kolejny pastelowy krem z wiosennej kolekcji pastel city od orly to bardzo jasny róż/fiolet o nazwie power pastel. coś czuję, że ten lakier wielu osobom przypadnie do gustu, bo to taki kolor, za którym wiele osób szaleje. jest prawie biały, tak jasny, że w słabym oświetleniu można by powiedzieć, że właśnie jest biały. jednak w rzeczywistości to bardzo jaśniutki róż albo fiolet (ciężko jednoznacznie określić jaki to kolor) o chłodnym odcieniu. podobnie jak lakier cyber peach (klik), power pastel
także jest bardzo dobrze napigmentowany i mocno podbity bielą.
malowanie było dla mnie nieco trudniejsze niż w przypadku cyber peach, ale jednak nie jest to typowe nakładanie pasteli - czyli katorga. te lakiery jakoś tak przyjemnie suną po paznokciach i maluje się nimi całkiem sprawnie. do krycia potrzebne są dwie warstwy. chyba, że nakładacie lakiery bardzo cienko - wtedy gdzieniegdzie może przydać się trzecia warstwa. jednak jak na taki kolor, ten lakier naprawdę dobrze kryje.
ten i pozostałe lakiery z wiosennej kolekcji pastel city od orly są dostępne na stronie orlybeauty.pl od 1 marca.
next pastel creme shade from spring orly collection pastel city is a very light pink/purple called power pastel. I feel in my guts that this shade will find a lot of fans, because it's such color that many people go crazy about. it's almost white and in weak lightning you could tell it's actually white. but it's not - it is a very light - almost white - cool-toned pink or purple (it's actually hard to say what color it is). it has a lot of white in it and is well pigmented, just like cyber peach (click).
applying was a bit harder than with cyber peach, but I have to admit it's not standard applying of pastels - I mean pastel-horror. these pastels are quite nice to work with, because they smoothly apply on nails. this polish is fully opaque in two coats, unless you apply really thin coats. then there may be need to add the third one. but overall I think that this polish - despite its very light shade - has really great coverage.
maga - instant rebuild, 2 warstwy orly - power pastel, bez topu
maga - instant rebuild, 2 coats of orly - power pastel, without topcoat
jak Wam się podoba ten lakier? / what do you think about this polish?
w końcu na paznokciach pojawiają się wiosenne kolory! Aż mi się mordka cieszy :D
OdpowiedzUsuńbo już chyba każdy by chciał, żeby ta zima się skończyła ;)
UsuńUwielbiam takie rozbielone róże! Mam kilka i ciągle jak głupia kupuję kolejne ;D
OdpowiedzUsuńTo jest najpiękniejszy kolor jaki widziałam! Cuuuudo!
OdpowiedzUsuńPiękny, chociaż takich róży na rynku jest od groma :)
OdpowiedzUsuń