dziś będzie lakier księżniczkowy. przyznam, że to moje pierwsze spotkanie z lakierami allepaznokcie. tzn wiedziałam, że taka marka istnieje i że mają dużo ciekawych lakierów, ale dopiero teraz zrobiłam moje pierwsze zamówienie w ich sklepie. do koszyka wpadły oczywiście lakiery flip flop, ale też i kilka brokatów, w tym ten, który pokażę Wam dzisiaj.
numer 51 to mleczna/jogurtowa różowa baza z zatopionym w niej brokatem. znajdziemy tam brokat paskowy: długi granatowy i krótki mniejszy srebrny. oprócz tego znajdziemy też srebrne holograficzne kwadraty i drobny niebieski brokat. niezła mieszanka, ale ja takie lubię, no i przede wszystkim lubię brokat paskowy!! :)
lakier nakłada się dobrze, chociaż jest bardzo rzadki. pędzelek jest nieco spłaszczony i bardzo wygodnie się nim maluje. do krycia potrzeba 3 warstw (ale cienkich), a wysycha bardzo szybko, więc nie stanowi to żadnego problemu ;) po wyschnięciu drobinki nie odstają, ani nie haczą, co miło mnie zaskoczyło, szczególnie w przypadku tego długiego brokatu paskowego (tzw. pałek). jednak i tak wolałam wszystko pokryć topem
dodam jeszcze, że ten lakier kosztuje koło 7zł, a teraz jest w promocji i zapłaciłam za niego niecałe 4zł. jestem też mile zaskoczona jakością lakierów allepaznokcie i wiem, że będę do nich jeszcze wracać ;)
światło dzienne, essence baza peel off, 3 warstwy allepaznokcie 51, topcoat kinetics kwik kote
tu jeszcze są zdjęcia bez topu
i przemiana księżniczkowego lakieru :D czyli jak wyglądał następnego dnia. nie wiem, może i było nieco inne światło, ale lakier i tak z dnia na dzień jakoś stawał się taki coraz cieplejszy. może to wina bazy peel off, a może po prostu ten typ tak ma ;) w każdym razie mi to nie przeszkadza ;)