Strony

piątek, 27 grudnia 2013

joko, orient express - J171 orange delight

dzisiejszy lakier kojarzy mi się z czymś ciepłym i miłym, choć nie przepadam za kolorem pomarańczowym. a raczej... nie przepadałam (?). w każdym razie ten ma coś w sobie, a nawet powiedziałabym, że dużo tego czegoś. przyciąga i jest dość niespotykany. orange delight rzuca się w oczy, ale jednocześnie to nie jest jakaś pomarańczowa żarówa. taki przyjemny, jednak dość stonowany jasny pomarańcz :) boże i mówię to ja? :P w buteleczce widać coś jakby delikatny shimmer/drobinki, ale na paznokciu zupełnie ich nie widać, dlatego uznaję go za krem
nakładanie jest bardzo przyjemne, lakier ma płaski zaokrąglony pędzelek (i mimo, że mój jest nieco krzywo przycięty to i tak bardzo dobrze manewruje się nim przy skórkach). 2 warstwy kryją w pełni i całkiem szybko wysychają.

lakiery joko możecie dostać między innymi w drogeriach jasmin, a na stronie internetowej www.joko.pl znajdziecie pełną listę sklepów gdzie można je kupić

światło dzienne, paese utwardzacz z żelazem, 2 warstwy joko J171 orange delight, bez topcoatu

macie tak czasem, że mimo niechęci do jakiegoś koloru i tak kupujecie coś w tym kolorze? :P ja do niedawna nie znosiłam złota. a teraz muszę przyznać że naprawdę je lubię. z pomarańczem też zaczynamy się oswajać. jednak z tym kremowym, bo te shimmerowo-brokatowo-drobinkowe jakoś mi zupełnie nie przeszkadzają ;) 

19 komentarzy:

  1. u mnie takim kolorem jest brąz :/ nie lubię, ale i tak mam kilka sztuk i czaaaasem założę na paznokcie :) z tej serii Joko kusiło mnie kiedyś złoto właśnie ;) choć całkiem przyjemna jest i ta pomarańcza :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamusiu, mamusiu! Wygląda tak ślicznie, błyszcząco i soczyście *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny kolor! Nawet lubię pomarańcze, ale mam ich bardzo mało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kolor i jaki lustrzany blask !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny jest, jak dla mnie wpada troszkę w musztardę, nie jest to typowy pomarańcz... Tak i znam to co na końcu napisałaś, nie raz kupiłam kolor którego na paznokciach nosić nie lubię, ale moim zdaniem warto, bo można trafić tak jak Ty na taki który zmieni nasze zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten lakier i bardzo lubię :) Cała ta seria Orient Express bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki ładny , mam jeden pomarańczowy z Max Factor'a i jakoś nie mogę się przełamać .

    OdpowiedzUsuń
  8. nie jestem przekonana do takiego koloru, ale... u Ciebie całkiem mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny kolor. :D Taki pomarańcz mi odpowiada, bo zazwyczaj trafiam na typowe mocne oranże. :|

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaaale cudowny, jakoś mi się skojarzył z latem i wakacjami. Aż mi zaczęło brakować wysokiej temperatury :D Ale chociaż dzięki temu lakierowy można mieć ogień na paznokciach :) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja lubię pomarańczki, idealne na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mm nieskazitelny ! bardzo jestem na TAK :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli masz ochotę to serdecznie zapraszam Cię na rozdanie,w którym do wygrania są kosmetyki maxfactor;)http://zakochanawkolorkach.blogspot.com/2013/12/rozdanierozpocznij-nowy-rok-z-max-factor.html

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz! sprawiają mi one dużą radość i zawsze staram się odwiedzać osoby, które je zostawiają

i naprawdę nie musicie się reklamować. przecież widzę z jakiego jesteście bloga