Strony
▼
sobota, 30 marca 2013
zakładka wyprzedaż
postanowiłam w końcu dodać wyprzedażową zakładkę :) znajduje się ona na górze i serdecznie zapraszam do odwiedzenia ;) może znajdziecie tam coś dla siebie. są tam jak na razie same lakiery, ale może kiedyś się to zmieni ;) lakiery są nowe lub prawie nowe.
w razie pytań/zgłoszeń/problemów piszczcie na podczele3@wp.pl
link do wyprzedaży: TUUUUUUU (klik)
pozdrawiam cieplutko :)
piątek, 29 marca 2013
wielkanoc is comming
zajączki, kurczaczki... co tu dużo mówić - wszyscy mają święta, mam i ja ;)
miało być trochę inaczej i nie wszystko wyszło (szczególnie moja prawa ręka :P), no ale już trudno. wrzucam
niestety z racji dzisiejszej śnieżycy wszystkie zdjęcia są przy sztucznym świetle z flashem
a teraz moje trochę nieudane dzieło na prawej ręce (boże szczególnie ten kurczak jest nieudany. miał mieć skorupkę na głowie... ale już nie chciałam go zmywać. trudno. został taki :P)
na tym zdjęciu poniżej królik/zając wygląda naturalniej (jeśli chodzi o kolor). a ten biały dziwny chomik to uwaga... baranek! :P przynajmniej miał nim być
na tym chyba zakończę ;p
a i gdyby ktoś był zainteresowany lakierami których użyłam to na lewym ręku (od kciuka):
- sensique - 101
- maybelline mini colorama - 96 party blue (kurczak to miyo 11 - sunny, który możecie zobaczyć TU)
- kiko - 330
- manhattan - 81c (królik/zając to avon - pastel pink)
- avon - lemon sugar
- wibo trend edition wild thing - 3
- kiko - 389
- my secret - 147 lavender (a nieudany kurczak to colour alike - 165 żar tropików)
- my secret - 144 vanilla
- essence colour & go - 106 free hugs (pan królik to maybelline mini colorama - 96 party blue)
i chciałam jeszcze dodać, że teraz naprawdę doceniam dziewczyny malujące jakiekolwiek motywy na paznokciach, szczególnie tymi wszystkimi farbkami i cieniutkimi pędzelkami. naprawdę szacun. ja nie potrafię okiełznać lakieru do zdobień (patrz kurczak ze skorupką :P)
czwartek, 28 marca 2013
bell glam night sparkle - 03
bell z serii glam night sparkle z numerem 03 to lakier, który oczarował mnie podczas mojej (tak - trochę wstyd się przyznać) pierwszej wizyty w hebe ;) brokat. pełno fioletowych i granatowych mikrodrobinek w przezroczystej bazie. musiał wylądować w koszyku. tylko jak wrócił ze mną do domu to trochę mnie zawiódł. szczerze, to chyba jestem teraz rozpieszczona przez te wszystkie lakiery brokatowe które dają pełne krycie przy 2-3 warstwach. myślałam, że z tym będzie tak samo. ale niestety nie. przy pierwszym testowaniu nałożyłam kilka warstw na jeden paznokieć i nie ma najmniejszych szans, żeby brokat pokrył paznokieć w 100%. na początku się na niego wkurzyłam, ale potem stwierdziłam że w końcu nada się do layeringu :)
tu po jednej warstwie na różnych bazach (od kciuka, który będzie później :P)
- maybelline colorama - 80 (tu możecie zobaczyć go solo)
- my secret - 121
- my secret - 147 lavender
- sensique - 101
- bez bazy
małe zbliżenie ;)
no i jeszcze jak się mieni. najlepiej widać na czarnym :)
podsumowując: bez żadnego lakieru bazowego zupełnie mi się nie podoba. najlepiej chyba wygląda na czarnym, ale ciekawy efekt daje też na jasnych lakierach, szczególnie na białym. granat z maybelline nieco ożywił, ale jeśli już chcecie bawić się z tym brokatem - lepiej nałożyć go na jakiś kontrastujący kolor
a Wam się spodobał, czy to zupełnie nie to? ;)
pozdrawiam ciepło
wtorek, 26 marca 2013
eveline colour show - 431
dziś pokażę Wam lakier, który dostałam od "mikołaja" na gwiazdkę ;) bardzo się z niego ucieszyłam, bo jest to dosyć niespotykany kolor. dokładnie pomiędzy bordo a fioletem. zmienia się w zależności od światła. ma mnóstwo fioletowego shimmeru, który daje taką jakby fioletowo-różową poświatę. no i nie muszę chyba mówić, że nie mam niczego podobnego w swoich zbiorach :) jest niesamowity. do krycia potrzebne 2 warstwy, dość szybko też wysycha. ale pora na zdjęcia (na żywo widać w nim troszkę więcej tej fioletowej poświaty)
2 warstwy bez topu, światło dzienne
i jeszcze tylko jedno zdjęcie, w słoneczku :)
podoba się? macie coś podobnego?
