Strony

wtorek, 31 grudnia 2019

orly - EUPHORIA (summer 2019) swatches

hej hej. koniec roku to zawsze czas podsumowań. no i cóż, do tej pory nie pokazałam Wam jeszcze letniej kolekcji od orly o nazwie EUPHORIA. ja to zawsze robię wszystko na czas :D choć w sumie nigdy nie dzieliłam kolorów lakierów na pory roku, więc w sumie każda pora będzie dobra, żeby pokazać Wam tę świetną kolekcję. tym bardziej, że jako fanka brokatów i ciekawych lakierowych rozwiązań jestem nią wręcz zachwycona. zresztą sami zobaczcie, znajdziemy tu prawie wszystko :)

hello. end of the year is always the time of summing everything up. and well, I still haven't showed you summer orly collection called EUPHORIA yet. yes, I'm always on time! :D but I have never divided colors for seasons, so any time is good to show you this great collection. and as a huge fan of glitters and interesting polishes in general, I'm just delighted with this collection. look yourself, there is almost everything there!
w kolekcji EUPHORIA mamy standardowo 6 lakierów, po 3 w tonacji niebieskiej i 3 w czerwonej. i są one w pewnym sensie dobrane parami, bo mamy tu dwa brokatowe toppery, dwa neony i dwa lakiery pastelowe, w każdej parze jeden niebieski i jeden czerwony.

in EUPHORIA collection there are 6 polishes as usual. but next thing is not standard, we have 3 blue polishes and 3 let say red ones. and all of them are somehow combined in pairs: there are two glitter toppers, two neons ans two pastel shades, where one is blue and one red.

a teraz już bez przedłużania, zapraszam na swatche wszystkich lakierów po kolei
and without prolonging, let's take a look at swatches of all shades from this collection


It's Britney, beach
pierwszy w kolekcji jest piękny kobalt o nazwie It's Britney, beach. po pierwsze ma genialną nazwę :D a po drugie, sam lakier jest świetny. Mam kilka lakierów w podobnym kolorze, ale najczęściej albo kolor jest bardzo wyrazisty i ma żelkowe wykończenie, przez co nie jest idealnie kryjący i przeświecają nam końcówki paznokci albo - jeśli krycie jest w porządku, wtedy najczęściej kolor nie jest taki intensywny. It's Britney, beach jest idealnym połączeniem dobrych cech tych dwóch typów lakierów. kolor jest wyrazisty, a wykończenie kremowe. nie jest to może jednowarstwowiec, ale do pokrycia paznokci wystarczają dwie standardowej grubości warstwy. no i, co ważne przy niebieskich lakierach, nie farbuje paznokci ani skórek.

first orly polish from their summer collection is beautiful cobalt polish - It's Britney, beach. first of all it has genius name :D and second of all, this polish is just awesome. I have some polishes in similar color, but it is usually that the color is super vivid, but polish has jelly finish and it's not fully opaque and the free edge of nails is visible. or if opacity is good, the color is not so bright. and I think It's Britney, bitch is a perfect combination of advantages of these two types of polish. color is vivid and this polish has creme finish. maybe it is not a onecoater, but you need two regular coats to cover your nails completely. and - what is really important in case of blue polishes - it doesn't stain nails nor cuticles.

********

What's the big teal
kolejny jest brokatowy top What's the big teal. to matowy niebieski glitterowy topper, który ma w sobie niebieskie trójkąty! nie wiem, jeśli się mylę, to mnie poprawcie, ale moim zdaniem to pierwszy lakier brokatowy z trójkątnymi drobinkami u nas na rynku (wyłączając oczywiście marki indie). ja kocham trójkątny brokat, zawsze mi się podobał i bardzo się cieszę, że taki lakier jest teraz w ofercie orly :)

next is glitter top called What's a big teal. it's a glitter topper which has in it blue matte triangles (!) I don't know, maybe I'm wrong (if so, please let me know), but I think it's the first ever triangle glitter on Polish polish market (I'm not counting indie brands of course). I literally love triangle glitter since forever and I'm really glad orly has such polish in their offer now :)

