Strony

wtorek, 19 sierpnia 2014

grupowe zakupy z Amethyst :)

hej. dziś mam dla Was nieco inny post, więc dam Wam na chwilę odpocząć od swatchy ;) jest to post haulowy i niby nie pokazuję tu wszystkich moich zakupów, ale zawsze chwalę się co przyniosłam ze sobą z targów. a tego co ostatnio nakupiłam jest mniej więcej tyle, co łupów z targów, więc postanowiłam napisać o tym osobny post ;)
oczywiście pewnie nigdy nie kupiłabym lakierów moyra, ani picture polish, gdyby nie zakupy grupowe. 
wszystko zorganizowała Amethyst :) a zamawiałyśmy z węgierskiej strony nailland.hu
mogę jeszcze napisać tylko tyle, że jak zobaczyłam lakiery moyra, to dosłownie oszalałam i stwierdziłam że muszę mieć wszystkie dostępne kolory z serii sea salt, czyli tej z białym brokatem :P do tego wzięłam jeszcze zielony neonowy piasek, lekko zielone holo (choć wiem, że na zdjęciach wygląda jak szare :P) [edit: ok, okazało się po prostu, że jestem ślepa i to jednak jest szare holo :D bo przyszedł do mnie przez przypadek lakier z innym numerem. ale mówi się trudno, najwyżej ten jeden pójdzie w świat ;) ] i brzoskwiniowy krem. lakier picture polish wzięłam właściwie w ostatniej chwili (przez Amethyst :P), ale to mój pierwszy i bardzo się z niego cieszę :) no i jeszcze 2 chinki. bo chciałam wypróbować w końcu serię crinkled chrome, a brokat glitz'n pieces chodził za mną już od jakiegoś czasu, a nigdzie go nie ma.
a teraz już koniec gadania, zapraszam na zdjęcia ;)
a Wy słyszałyście wcześniej o lakierach firmy moyra? 
no i powiedzcie co byście chciały najpierw zobaczyć. to zobaczymy co da się z tym zrobić ;)

42 komentarze:

  1. omg, same cudowności... *_* zazdroszczę! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. najbardziej zaintrygował mnie czerwony z białym brokatem :) i to tego osobnika chciałabym koniecznie zobaczyć! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie wspaniałe zakupy! Ja kupiłam dwie holograficzne Moyry dzięki tej akcji i jestem mega zadowolona. Ta seria sea salt też wygląda obłędnie - jeśli możesz coś z niej pokazać... Generalnie większość twoich lakierów właśnie puszcza do mnie oko i mówi "kup mnie!", ale portfel woła stanowczo "NIE!" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, właśnie widziałam u Ciebie te moyry, fajne są :)
      a co do lakierów puszczających oko... wiesz Amethyst już mówiła, że na pewno będą kolejne takie zakupy, więc nic straconego. może portfel ulegnie :P

      Usuń
  4. świetne lakiery ;) te pastelowe wyglądają ciekawie ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczności :)
    Który nie pokażesz to będę zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o Tych lakierach, ale faktycznie te lakiery z białym brokatem są genialne !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeja ale one mają urocze kolorki! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. No, no, sporo tego :D o lakierach Moyra nigdy nie słyszałam, jestem ciekawa jak się będą spisywać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaa też chcę. Ten Ariel Moyra wydaje się ciekawy...pokazuj! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz słyszę o takich lakierach ;-) I ciekawa najbardziej jestem tego lakieru Moyra 886 Ariel ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz widzę lakiery Moyra. Ile kosztuje sztuka w przeliczeniu na PLN? Szalenie zazdroszczę buteleczki Picture Polish <3 /P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te z brokatem po około 8zł, a holograficzne koło 10-11zł. więc naprawdę nie dużo jak na tak fajne lakiery :)

      Usuń
  12. O mamo pokazuj szybko je na pazurkach <3 szkoda ze nie wiedziałam o zamówieniu bo pewnie bym się skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie będzie kolejne, więc nic straconego ;)
      a przecież Amethyst trąbiła o tym na fb i na blogu :)

      Usuń
    2. Może jak trąbiła to akurat jeszcze mnie nie było w PL :)

      Usuń
    3. no właśnie pewnie tak ;) ale myślę, że będą kolejne zakupy z tej strony, więc jeszcze będziesz miała szansę się skusić ;)

      Usuń
  13. choinka, że też akurat muszę mieć inne wydatki. poważnie myślałam o tych zakupach z Amethyst, teraz żałuję jeszcze bardziej, że nie mogłam się obkupić.
    o moyrach słyszałam (widywałam je na blogach), ale te wyglądają obłędnie (te z białym brokatem). pokazuj! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. no no ale się obkupiłaś! ja przegapiłam to zamawianie, ale może i dobrze? :D
    z tych sea salt zaciekawiła mnie czerwień, poza tym zielony piasek i chrome :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowności!!!!

    Ja to chętnie zobaczyłabym arielka albo kryptonita w pierwszej kolejności :)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne są! ;) :) wszystkie piekne! nie mogę sie doczekac swatchy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkie lakiery piękne! Udanego malowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie słyszałam nigdy o firmie Moyra, a naprawdę prezentują się bosko, zwłaszcza ta seria sea salt, ciekawe jak się będą sprawdzać ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasny róż mam na stopach od paru dni i bardzo dobrze mi się go nosi :)

      Usuń
  19. Wow!!!! niezłe łupy :) można prosić najpierw lakiery Moyra? nie znam tej marki a cena jest kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie wygląda w buteleczce ta czerwień z drobinkami. Ciekawe jak się będzie spisywała :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Same piękne! *.* Tak bardzo zazdroszczę! :DD

    OdpowiedzUsuń
  22. poszalałaś dziewczynko, kolorki wspaniałe, nie znam tej firmy ^^
    bardzo żałuję, że nie doczepiłam się do zamówienia, bo zaczęłam znowu marzyć o płytkach do paznokci!

    OdpowiedzUsuń
  23. Matuchno kochana, ile wspaniałości :D

    OdpowiedzUsuń
  24. cuuudowne zakupy- klekcja Moyra jest genialna!
    Dolaczam do obserwatorow- bedzzie mi milo, jezeli mnie odwiedzisz:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale piękne! Czekam na ich efekt na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ło matko..ale tego masz! Ale tej firmy nie znałam...Wszystkie cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ta czerwona i fioletowa moyra z brokatem to coś wspaniałego <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie do końca moja kolorystyka, więc pozostaje mi tylko życzyć przyjemnego malowania :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz! sprawiają mi one dużą radość i zawsze staram się odwiedzać osoby, które je zostawiają

i naprawdę nie musicie się reklamować. przecież widzę z jakiego jesteście bloga