pozdrawiam!! i oczywiście - komentujcie ;)
czwartek, 21 marca 2013
flormar - 408
z powodu powrotu zimy (choć dziś pierwszy dzień wiosny) nie mogę nosić na paznokciach nic niebieskiego, ani pasteli, bo jakoś za bardzo kojarzą mi się ze śniegiem... tak więc dzisiaj optymistycznie - róż :) flormar z numerem 408 zdobyłam na wyprzedaży u Kamili (klik). jak go zobaczyłam to musiał być mój :P wykończenie ma kremowo żelkowe w stronę kremu. do krycia potrzebne dwie warstwy. szybko wysycha. pędzelek jest długi i wygodny w obsłudze :) a kolor to różowy przełamany nutką czerwieni albo raczej koralowej czerwieni. kojarzy mi się z płatkami kwiatów
na zdjęciach 2 warstwy lakieru bez topu, światło dzienne
poza tym poza od Kamili zdobyłam też między innymi top z catrice (o nazwie gold leaf, z limitki spectaculART), którego nigdzie nie mogłam dostać! więc dziękuję jeszcze raz :)
i to by było tyle na dzisiaj ;)
pozdrawiam Was wiosennie :D
środa, 20 marca 2013
inglot - 232
dziś coś co skradło moje serce jeszcze w okolicach sylwestra. migoczące cudo :) inglot z numerem 232 to lakier z kolekcji o nazwie nightlife. cała kolekcja jest błyszcząca i brokatowa, jednak to 232 skradł moje serce ;) w bezbarwnej bazie są zatopione holograficzne drobinki. i mimo, że mienią się na wszystkie kolory tęczy, to śmiało mogę powiedzieć, że ten lakier ma fioletowo-szary kolor. albo odcień - jak kto woli. i szczerze nie wiem czym to jest spowodowane. przyglądam mu się ze wszystkich stron i nie wiem czy po prostu najwięcej drobinek błyszczy na fioletowo-niebiesko, czy brokat ma taki odcień, ale chyba to pierwsze. poza tym myślałam, że będzie to lakier typowo to layeringu, ale jaka była niespodzianka jak pomalowałam nim paznokieć na próbę! już przy pierwszej warstwie drobinek jest bardzo dużo. do pełnego krycia potrzeba trzech warstw, ale efekt jest b o s k i *_* jak wysycha to jest trochę chropowaty, ale nie jakoś bardzo. top coat załatwi sprawę.
zdjęć jest znowu baaaardzo dużo. ale chciałam pokazać Wam jak bardzo się mieni i jaki daje holograficzny efekt. szkoda tylko, że nie było słońca :(
na zdjęciach: baza peel off, 3 warstwy inglota i 1 poshe, światło dzienne
i jeszcze zdjęcia przy sztucznym świetle z flashem
i specjalnie rozmazane. zobaczcie jak się mieni!
wszystkie kolory tęczy! cudo :)
lubicie dyskotekę na paznokciach? ;) widziałyście kolekcję nightlife?
pozdrawiam i jak zawsze zachęcam do komentowania ;)
sobota, 16 marca 2013
china glaze - in the lime light
na dziś moja pierwsza zdobycz z targów beauty forum. china glaze - in the lime light to neonowa zieleń z delikatnym shimmerem. na początku jak widziałam swatche tego lakieru to nie byłam przekonana do shimmeru w neonie, ale jak ją zobaczyłam na stoisku euro fashion i to za 5 zł (!) to musiała być moja :)
co do spraw technicznych: wysycha do matu albo powiedziałabym raczej półmatu, ale zdecydowanie ładniej jej z nabłyszczaczem (u mnie jest pokryta poshe). do krycia wystarczą 2 warstwy, co trochę mnie zdziwiło, po moich doświadczeniach z innym neonem od china glaze (sun worshiper - klik), który wymagał miliona warstw. tak więc tu ogromny plus za krycie :)
jednak ta zielona chinka okazała się małym kameleonem. bo neonowa nie jest przez cały czas. przez ostatnie parę dni, gdy nie było słońca wyglądała tak (neonowo, ale nieco stonowanie):
a mniej więcej taki kolor ma jak jest ładna słoneczna pogoda (w cieniu):
2 zdjęcia z flashem, gdzie bardzo dobrze widać shimmer (ale kolor jest nieco przekłamany)
i jeszcze w słońcu:
muszę przyznać, że bardzo się polubiłyśmy się z tą chinką oczojebką ;) tym bardziej, że bardzo przyjemnie nakłada się ją na paznokcie i super się nosi. jestem z niej naprawdę zadowolona. nie przeszkadzają mi nawet jej starte napisy na buteleczce (bo pewnie głównie przez to była tak przeceniona). tylko jedyne co zauważyłam to to, że na większości swatchy w necie ma przekłamany kolor, bo na żywo nie ma ona w sobie za grosz niebieskich tonów ;) jeśli lubicie zielenie to jak najbardziej polecam!
