :P sama nie wiem, może to po prostu szarobura faza. może to, że nigdy nie dzieliłam tak kolorów jest związane z tym, że nie lubię jesieni i zimy i dla pocieszenia zawsze malowałam wtedy paznokcie na jasne wesołe kolory. a w tym roku jesień jest taka ładna i przyjemna, że może nie trzeba? :) w każdym razie pomyślałam, że teraz pora na coś jaśniejszego i zdecydowanie bardziej kolorowego (ale koniec końców było mi w tym za jasno i długo nie nosiłam tego zdobienia)
użyłam białego lakieru golden rose classics glamour 104 (który był do tej pory moją ulubioną dwuwarstwową bielą, ale niestety postanowił odmówić już współpracy, więc tu musiałam użyć 3 warstw, pod kropkami są po 2), okrągłego sypkiego brokatu z born pretty store (o którym więcej będzie w dalszej części posta), topcoatu vinylux (dla wyrównania powierzchni i szybszego schnięcia :P) i matującego topcoatu lovely
światło dzienne, odżywka nail shot, golden rose classics glamour 104, sypki brokat, topcoat vinylux, topcoat lovely matte
brokat, jak już mówiłam wcześniej, pochodzi z born pretty store. dostajecie go w małym plastikowym zakręcanym pudełeczku. niby nie jest ono duże, ale samego brokatu jest naprawdę sporo. na początku spodobało mi się w nim to, że jest okrągły, bo u nas rzadko można dostać tego typu glittery, ale ogólnie jest bardzo fajny. miałam do czynienia z różnymi sypkimi brokatami (kiedyś miałam fazę na odtworzenie jakiegoś lakieru indie, nakupiłam tego masę, przyjechało to i dobrze, że najpierw sprawdziłam na kartce, zamiast wszystko od razu wrzucać do butelki, bo okazało się, że prawie wszystkie moje nowe brokaty tracą kolor przy zetknięciu z bezbarwnym lakierem... i tu skończył się mój zapał) i większość z nich niestety właśnie gubi kolor... a tutaj nic takiego nie miało miejsca! brokat jest solidnie wykonany, cienki, matowy i lekko transparentny, więc najlepiej wygląda na białej bazie. kolory są właściwie neonowe, choć ciężko to pokazać, ale najlepiej widać to na zdjęciach na tle białej kartki (poniżej).
ogólnie bardzo go polecam :) kupicie go tutaj, w dziale nail art za nieco ponad 4$ (a przy użyciu mojego kodu rabatowego APBQ10 dostaniecie 10% zniżki :) )
i jak Wam się podoba? lubicie okrągły brokat?
WOW cuuudo!!!! te kolory są niesamowite!!! Muszę je mieć!!!
OdpowiedzUsuńFajne te kropeczki :)
OdpowiedzUsuńAaaa jaki piękny ciekawe czy gdzieś na all znajdę <3
OdpowiedzUsuńAle super ten brokat-kółeczka! Chyba sobie zamówię!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie wymalowałam coś podobnego! :D Tylko zamiast kolorowych kropek mam złoty brokatowy top coat:)
OdpowiedzUsuńMam kropki, planowałam robić coś podobnego, ale będę dumać nad nową koncepcją. Tak ładnie jak u Ciebie nie będzie :P
OdpowiedzUsuńoj nie mów tak :) ale ja w ogóle chciałam najpierw te kółka rzadziej poprzyklejać, a później miałam pomysł żeby zrobić taki jakby brokatowy gradient, ale mi się nie podobało i dodałam więcej kropek :p
UsuńZamawiam i papuguję! Ślicznie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńA z kolorami mam totalnie tak samo, nigdy ich nie dzieliłam na pory roku :P
śmiało! :)
Usuńa co do kolorów to ja się właśnie boję że mnie teraz to dopadło. nie chcę dzielić kolorów na pory roku! :p
No to daj coś pastelowego!