********

On your wavelength
następnie mamy jaśniutki pastelowy błękit On your wavelength. lubię takie pastelowe odcienie, ale często odstrasza mnie ich konsystencja i krycie. i kiedy przeczytałam kilka opinii, że ten lakier potrzebuje trzech warstw, to trochę się zmartwiłam. bo jednak jest na rynku już wiele pasteli, które mają całkiem niezłe krycie i konsystencję, więc pod tym względem jestem już chyba trochę rozpieszczona :P i byłam bardzo miło zaskoczona, jak okazało się, że ten jaśniutki błękit kryje bardzo ładnie przy dwóch warstwach - i to niekoniecznie jakichś supergrubych, takich zwykłych. także nie zrażajcie się! on bardzo dobrze kryje :)

next is light pastel blue polish called On your wavelength. I like such fair polishes, but usually I'm afraid they will be runny and will need milion coats to be fully opaque. so when I read a few opinions that this polish need 3 coats, I was a bit worried. because - to be hones - we have many pastel polishes with great opacity, so I want every neo one to be this good :P and I was really surprised when it turned out this polish needs only two regular coats for full opacity. so don't mind the pastel doom ;) it has really nice coverage :)

********

Rosé all day
następnym pastelowym lakierem w tej kolekcji jest jasny, ale stonowany i nieco przybrudzony pastelowy róż o nazwie rose all day. niby to róż, ale jednak ma w sobie sporo z nudziaka i wygląda bardzo ładnie na paznokciach, tak elegancko i neutralnie. jest naprawdę świetny, a jak jeszcze dodam, że bardzo dobrze kryje, to już w ogóle ideał ;) na upartego możnaby zostawić jedną warstwę, ale jednak polecam standardowe dwie. jednak przy tego typu kolorach na prawdę bardzo dobry wynik!

next pastel shade in this collection is light, toned and a bit dimmed pastel pink polish called rose all day. it's a pink shade, but it is a "nude type" pink, which gives your nails and hands very elegant and neutral look. it's realy great and - what is more - it has really good coverage! if you t, but I try hard, you could cover your nails just in one coat, but I prefer and recommend to use regular two ones. but for pastel polish like this two coats is a super result! 

*********

Warm it up
kolejny lakier z kolekcji Euphoria to coś naprawdę świetnego! ja akurat jestem wielką fanką brokatu, więc kocham każdy brokat, ale ten lakier to po prostu coś wspaniałego, myślę, że dla każdego :D bo Warm it up to brokat zmieniający kolor pod wpływem temperatury! Gdy jest zimny, duże sześciokąty w bezbarwnej bazie robią się brzoskwinione, a gdy jest ciepło, zmieniają kolor na białe. dodatkowo jest tam też trochę drobnego brokatu, który już nie zmienia koloru. i tu muszę przyznać, że jest to kolejne miłe zaskoczenie tą kolekcją. bo do tej pory spotkałam się jedynie z lakierem lub bazą lakieru, która zmienia kolor, ale nie z samym brokatem, który zmienia się pod wpływem temperatury. no i bardzo mi się ten efekt podoba :)

next polish from Euphoria collection is something truly awesome! I'm a big fan of glitters in general, so I love every glitter polish, but this polish is really great - I think for everyone :D because glitter changing color due to temperature changes (thermal polish)! peachy hexagonal glitter changing color due to temperature changes (thermal polish)! and it's another nice surprise, because I have seen polishes that change color, but it was always the base that was changing color, even if it was a glitter polish. here we have actual glitter that changes color itself! I really like this effect :)

*******

Muy caliente
i ostatni lakier w kolekcji, czyli nieco żelkowa, żarówiasta czerwień o nazwie Muy caliente. to taki czerwony neon z pomarańczowymi tonami. jak dla mnie kolor idealny na wakacje, choć i świetnie sprawdziłby się w okresie świątecznym ;)
niby jest trochę żelkowy, ale dwie standardowe warstwy pięknie kryją i nie widać końcówek paznokci, nawet jak są nieco dłuższe.

amd the last one polish from this collection, a bit jelly red neon called Muy Caliente. it's a red neon shade with orange undertones. for me it's a perfect summer shade, but I bet it would be great as a christmas polish as well ;)
maybe this polish has a bit jelly finish, but two standard coats gives you full coverage and free nail edge is not visible, even if you have longer nails.
nie zapominajcie też, że klasyczne lakiery ORLY mają też bezpieczny skład. ich formuła nie zawiera: DBP (Ftalanu dibutylu), Toluenu, Formaldehydu, kamfory, MEHQ, żywicy formaldehydowej, parabenów, glutenu, składników pochodzenia zwierzęcego, Ethyl Tosylamide, Ksylenu i MIT (Metyloizotiazolinon)

also don't forget that ORLY polishes has safe formulas. they are 12 free, which means that they are formulated without: Dibutyl Phthalate (DBP), Toluene, Formaldehyde, Camphor, MEHQ/HQ, Formaldehyde Resin, parabens, gluten, Animal Derived Ingredients , Ethyl Tosylamide, Xylene or MIT. 
wszystkie lakiery orly kupicie na stronie ich dystrybutora: orlybeauty.pl