i też muszę przyznać, że shimmer mi w niej zupełnie nie przeszkadza, a nawet powiedziałabym, że dodaje jej uroku :)
lubicie neony? macie coś podobnego?
pozdrawiam i zachęcam do komentowania ;)
piątek, 15 marca 2013
TAG - Liebster Blog Award
zostałam otagowana! i to przez dwie osoby: Anię i K.O.T.a :) dziękuję dziewczyny i oczywiście z chęcią odpowiem na Wasze pytania :)
zasady? odpowiadamy na 11 pytań osoby, która nas otagowała, a następnie wymyślamy własne 11 pytań i tagujemy kolejne osoby. nominowany blog nie może posiadać więcej niż 200 obserwatorów.
Pytania Ani
1. Jak często zmieniasz kolor lakieru do paznokci?
co trzy - cztery dni, ale tak naprawdę to zależy od lakieru
2. Jaki jest Twój ulubiony odcień lakieru do paznokci?
nie mam ulubionego. lubię róże, fiolety, zielenie, morskie, blurple... można by długo wymieniać ;) ale zdecydowanie nie lubię beżu i czegoś co zlewa się ze skórą
3. Skąd pomysł na założenie bloga?
właściwie ten pomysł chodził mi po głowie od kiedy odkryłam, że nie tylko ja mam paznokciowy "problem" :P i po prostu odkryłam tego typu blogi
4. Szpilki czy trampki
trampki!!! forever and ever
5. Jakie 3 kosmetyki masz zawsze w torebce?
pomadkę do ust, krem do rąk i krem nawilżający
6. Jaka była Twoja największa wpadka kosmetyczna?
właściwie nie zaliczyłam jeszcze jakiejś megawpadki kosmetycznej. ale często zdarzają mi się przy farbowaniu włosów. farbuję je na rudo, a często wychodzi z tego niespodziewanie czerwień...
7. Twoja ulubiona potrawa z dzieciństwa to...
gołąbki i makaron z truskawkami!!
8. Czym zajmujesz się poza prowadzeniem bloga?
studiuję - obecnie jestem na magisterce z klimatologii i ochrony atmosfery ;)
9. Jakie masz postanowienie na wiosnę?
nie lubię robić postanowień, ale właściwie mam jedno - wziąć się w garść i dalej ćwiczyć z Ewą Chodakowską (w końcu "już niedługo wskakujemy w szorty" ;) )
10. Piosenka, do której masz sentyment?
jest dużo takich piosenek, ale chyba największy sentyment mam do dwóch: blackimill - miracle i remix le castle vania kaskade - turn it down
11. Na koncert jakiego zagranicznego zespołu wybrałabyś się najchętniej?
PRODIGY!! byłam na nich już 2 razy i bardzo bardzo chciałabym znowu!! :)
Pytania K.O.T.a
1). Jaka jest Twoja ulubiona firma kosmetyczna?
nie mam ulubionej, choć jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne to chyba garnier
2). Jakie są 3 rzeczy, które absolutnie musisz mieć w torebce?
chusteczki, książka i ipod
3). Czego najbardziej nie lubisz u ludzi?
chamstwa, dwulicowości
4). Na co wydałaś naprawdę dużo pieniążków i żałowałaś zakupu?
na jeansy firmy wrangler, których już chyba nigdy w życiu nie kupię, bo farbowały mi nogi!!
5). Marylin Monroe czy Audrey Hepburn?
Marylin Monroe
6). Ile średnio czasu zajmuje Tobie makijaż "codzienny"?