Usuńale właśnie jakoś nie mam ochoty ostatnio na pastele za bardzo. choć aktualnie mam na paznokciach zieleń :p ale też mam wrażenie że to jedna z tych ciemniejszych i "jesiennych"
UsuńJuż nie mogę się doczekać aż mój egzemplarz tego brokatu przyjdzie do mnie ;-) Wygląda bardzo fajnie ;-)
OdpowiedzUsuńjest bardzo fajny ;)
UsuńGenialnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńAle tak sobie myślę, ze takie same kropeczki można drobić lakierami :p
no w sumie faktycznie można, ale nawet ja nie mam tylu neonów wśród swoich lakierowych zbiorów :p a poza tym zawsze to jednak coś innego no i ile zabawy z nakładaniem tego :p
Usuńi nie czuję jak rymuję, haha
UsuńAle fajnie wyszło, ten brokat jest świetny :-) muszę kiedyś nabyć.
OdpowiedzUsuńŚliczne są te piegi, na moich paznokciach gościły latem kilkukrotnie, ale jakoś nigdy nie zrobiłam zdjęć... muszę znów po nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńKurcze muszę koniecznie te kropki zamówić, bo są genialne :)
OdpowiedzUsuńfajne te "kropki", u mnie też faza na ciemne kolory :/
OdpowiedzUsuńjaaakie piękne! czysta radość :D jak te baloniki z bajki "Odlot" :)
OdpowiedzUsuńObłędny efekt :) nie mogę się napatrzeć :) będę polować na te cuda :)
OdpowiedzUsuńświetnie to wyszlo :)
OdpowiedzUsuńJejku, rewelacja! Super te kółeczka na białym, aż mi się mordka cieszy jak na to patrzę! Ja cały rok lubię jesienne kolory przeplatane trochę pastelami, więc mam nadzieję, że też nie będę się skupiać na lakierach odpowiednich do pory roku. Chociaż ostatnio dużo u mnie rudości, więc jesień jakby mnie dopadła?
OdpowiedzUsuńhaha, no coś może w tym być, mogła Cię dopaść ;)
Usuńale ja zawsze lubiłam też latem malować ciemnymi drobinkowymi lakierami, bo one się tak pięknie mienią w słońcu :)
Fantastycznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńpiękne! ♥ bardzo lubię kropki, a w tym wydaniu podobają mi się jeszcze bardziej ;)
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda :) Tak optymistycznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kropki! Idealne na przekór jesiennej pogodzie :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze przeczytać taki post i obejrzeć wesołe kropki, kiedy za oknem taka szaruga! boskie!!!
OdpowiedzUsuńcudowny efekt ! wpada w oko :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci to wyszło!!! <3
OdpowiedzUsuńSłodkie kolory, fajnie :)
OdpowiedzUsuńja też muszę kupić te kropki, bo są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńSuper jest ten brokat! W mojej głowie jest tylko "chcę go!", ale na razie mam detoks od zamawiania przez internet, bo mam same przygody ostatnio ;p
OdpowiedzUsuńTeż teraz głównie maluję ciemnymi lakierami ;p
te holosie i delia one mam w 1 drogerii niedaleko siebie i w sumie w sobotę będę koło niej przechodziła. teraz nie pamiętam ale coś koło 7 albo 8 zł ten lakier kosztuje. Mają do wyboru wszystkie 8 kolorów: niebieski, ten delikatny brąz co mam, zielony wciąż się co do niego waham bo wydaje się być najmniej holograficzny, 2 odcienie różu takiego przybrudzonego i brązy czy beże nie wiem ku czemu im bliżej ;)
OdpowiedzUsuńJa zamierzam z czasem mieć wszystkie 8 :D
wow, ale pięknie! ;) Świetny ten brokacik!
OdpowiedzUsuńTe piegi są takie cudowne ! <3
OdpowiedzUsuńCudowne mani!!! Ten brokat jest rewelacyjny! Chcę go! :DDD
OdpowiedzUsuńŚliczne masz te paznokcie :). Takie bardzo wakacyjne :).