wtorek, 6 sierpnia 2019

orly breathable, from dusk to dawn - bronze ambition

dziś chcę Wam pokazać ostatni już lakier orly breathable z kolekcji from dusk to dawn. tym razem jest to (moim zdaniem) najmniej wiosenno-letni kolor, jaki tylko można sobie wyobrazić, czyli miedziany metalik o nazwie bronze ambition. no dobrze, może nazwę ma lekko wakacyjną, bo nieco kojarzy się z opalenizną, ale poza tym? no nie wiem, ja naprawdę rzadko dzielę lakiery kolorystycznie według pór roku, ale ten lakier jest dla mnie raczej typowo jesiennym odcieniem. choć w zeszłym roku w standardowej kolekcji letniej orly (neon earth) też znajdował się podobny kolor (o nazwie valley of fire). zresztą na końcu będzie porównanie tych dwóch lakierów ;)
wracając jednak do miedziaka bronze ambition, to mimo wszystko muszę powiedzieć, że to bardzo fajny lakier. i jego kolor też mi się podoba, tylko po prostu moim zdaniem nie jest wiosenno-letni ;) wygodnie się maluje, kryje przy dwóch warstwach, szybko wysycha. pociągnięcia pędzelka są minimalnie widoczne, ale nie jest to typowy frost. no i lakier jest z kolekcji breathable, która odżywia nasze paznokcie, a dodatkowo nie potrzebujemy bazy ani topu, bo to taki kompleksowy produkt :)
bardzo lubię serię breathable i cieszę się, że w jej skład wchodzi coraz więcej lakierów o coraz ciekawszych i mniej oczywistych kolorach i wykończeniach :)

wszystkie lakiery orly kupicie na orlybeauty.pl


today I'd like to show you last orly polish from breathable collection called from dusk to dawn. this time it's the least spring/summer shade you could ever imagine (of course in my opinion) - copper metallic called bronze ambition. well, maybe its name reminds of holidays and tanned skin a bit, but besides that? I don't know, I really do not divide colors for seasons very often, but this polish even for me has a typical fall shade. though in last year's collection orly also had similar polish during summer (valley of fire from neon earth collection). at the end you will find comparison of these two ;)
anyway, back to bronze ambition polish, I have to tell you that this polish is really good after all. and its color is also nice and I like it, I just think it's not a spring or summer shade imo ;) it applies nicely, is fully opaque in two easy coats and dries fast. brush strokes are visible, but not very much, because it's not a typical frost polish. and it's worth to mention that this polish is from breathable series, so it nourish our nails and we don't need base or top coat, because this polish is a complex product that do everything for us :) I really like breathable series and I'm glad there are more and more new polishes in it and that the shades and finishes are not so obvious and classic :)


2 warstwy orly breathable - bronze ambition, bez topu | 2 coats of orly breathable - bronze ambition, without topcoat
i małe porównanie | and a little comparison:

niedziela, 14 lipca 2019

orly breathable, from dusk to dawn - dive deep

kolejnym lakierem orly breathable z nowej mini kolekcji from from dusk to dawn, który chcę Wam pokazać jest lakier o nazwie dive deep. to bardzo ciemny kremowy lakier o kolorze pomiędzy morskim a szarym. choć tak naprawdę to chyba jednak bardziej szary z morskimi nutami ;) dla mnie świetny, bo bardzo lubię takie ciemnie kremowe odcienie. wygodnie się nakłada, szybko wysycha i do tego odżywia nasze paznokcie. warto też dodać, że na paznokciach jest nieco ciemniejszy niż w buteleczce. u mnie na zdjęciach widzicie standardowo dwie warstwy, choć lakier jest bardzo dobrze napigmentowany. i myślę, że jedna warstwa mogłaby wystarczyć.

lakier dive deep mogliście już także zobaczyć w kwiatowym zdobieniu w ramach naszego małego blogerskiego projektu - tutaj (klik klik)

lakiery orly kupicie na stronie orlybeauty.pl


next orly polish from breathable series (from their last mini collection called dusk to dawn), that I want to show you is dive deep. it's a dark creme grey with green/teal undertones. it's geat, but I love such dark creme shades in general. and it applies nice, dries fast and nourish our nails. it also looks a bit darker on nails than in the bottle. on my pics there are two coats - as always, as I usually apply polishes this way. this one is really well pigmented though. so I think this could be a one-coater.

and you could already saw it in my floral nail art made  for blogger collab lately. I used dive deep as a base color there (click click)

2 warstwy orly breathable - dive deep, bez topu | 2 coats orly breathable - dive deep, without topcoat