5, góra - 10 minut
7). Wolisz rower czy jogging?
wolę rolki ;) a z tego dwójki chyba rower, choć czasem mam ochotę pobiegać
8). Gdybyś miała okazję stworzyć własny kolor lakieru, jakby by on był?
chciałabym, żeby był niepowtarzalny i taki jakiego jeszcze nie ma! pewnie z shimmerem
9). Jakiej cechy w sobie nie lubisz?
bycia wybuchowym nerwusem
10). Jaka muzyka Cię odpręża?
chill, alternatywa albo pop
11). Czy masz ochotę mnie ukatrupić za to, że Cię nominowałam?
nie :)
a oto moje pytania:
1) jaka jest firma kosmetyczna, na której się zawiodłaś?
2) ulubiona firma lakierów do paznokci?
3) ulubiony kolor lakieru do paznokci?
4) wibo czy golden rose?
5) lubisz brokat na paznokciach?
6) miejsce, w które najbardziej chciałabyś wyjechać i dlaczego tam
7) czym zajmujesz się na co dzień?
8) napisz o sobie coś, czego nie wiedzą ludzie odwiedzający Twojego bloga :)
9) Twoja największa zaleta?
10) jakiej muzyki lubisz słuchać najbardziej?
11) jak masz na imię i ile masz lat ;)
a dziewczyny, które nominuję to:
http://a-drop-of-happiness.blogspot.com
http://licencja-na-malowanie.blogspot.com
http://pat18slakierowyswiat.blogspot.com
http://nailsbyweronika.blogspot.com
http://pazuryiinnebzdury.blogspot.com
http://rainbow-nails.blogspot.com
http://the-nail-aholic.blogspot.com
zasady? odpowiadamy na 11 pytań osoby, która nas otagowała, a następnie wymyślamy własne 11 pytań i tagujemy kolejne osoby. nominowany blog nie może posiadać więcej niż 200 obserwatorów.
Pytania Ani
1. Jak często zmieniasz kolor lakieru do paznokci?
co trzy - cztery dni, ale tak naprawdę to zależy od lakieru
2. Jaki jest Twój ulubiony odcień lakieru do paznokci?
nie mam ulubionego. lubię róże, fiolety, zielenie, morskie, blurple... można by długo wymieniać ;) ale zdecydowanie nie lubię beżu i czegoś co zlewa się ze skórą
3. Skąd pomysł na założenie bloga?
właściwie ten pomysł chodził mi po głowie od kiedy odkryłam, że nie tylko ja mam paznokciowy "problem" :P i po prostu odkryłam tego typu blogi
4. Szpilki czy trampki
trampki!!! forever and ever
5. Jakie 3 kosmetyki masz zawsze w torebce?
pomadkę do ust, krem do rąk i krem nawilżający
6. Jaka była Twoja największa wpadka kosmetyczna?
właściwie nie zaliczyłam jeszcze jakiejś megawpadki kosmetycznej. ale często zdarzają mi się przy farbowaniu włosów. farbuję je na rudo, a często wychodzi z tego niespodziewanie czerwień...
7. Twoja ulubiona potrawa z dzieciństwa to...
gołąbki i makaron z truskawkami!!
8. Czym zajmujesz się poza prowadzeniem bloga?
studiuję - obecnie jestem na magisterce z klimatologii i ochrony atmosfery ;)
9. Jakie masz postanowienie na wiosnę?
nie lubię robić postanowień, ale właściwie mam jedno - wziąć się w garść i dalej ćwiczyć z Ewą Chodakowską (w końcu "już niedługo wskakujemy w szorty" ;) )
10. Piosenka, do której masz sentyment?
jest dużo takich piosenek, ale chyba największy sentyment mam do dwóch: blackimill - miracle i remix le castle vania kaskade - turn it down
11. Na koncert jakiego zagranicznego zespołu wybrałabyś się najchętniej?
PRODIGY!! byłam na nich już 2 razy i bardzo bardzo chciałabym znowu!! :)
Pytania K.O.T.a
1). Jaka jest Twoja ulubiona firma kosmetyczna?
nie mam ulubionej, choć jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne to chyba garnier
2). Jakie są 3 rzeczy, które absolutnie musisz mieć w torebce?
chusteczki, książka i ipod
3). Czego najbardziej nie lubisz u ludzi?
chamstwa, dwulicowości
4). Na co wydałaś naprawdę dużo pieniążków i żałowałaś zakupu?
na jeansy firmy wrangler, których już chyba nigdy w życiu nie kupię, bo farbowały mi nogi!!
