dziś będzie kilka słów o odżywce eveline 8 w 1, a dokładnie o jej wersji sensitive, czyli takiej, która nie zawiera formaldehydu.
bardzo lubię testować różne odżywki do paznokci, szczególnie, że zawsze używam ich jako bazy pod kolorowe lakiery. przez moje zamiłowanie do wypróbowywania nowych produktów już kilka razy trafiłam na bardzo fajny, sprawdzający się produkt. i tak właśnie było w przypadku tej odżywki.
po całej tej burzy z formaldehydem i tym co słynna odżywka 8 w 1 zrobiła wielu osobom z paznokciami (onyholiza), przyznam, że nawet w momentach kryzysu paznokci, jakoś zawsze bałam się ją wypróbować. nigdy jej nie używałam, jednak myślę, że to, że nie chciałam jej używać było absurdalne, biorąc pod uwagę, że już wcześniej używałam różnych odżywek z formaldehydem i wiedziałam o tym, że jest w składzie. ale naczytałam się i nasłuchałam i zadziałało - bałam się jej użyć. i tu eveline wyszło na przeciw i wypuściło wersję sensitive odżywki 8 w 1, która nie zawiera formaldehydu, co zdecydowanie przekonało mnie do jej wypróbowania.
today I'd like to show you sensitive version of eveline 8 in 1 nail conditioner (the one that does not contain formaldehyde).
I really like trying out new conditioners, especially that I'm using them as a base for color polishes. trying out something new, I get known a few great products and this is one of them.
after all this fuss about formaldehyde and its effect on some people nails (onycholysis), I have to admit that even when my nails was really weak, I was just afraid of eveline 8 in 1 conditioner. I don't know why, because I've used some nail conditioners with formaldehyde before (and I new it's in there), but you know how it is: I red about it, heard about it and so I was just afraid to use it. but than eveline did something great: sensitive version of 8 in 1 conditioner - without formaldehyde
(which really encouraged me to try it out)
moje oczekiwania
moje paznokcie od zawsze są dość cienkie i się rozdwajają. nie mam za bardzo problemu z łamaniem, ale rozdwajanie od zawsze było moją zmorą. dlatego po odżywce oczekuję wzmocnienia i utwardzenia płytki oraz mniejszego rozdwajania.
a dodatkowo jak szukam odżywki to musi być ona taka, że nie trzeba stosować jej w jakiś konkretny sposób (tak jak jest zalecana standardowa 8 w 1), bo, jak mówiłam, używam odżywek jako bazy, więc raz jest na paznokciach dłużej, raz krócej.
działanie
używałam tej odżywki od maja 2017 roku do początku lutego tego roku, więc dość długo i mogę coś powiedzieć o jej działaniu.
przyznam szczerze, że na początku byłam nastawiona nieco sceptycznie do wersji sensitive odżywki 8 w 1, ale okazało się, że działa ona cuda! dosłownie. po naprawdę niedługim czasie (dosłownie kilka użyć) zauważalnie wzmocniła moje paznokcie. kiedyś miałam taki problem z rozdwajaniem, że w ogóle nie mogłam zapuścić paznokci, bo rozdwajały się do tego stopnia, że musiałam je zawsze mocno skracać. po stosowaniu tej odżywki paznokcie stały się twardsze i są w stanie rosnąć i rosnąć i skracam je tylko ze względu na to, że już są dla mnie za długie, a nie z przymusu, że na końcach są zbyt cienkie.
co prawda wiem, że odżywkę co jakiś czas powinno się zmieniać i obecnie przerzuciłam się na inną, ale ta naprawdę fajnie działa, jest niedroga i ogólnie dostępna. i jak najbardziej godna polecenia.
my expectations
my nails are quite thin and they have been splitting since like forever. I don't have problems with breaking nails, but splitting was always a thing. and I couldn't solve it. that's why I'd like my conditioner strenghten and thicken nails. and it would be great if they were splitting less.
and when I'm looking for nail conditioner it has to be safe for nails and can't have some limitations in using (like the standard version of 8 in 1 from eveline), because I use conditioners as base, so once they last longer, and another time - less.
influence on nails
I've been using this nail conditioner since may 2017 to begining of february, so it's been more than half a year now (actually almost a year), and I think I can say something about it.