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
Urocze te kropeczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te piegi ;) ładne kolorki ;) Takich piegów nie mam, ale kropkowe wzorki często, a nawet za często bym powiedziała goszczą na moich pazurkach ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :) Myślałam, że to kropki z lakierów do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńprzepięknie to wygląda! ♥ ja właśnie zastanawiałam się nad zakupem tego brokatu, ale ostatecznie nie wzięłam... no nic, poczekam aż paczuszka przyjdzie a potem zamawiam kolejną ;p
OdpowiedzUsuńPiękny brokacik i masz rację dość rzadko spotykany w takim kształcie, podziwiam za cierpliwość przy naklejaniu, no ale cóż czasem trzeba się narobić by osiągnąć taki ładny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńja tam jesienią i neonów się nie boję :D chociaż ostatnio miałam ochotę na ciemniejsze paznokcie.. :D
OdpowiedzUsuńo rany rany, przecudny ten brokat :D przy okazji na pewno go zakupię... to co pokazałaś wystarczyło, żeby się w nim zauroczyć :D
Ten choruję na ten brokat od pewnego czasu... wlasciwie od czasu, gdy się ukazał. Chętnie bym go wrzuciła do białego lakieru :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie! :D
OdpowiedzUsuńWow! Ale to genialnie wygląda!
OdpowiedzUsuńOdwiedź i mnie czasem ;))
nice ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja przerabiałem fazę na mieszanie własnych, indie laksów i nie tylko ja nadziałem się na niepowlekane brokaty :P Niestety, najczęściej sami sprzedający nie są w stanie określić, czy sprzedają powlekane ozdoby, które jeśli już puszczą kolor, to tylko w kontakcie ze zmywaczem.
OdpowiedzUsuńTe kolorowe kropki przypominają mi pewien top od clarries, ciągle się na niego czaję i nie mogę nigdy spotkać, a efekt na bieli podoba mi się cholernie. U Ciebie również, może nawet bardziej, ze względu na szerszą gamę kolorów i różne rozmiary. Sam kształt wygląda już zachęcająco, jest tak jak pisałaś, czego nie ma się na co dzień, to kusi najbardziej. Już mi się znudziły heksy :P
a to ja nawet nie wiedziałam, że to chodzi o powlekanie brokatu ;) ale teraz już parę razy widziałam na różnych stronach w opisie brokatu coś w stylu, że nie farbuje.
Usuńi wiem o którym topie z claire'sa mówisz, teraz wypuścili nawet jeszcze jeden bardzo podobny, tylko jeden ma więcej zielonych drobinek, a drugi chyba różowych. i niby też czaiłam się na któryś z nich, ale w końcu żadnego nie kupiłam (choć pewnie jak np. będą je wycofywać czy coś to od razu po nie polecę :P)
Dokładnie nie znam się na procedurze całego utrwalania koloru, ale generalnie musi zostać pokryty ultra cienkim filtrem, co zapewnia mu odporność na odbarwianie po zmieszaniu w lakierze (akrylowym czy hybrydowym również).
UsuńA tego, że clarie's ma dwa topy to nie wiedziałem. Musze w takim razie rozejrzeć się przy okazji i potwierdzić info o tej wersji z większą częścią zielonych drobin :3. Dzięki za info (pewnie też poczekam na przeceny, hue hue)
jak byłam jakieś 3 dni temu w claire'sie to była promocja 3 w cenie 2 ;)
UsuńHm, jak czas dopisze to będę zaglądać częściej, albo przychodzę w złym momencie, albo nie mam szczęścia.
UsuńPoza tym ta różowa oprawa skutecznie mnie zniechęca do częstszych odwiedzin :P
Świetne, pierwszy raz coś takiego widzę.
OdpowiedzUsuńprzepiękny efekt :) !
OdpowiedzUsuńBeautiful nails :)
OdpowiedzUsuń