5). Marylin Monroe czy Audrey Hepburn?
Marylin Monroe
6). Ile średnio czasu zajmuje Tobie makijaż "codzienny"?
5, góra - 10 minut
7). Wolisz rower czy jogging?
wolę rolki ;) a z tego dwójki chyba rower, choć czasem mam ochotę pobiegać
8). Gdybyś miała okazję stworzyć własny kolor lakieru, jakby by on był?
chciałabym, żeby był niepowtarzalny i taki jakiego jeszcze nie ma! pewnie z shimmerem
9). Jakiej cechy w sobie nie lubisz?
bycia wybuchowym nerwusem
10). Jaka muzyka Cię odpręża?
chill, alternatywa albo pop
11). Czy masz ochotę mnie ukatrupić za to, że Cię nominowałam?
nie :)
a oto moje pytania:
1) jaka jest firma kosmetyczna, na której się zawiodłaś?
2) ulubiona firma lakierów do paznokci?
3) ulubiony kolor lakieru do paznokci?
4) wibo czy golden rose?
5) lubisz brokat na paznokciach?
6) miejsce, w które najbardziej chciałabyś wyjechać i dlaczego tam
7) czym zajmujesz się na co dzień?
8) napisz o sobie coś, czego nie wiedzą ludzie odwiedzający Twojego bloga :)
9) Twoja największa zaleta?
10) jakiej muzyki lubisz słuchać najbardziej?
11) jak masz na imię i ile masz lat ;)
a dziewczyny, które nominuję to:
http://a-drop-of-happiness.blogspot.com
http://licencja-na-malowanie.blogspot.com
http://pat18slakierowyswiat.blogspot.com
http://nailsbyweronika.blogspot.com
http://pazuryiinnebzdury.blogspot.com
http://rainbow-nails.blogspot.com
http://the-nail-aholic.blogspot.com
***********************************************
(20.03.2012)
zostałam też nominowana przez Monik (dziękuję :) ) więc i na jej pytania z chęcią odpowiem :)
1. Ulubiony lakier do paznokci?
właściwie nie mam takiego, ale jeśli miałabym wybrać kolor to chyba róż albo brzoskwiniowy :)
2. Co najbardziej chciałabyś zmienić u siebie?
wzmocnić silną wolę! i chciałabym nie mieć słomianego zapału :P a poza tym przestać się czasami zamartwiać pierdołami
3. Najgorsza rzecz jaką kupiłaś?
chyba farbujące nogi spodnie wranglera o których pisałam już wcześniej. a z lakierów do paznokci - lakier termiczny miss match, który miał zmieniać się z różowego (ciepło) na czerwony (zimno), a po pomalowaniu zrobił się przezroczysty i końcówki paznokci był czerwone. do tego śmierdział, okropnie się go nakładało.... grrrrrr
o i przypomniała mi się jeszcze jedna najgorsza rzecz, a raczej taka na której bardzo bardzo się zawiodłam. białe martensy. kupiłam je w zeszłym roku, wydałam na nie kupę kasy, a one zaczęły się rozwalać po 2 tygodniach i je reklamowałam. dostałam nowe i znów dzieje się z nimi to samo :(
4. Najlepsza rzecz jaką kupiłaś?
chyba mata do ćwiczeń (którą kupiłam w tk maxxie) :) i moje ukochane różowe spodnie :D i każdy nowy lakier, który mnie cieszy ;)
5. Co najbardziej Cię odpręża i relaksuje?
słuchanie muzyki i malowanie paznokci :) a czasem także robienie biżuterii :)
6. Ulubiona piosenka?
jest dużo takich które lubię. ale kilka lubię bardzo bardzo :)
a ostatnio chodzi mi po głowie też gossip - get a job
pozatym jest ich o wiele więcej ale może tu się zatrzymam :P
7. Ulubiona książka
właściwie nie mam ulubionej, do której wracam, ale chyba najbardziej podobał mi się Charlie St. Cloud
8. Ulubiona potrawa
pizza mojej mamy, kurczak w sosie słodko kwaśnym mojego taty, kurczak z warzywami i pieczone ziemniaczki mojego O. :) twarożek O. , naleśniki! ja ogólnie lubię jeść ;)
9. Czego najbardziej nienawidzisz u ludzi?
chamstwa, dwulicowości
10. Bez czego nie ruszasz się z domu?
bez ipoda! i telefonu. no i książki, pomadki i chusteczek higienicznych
11. Czy podobały Ci się pytania (Tylko szczerze:D)
tak :) bo były zróżnicowane