I have to say that at the beggining I has a bit sceptic attitude to sensitive version of this product, but not so long after it turned out it's a great product that literally makes miracles happen! after really short time of using this conditioner (like after several uses) my nails was much stronger. at the beggining, before using 8 in 1 conditioner my nails was splitting so much, that I couldn't grow my nails, because they were so thin at the ends and all I could do at that time was to cut my nails really short. after using this nail product my nails get stronger and thicker and now they can grow and grow and I'm making them short just because they are too long for me and not because they are too thin to normally exist.
I know that conditioner is something that you should change from time to time and that's because I'm now starting to use some new product, but I can say that 8 in 1 sensitive conditioner from eveline is really a produth that is worth to try out. it's great, it works, it's cheap and available in most drugstores. all you can do now is to go and buy it ;)
a na koniec obietnice producenta / and here are producer's promises
Mam ten sam problem. Przerobiłam, podobnie jak Ty, naprawdę dużo odżywek, jedne lepiej się sprawdziły drugie gorzej. Też stosuję je zawsze pod kolorowy lakier. U mnie dobrze się sprawdziły odżywki z Sally Hansen, ale nie wszystkie, bioaktywne szkło z Delii, Hardener z Sensique.
OdpowiedzUsuńA co Ty możesz polecić oprócz tej z postu? :-)
w sumie poza tą u mnie też najlepiej sprawdzały się te z sally hansen - konkretnie niebieska miracle cure i srebrna diamond strength. teraz używam wzmacniającej odżywki firmy Maga i też wiele osób ją chwali (na razie używam ją pierwszy miesiąc, więc ciężko mi jeszcze cokolwiek powiedzieć ;) )
Usuńale dobrze też wiedzieć o tych z delii i sensique, na pewno kiedyś je wypróbuję :)
Dzięki za odpowiedź. Akurat tych dwóch z Sally Hansen nie miałam tak że pewnie niedługo trafią do mnie :-)
UsuńDobrze wiedzieć, że w razie czego ta wersja odżywki jest godna polecenia :)
OdpowiedzUsuńoj zdecydowanie tak! :)
UsuńO, sprawdzę ją :)
OdpowiedzUsuńwarto :)
Usuńsporadycznie używam odżywek, więc raczej nie skorzystam ale fajnie, że CI służy :)
OdpowiedzUsuńJa od odżywek Eveline dostałam takiego uczulenia, że mi całe palce spuchły. Chodziłam po domu trzymając mrożone warzywa, ale ból i pieczenie utrzymywały się przez kilka godzin.
OdpowiedzUsuńno właśnie ja czytałam trochę o podobnych reakcjach i właśnie dlatego bałam się tej słynnej odżywki 8 w 1. ale mam wrażenie, że to głównie właśnie formaldehyd podrażnia, a wersja sensitive nie ma go w składzie. ale zupełnie Cię rozumiem i pewnie na Twoim miejscu już nigdy nie sięgnęłabym po żadną odżywkę tej firmy...
UsuńTez uwielbiam tę odżywkę :) Ta klasyczna wersja jest dla mnie trochę za mocna (chociaz widzialam, ze teraz usuneli ze skladu formaldehyd, wiec moze warto sprobowac). Tutaj faktycznie odzywka nadaje sie do wrazliwych paznokci, sklad nie jest tak intensywny, ale nadal mozna dosc szybko zauwazyc wzmocnienie paznokci.
OdpowiedzUsuńWitam, dzięki za recenzję :) mam pytanie do Was, jak jej używacie? Czy jest jakieś czas, po którym trzeba zrobić przerwę? Instrukcja mówi tylko o 5 dniach i na tym koniec.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń