dziś będzie jeden nowych lakierów vipery, a dokładniej z serii piaskowej floe. numer 403 to dość ciemny szary z delikatnymi niebieskimi tonami, z bardzo drobnym srebrnym brokatem. i właściwie to mnie w nim urzekło, ten brokat. poza tym mam tylko jeden szary piasek (i to zupełnie kremowy), a ten jest jest dosyć niespotykany, więc musiał być mój ;)
pędzelek jest spłaszczony i wygodnie się nim maluje. do krycia potrzebne są 2 warstwy, wysycha całkiem szybko. po wyschnięciu jest błyszczący, ale brokat się mieni, a piaskowych drobinek jest dużo, więc całość ładnie się prezentuje i to błyszczące wykończenie nie przeszkadza (choć ja i tak je akceptuję ;) )
tylko szkoda, że te lakiery są w takiej malutkiej butelce (7ml)
światło dzienne, chili! odżywka z krzemem, 2 warstwy vipera floe 403, bez topcoatu
a na koniec nałożyłam na niego jeszcze topcoat kinetics kwik kote (2 warstwy) i przyznam, że w tej wersji też prezentował się nieźle. i chyba był jeszcze bardziej niespotykany. niby kojarzy mi się z jakimiś lakierami china glaze, ale z żadnym konkretnym, po prostu wiem, że mieli kiedyś coś podobnego. ale chodzi mi o to, że na co dzień nie spotyka się dużo (albo i wcale) takich lakierów. i chyba kiedyś do niego wrócę w tej "zatopowanej" wersji ;)
i jak Wam się podoba? lubicie takie błyszczące piaskowe wykończenie? no i czy znacie w ogóle piaskową serię floe? ja przyznam, że gdyby nie Moris, to w ogóle bym nie wiedziała, że ta seria istnieje. bo jakoś tak cicho na jej temat
fajny piaseczek:)
OdpowiedzUsuńFajny :) Nie wiedziałam,ze vipera ma piaski..zacofana chyba jestem ;)
OdpowiedzUsuńto raczej vipera jakoś słabo reklamuje te swoje nowości ;)
UsuńAle fajny :)
OdpowiedzUsuńOjej, piaskowe Vipery... Szkoda, że dopiero będę się mogła na nie skusić w sierpniu, bo z tego, co kojarzę, na Mazurach ciężko z dostępnością. Chociaż może jak ładnie poproszę panie w niesieciowej drogerii to może zamówią :D
OdpowiedzUsuńKolorek śliczny, dzięki temu shimmerowi naprawdę niespotykany :D
ładniutki chyba sie skusze :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie wygląda na pazurkach! <3
OdpowiedzUsuńAle oryginalny :) nie widziałam jeszcze tej serii z Vipery
OdpowiedzUsuńIle kosztują lakiery z tej serii?
OdpowiedzUsuńokoło 8zł, więc chociaż nie ma jakiejś wielkiej tragedii :)
UsuńW obu wydaniach jest taki fajny, niespotykany :D Mam jakąś szarość, ale bez drobinek, a te jednak temu nadają uroku ;)
OdpowiedzUsuńfajny dziwaczek :) wolę wersję solo bez topu
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek! :)
OdpowiedzUsuńoo bardzo nietuzinkowy kolorek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, chociaż bardziej podoba mi się ten z pierwszego zdjęcia, taki mat.
OdpowiedzUsuńale piękny i super, że ma te drobinki ;)
OdpowiedzUsuńSliczny kolorek. Ja nie mam w ogole dostepu do tych lakierow :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie dzięki Tobie dowiedziałam się o tej serii z Vipery. I bardzo dobrze, bo lakier prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii ale juz wiem ze kocham!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak ciężko je u mnie dostać :<
OdpowiedzUsuńo, piaska w takim kolorze to ja bym przygarnęła!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii. Ale ten piasek jest niesamowity ♥
OdpowiedzUsuńBardzo piękny piasek o niespotykanym odcieniu! Chętnie bym go kupiła, ale nie mam pojęcia czy jest gdzieś u mnie stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńKurczę ładny ;) A miałam kupon zniżkowy do vipery i nawet do niej nie podeszłam ;)
OdpowiedzUsuńJest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńBez topu bardziej mi się podoba. :D Kolor ma świetny, sama mam taki i maluję nim pazury prawie cały czas. :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor , lubię piaski , ale u mnie kupić Viperę graniczy z cudem . W żadnej drogerii ich nie ma .
OdpowiedzUsuńJa piaski lubię tylko połyskujące :D
OdpowiedzUsuńAle w obu wersjach wygląda mega fajnie!
Oglądałam je już dawno, ale właśnie zastanawiałam się jak to z tym wykończeniem :) wolę matowe, te błyszczące mnie przeważnie denerwują na zdjęciach... ale skoro zakochałam się w czerwonym Catrice... :D to sama już nie wiem. Może bym się znowu zachwyciła, bo rzeczywiście kolor i drobinki fajne. Dobrze, że są tańsze (pewnie dlatego, że mniejsze), bo przyznam, że na Viperę mi jakoś zawsze szkoda te 12-14 zł.
OdpowiedzUsuń